Plaga pornografii dziecięcej w sieci. W walce pomaga mObywatel
Według danych Ministerstwa Cyfryzacji siedmiokrotnie wzrosła ilość wytworzonych treści przedstawiających seksualne wykorzystanie dzieci. Szef resortu Krzysztof Gawkowski. podkreśa, że 90 proc. takich treści znika z internetu w ciągu 24 godzin.
Gawkowski na konferencji "Walka z seksualnym wykorzystaniem dzieci w internecie" podkreślił, że w 2024 r. w porównaniu do roku 2023, o 400 proc. wzrosła też liczba incydentów związanych treściami publikowanymi w internecie dotyczącymi wykorzystywania seksualnego dzieci.
"Dane pokazują, że jesteśmy w sytuacji trudnej i wymagającej bardzo mocnych decyzji" - zaznaczył.
Minister cyfryzacji podkreślił, że 90 proc. wszystkich treści związanych z seksualnym wykorzystaniem dzieci znika w ciągu 24 godzin. "To jeden z najlepszych wyników w UE" - powiedział.
Zaznaczył, że Dyżurnet.pl, czyli zespół ekspertów NASK, w 2024 r. przeanalizował 27,7 tys. incydentów.
Gawkowski przypomniał, że w roku 2024 r. aplikacja mObywatel dała możliwość szybkiego zgłaszania treści związanych z seksualnym wykorzystaniem dzieci. "W 2023 r. na policję zgłoszono 100 spraw, a w 2024 r. - 9300 spraw" - podkreślił.
Kierująca działem Dyżurnet.pl w NASK Martyna Różycka powiedziała, że w Polsce mamy duży problem z tym, że polscy użytkownicy korzystają z globalnych platform, tworzą i dystrybuują nielegalne treści. "Polska jest na pierwszym miejscu w Europie" - zaznaczyła.
Podkreśliła, że sprawy trafiają na policję, a jeśli serwis jest hostowany w Polsce, to jego administratorzy są proszeni o zablokowanie i jak najszybsze usunięcie treści. "Z reguły są to jednak sprawy dotyczące innych krajów" - zaznaczyła. Różycka powiedziała, że wówczas zgłoszenia trafiają do stowarzyszenia INHOPE.
Różycka powiedziała, że w odniesieniu do polskich internautów najważniejsze jest ustalenie sprawcy, a nie tylko osoby, która dystrybuuje treść. Zaznaczyła, że kiedyś sprawca miał bezpośredni kontakt z dzieckiem, a dziś mowa jest o uwodzeniu, szantażu i manipulacji, tak by dziecko samo wytworzyło materiał.
"Aby uruchomić procedurę i łańcuch pomocy dla dziecka, potrzebujemy zgłoszenia od użytkownika internetu, który widzi, reaguje i w sposób anonimowy może zgłosić informację do nas" - zaznaczyła.
Dyżurnet.pl to zespół ekspertów Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK). Jego misją jest ochrona dzieci przed wykorzystywaniem w sieci oraz dostępem do nielegalnych treści. Działa jako punkt kontaktowy do zgłaszania nielegalnych treści w internecie. Od 2005 roku zespół Dyżurnet.pl przeanalizował niemal 200 tysięcy incydentów.
Dołącz do dyskusji: Plaga pornografii dziecięcej w sieci. W walce pomaga mObywatel