AI a dane użytkowników. Co pokazała sprawa LinkedIna?
Użytkownicy stojący za pozwem złożonym w Kalifornii przeciwko LinkedIn twierdzą, że w sierpniu ubiegłego roku serwis wprowadził nowe ustawienia prywatności, automatycznie zapisując usługobiorców do programu umożliwiającego stronom trzecim wykorzystywanie ich danych osobowych do szkolenia AI. – Zafascynowanie AI idzie w parze z dość swobodnym podejściem do majątkowych praw autorskich, znaków towarowych czy praw do wykorzystania wizerunku – ocenia Kamil Mirowski.
![fot. Bing](https://static.wirtualnemedia.pl/media/new/googleDiscovery/679910d17d784_linkedin-1200.png)
Strona powodowa oskarża również LinkedIn (należący do Microsoftu) o ukrywanie swoich działań i wprowadzenie miesiąc później zmiany polityki prywatności, w taki sposób, aby poinformować użytkowników, że dane przez nich wytworzone (tj. prywatne wiadomości) mogą być wykorzystywane do celów szkoleniowych sztucznej inteligencji.
AI a polscy użytkownicy LinkedIn
Zapytaliśmy ekspertów, czy to zniechęci Polaków do korzystania z serwisu. – To nie pierwsza sytuacja, w której sztuczna inteligencja jest „karmiona” informacjami objętymi prawami autorskimi. W czerwcu 2023 roku firma OpenAI, twórca ChatGPT, została pozwana za naruszenie prywatności użytkowników oraz łamanie praw autorskich – przypomina Kamil Mirowski, digital marketing professional i prezes zarządu agencji ReBrain.
Ekspert dodaje: – Na polskim rynku można zauważyć nagły wzrost zainteresowania sztuczną inteligencją. Specjalistów od AI oraz szkoleń w tym zakresie przybyło niczym grzybów po deszczu. Pojawiły się kursy, szkolenia, konferencje. Branża marketingowa i biznesowa szybko zachłysnęła się możliwościami, jakie oferuje sztuczna inteligencja.
Zasadne wydaje się pytanie, czy wzrost zainteresowania tematem AI sprawi, że użytkownicy rozmaitych serwisów społecznościowych wyłączą czujność i pozwolą na wykorzystywanie wytwarzanych przez nich treści do szkolenia sztucznej inteligencji.
– Zafascynowanie AI idzie w parze z dość swobodnym podejściem do majątkowych praw autorskich, znaków towarowych czy praw do wykorzystania wizerunku. W Polsce obszary te funkcjonują często w szarej strefie, gdzie uczestnicy pozwalają sobie na więcej. Z tego względu moim zdaniem sytuacja ta nie wpłynie negatywnie na przyrost użytkowników LinkedIna w Polsce. Nieprzejmowanie się regulacjami i luźne podejście do ochrony własności intelektualnej raczej tylko utwierdzi uczestników rynku w dotychczasowych praktykach – przypuszcza Kamil Mirowski z ReBrain.
AI odstraszy użytkowników social mediów?
Rzecznik LinkedIn powiedział dziennikarzom BBC News, że „są to fałszywe i bezpodstawne zarzuty”. W pozwie stwierdzono także, że LinkedIn zmienił sekcję „często zadawane pytania”, tak aby poinformować w niej, że użytkownicy mogą zdecydować się na nieudostępnianie danych do celów AI, ale taka decyzja nie wpłynie na dane już wykorzystane do szkolenia.
– Takie działania z pewnością mogą odstraszyć ludzi, którzy chcieli dołączyć do LinkedIna. Mogą pojawić się obawy, czy w Polsce czegoś takiego nie ma [tzn. wykorzystywania prywatnych wiadomości użytkowników LinkedIn Premium do szkolenia sztucznej inteligencji – przypis red.]. Ludzie mogą pomyśleć, że ich dane mogą wyciec. Tym portalem przesyłamy również CV do rekruterów, dlatego zachęcam podawać w CV jak najmniej danych osobowych. W mojej ocenie trzeba uważać na różnego rodzaju boty napędzane AI na LinkedIn, które piszą do nas gdy mamy nakładkę „opentowork” – ostrzega Adrianna Jankowska, właścicielka agencji AJ Recruitment.
Według e-maila wysłanego przez LinkedIn do użytkowników w zeszłym roku firma nie umożliwiła udostępniania danych użytkowników do celów AI w Wielkiej Brytanii, Europejskim Obszarze Gospodarczym i Szwajcarii. Problem dotyczy w tym momencie przede wszystkim mieszkańców Stanów Zjednoczonych.
– Uważam, że nie ma innej opcji jak szkolenie sztucznej inteligencji na jak największej próbie prawdziwych interakcji. Problematyczne jest, czy LinkedIn zmienił regulamin i wysłał użytkownikom informację o nowym jego brzmieniu, że treści publikowane przez nich będą użyte w procesie szkolenia sztucznej inteligencji. Zmiany regulaminu podawane do wiadomości użytkowników są dobrą praktyką.
Uważam, że osoby obawiające się o poufność, ochronę danych osobowych już teraz nie mają kont w social mediach, w tym na Instagramie, Facebooku i LinkedIn. Temat etycznego używania AI przebija się coraz częściej w przestrzeni dyskusji publicznej. Myślę, że nieprawidłowości i zaskoczeń będzie coraz więcej – w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl mówi Magdalena Koncewicz, senior HR business partner, HR project manager serwisu Wakacje.pl.
LinkedIn ma ponad miliard użytkowników na całym świecie, z czego prawie jedna czwarta znajduje się na terenie Stanów Zjednoczonych. W 2023 roku firma osiągnęła 1,7 mld dolarów przychodów z subskrypcji premium.
Dołącz do dyskusji: AI a dane użytkowników. Co pokazała sprawa LinkedIna?