SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Caroline Derpienski pozwała Danone. Chce 50 mln zł odszkodowania

Caroline Derpienski poinformowała, że złożyła w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew o ochronę dóbr osobistych przeciw koncernowi Danone oraz jeszcze jednej osobie. Celebrytka żąda 50 mln zł odszkodowania. 

Na początku lipca ub.r. Katarzyna Nosowska zamieściła w swoich mediach społecznościowych wideo z reklamą napojów roślinnych marki Alpro (Danone). Spot nawiązywał do Caroline Derpienski, celebrytki, o której głośno było w połowie roku ze względu na jej osobliwe wypowiedzi i styl bycia.  

W filmie Nosowska jest ubrana w jaskrawą czerwoną sukienkę, ma rozpuszczone blond włosy oraz dużo biżuterii. Ma też bardzo mocny, wręcz karykaturalny makijaż na twarzy. 

- Za radą pani Caroline - spojrzałam w lustro, odoperowałam plastycznie twarz i idę do prawdziwej pracy, już dziś wieczorem - napisała na Instagramie Nosowska. W opublikowanym wideo Nosowska odpowiada na zadawane jej przez internautów pytania, m.in. na temat swojego rzekomego pobytu w Stanach Zjednoczonych, powrotu do Polski, stylizacji. Udzielając odpowiedzi, udaje amerykański akcent.

 - Do Stanów wyjechałam trzy i pół miesiąca temu - opowiada, a potem tłumaczy, że nie była na koncercie Beyonce w Warszawie, bo nie musiała, gdyż "my się znamy, bardzo, bardzo przyjaźnimy", co więcej, z koleżanką Carter "umówiła się wieczorkiem" i "pojechały normalnie na kebab " - mówi Katarzyna Nosowska.

Zapowiedź pozwu, wiele miesięcy milczenia 

Kilka dni później do spotu Nosowskiej i Alpro odniosła się ostro Caroline Derpienski. Celebrytka zapowiedziała zdecydowane kroki prawne. 

"Sprawę reklamy firmy Danone powierzyłam mojemu pełnomocnikowi" - na wstępie oświadczyła 22-letnia modelka. "Naszym zdaniem reklama Danone, trafiająca także do osób nieletnich, daleko wykracza poza sferę dozwolonej satyry i konwencji żartu; narusza moje dobra osobiste, stanowi przejaw hejtu, mowy nienawiści i gaslightingu" - czytamy w oświadczeniu. "Treść i forma reklamy w naszej ocenie wypełnia nadto przesłanki nieuczciwej konkurencji, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami, a także ze zwyczajnym poczuciem przyzwoitości" - pisała influencerka. 

Celebrytka informowała wówczas, że "zdecydowała się podjąć działania prawne", ponieważ "przekroczone zostały normy i nie powinno być przyzwolenia na tego typu praktyki dla celów komercyjnych - nie dla heju!" - grzmiała Derpienski.

Śmiała kwota odszkodowania

Celebrytka miała zażądać od Danone przeprosin i zapłaty 50 mln zł zadośćuczynienia "z przeznaczeniem na wskazany przeze mnie cel społeczny". Wpis zamieszczony przez Derpienski odnośnie pozwu nie jest już dostępny na Instagramie. 

- Kwota żądania jest dość śmiała, zarówno z przyczyn leżących po stronie powódki jak i pozwanego, a samo wykazanie poniesionej przez powódkę szkody w tej wysokości może stanowić nie lada wyzwanie. Pod kątem procesowym sprawa wygląda zaś po prostu tak, że powód oczekując pozytywnego dla siebie wyroku powinien wykazać, że doszło do naruszenia jego dóbr osobistych (wskazując o jakie dobra chodzi), a pozwany kierowany podobną intencją – brak bezprawności swoich działań. Czy do tego dojdzie, nie śmiem przewidywać. Abstrahując, jednakże od wyroku sądowego, na tym etapie widzę w sprawie tylko jedną wygraną i jedną przegraną. Karolina Derpieńska bowiem z osoby całkowicie nieznanej szerszej opinii publicznej stała się postacią powszechnie kojarzoną, zaś Katarzyna Nosowska, znakomita wokalistka, erudytka i postać na stałe wpisana w polską kulturę, będzie kojarzona z tym, że co najmniej balansując na granicy dobrego smaku i kosztem godności drugiego człowieka zareklamowała mleko - skomentowała latem dla Wirtualnemedia.pl Joanna Parafianowicz, adwokat, mediator i felietonistka "Rzeczpospolitej" oraz "Dziennika".

Pozew w Sądzie Okręgowym w Warszawie

Teraz Caroline Derpienski opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcie przed budynkiem Sądu Okręgowego w Warszawie. W dłoni trzyma skierowany do sądu dokument - pozew przeciwko firmie Danone. Na zdjęciu dokumentu widać pieczątkę potwierdzającą przyjęcie pisma przez sąd. Widoczna jest również kwota odszkodowania, którego domaga się celebrytka - 50 mln zł, kwotę opłaty sądowej - 200 tys. zł oraz nazwę pozwanego - firmy Danone. Ze zdjęcia wynika, że pozwanych jest dwóch, ale dane drugiego pozwanego są zamazane. 

 

Caroline Derpienski potwierdza w odpowiedziach do internautów, że pozwała jeszcze jedną osobę, ale nie zdradza jej danych osobowych. Można przypuszczać, że modelka pozwała też Katarzynę Nosowską - sugerują to również internauci. 

Niektórzy z nich wątpią w prawdziwość tej informacji, autentyczność zdjęcia, autentyczność pokazanego przez Derpienski pozwu, zwracają też uwagę na niestosowny strój celebrytki. 

O komentarz ws. pozwu poprosiliśmy firmę Danone. Do tej pory nie otrzymaliśmy od niej odpowiedzi. 

Dołącz do dyskusji: Caroline Derpienski pozwała Danone. Chce 50 mln zł odszkodowania

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Zazasłonką
„O patrzcie na ten pozew teraz”… mówi swoimi dolarsami pan Krzysiu P.
14 0
odpowiedź
User
xD
Wiecie gdzie wyląduje ten pozew? Tam gdzie Derpiński za czas jakiś. Na śmietniku
25 1
odpowiedź
User
Dari
no i bardzo słusznie. zapomnieli jej powiedzieć, że opierają o nią płatną kampanię.
6 14
odpowiedź