SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Lech Kaczoń: wyrok sądowy ws. uchwały krajobrazowej w Łodzi wskazówką dla innych miast

Wyrok WSA pokazał, że odnosząc się do niektórych przepisów Ustawy krajobrazowej, a co za tym idzie także zapisów projektów uchwał krajobrazowych, mieliśmy ogólnie rację. Nie da się tworzyć porządku przestrzeni publicznej na podstawie złych wykładników. A z takimi mamy do czynienia - stwierdza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Lech Kaczoń, prezes Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej.

fot. Łódź fot. Łódź

W piątek Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że łódzka uchwała krajobrazowa regulująca zasady dotyczące reklamy zewnętrznej w Łodzi jest nieważna, bo jej zapisy są niewystarczająco precyzyjne. Uchwałę podjętą przez łódzki radnych zaskarżył wojewoda łódzki. Skarga ta była jedną z kilku skierowanych do WSA. Została rozpatrzona pierwsza.

Wyrok jest nieprawomocny i nie wiadomo jak dotąd, czy miasto wystąpi o jego kasację. - Ale uchylenie przez WSA łódzkiej uchwały krajobrazowej w całości świadczy o  poprawności naszych zastrzeżeń składanych w formie uwag do projektu uchwały. Świadczy także o tym, że nie można stanowić ułomnego prawa, które może prowadzić do różnych interpretacji, a nawet nadużyć - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Lech Kaczoń, prezes Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej, w imieniu której wielokrotnie zgłaszał uwagi po uchwał wprowadzanych przez różne miasta.

- To wskazówka dla innych miast, że winny przede wszystkim trzymać się literalnych zapisów ustawy krajobrazowej, a nie wykraczać poza nie. Inną kwestią jest fakt, że same przepisy Ustawy krajobrazowej są niespójne i być może niezgodne z Konstytucją. Dlatego WSA wskazał, że np. w kwestii chociażby ochrony praw własności i praw nabytych można skierować do Trybunału Konstytucyjnego skargę konstytucyjną. WSA podzielił tym samym nasze uzasadnienie co do konieczności zmian w łódzkiej uchwale krajobrazowej - dodaje Lech Kaczoń.

Prezes IGRZ podkreśla, że wyrok WSA powinien stanowić dla innych miast wskazówkę dotyczącą koncypowania uchwał krajobrazowych. - Wiemy, że są one niezbędne dla uporządkowania przestrzeni miejskiej. Tutaj nie ma wątpliwości. Chodzi jednak o to, by zapisy takich uchwał były zgodne z prawem i nie powodowały kolejnych perturbacji w przyszłości. Ponadto by dawały przedsiębiorcom możliwość kontynuowania działalności. Wyrok WSA może być na pewno także pożyteczny  jako wykładnia zapisów Ustawy krajobrazowej. Być może stanowić nawet podstawę do jej nowelizacji – zwraca uwagę Lech Kaczoń.

Dodaje, że wydany w piątek wyrok pokazał, że odnosząc się do niektórych przepisów Ustawy krajobrazowej, a co za tym idzie także zapisów projektów uchwał krajobrazowych, Izba miała ogólnie rację. Jego zdaniem nie da się tworzyć porządku przestrzeni publicznej na podstawie złych wykładników. A z takimi mamy do czynienia w części przepisów Ustawy krajobrazowej, które w ocenie prezesa IGRZ należałoby poprawić lub zmienić.

IGRZ na początku lipca br. zgłosiła m.in. uwagi do zaprezentowanej w czerwcu br. uchwały krajobrazowej dla Warszawy. Zwrócono m.in. uwagę, że w projekcie tym wyznaczono zbyt małą ilość ciągów komunikacyjnych, wzdłuż których mogą być w bardzo ograniczony sposób umieszczane nośniki reklamy zewnętrznej Izba zwróciła też uwagę na znaczące ograniczenie tzw. cyfrowych nośników OOH poprzez dopuszczenie do użytku jedynie systemów LCD i SMD. Zdaniem IGRZ tak znaczące ograniczenie możliwości stosowania nowoczesnych technologii w zakresie eksponowania treści reklamowych jest niezgodne z rozwojem sieci systemowych nośników reklamy na świecie. Przez ostatnią dekadę bowiem liczba tych nośników wzrosła z 3 proc. w roku 2005 do ponad 27 proc. w roku 2015 wszystkich nośników reklamy zewnętrznej.

Dodatkowo projekt warszawskiej uchwały krajobrazowej zawiera szczególne uregulowania, zazwyczaj bardzo liberalne, w stosunku do wybranych podmiotów, m.in. instytucji kultury, stacji paliw, wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. Izba uważa, że takie rozstrzygnięcia są niezgodne z zasadami równości i proporcjonalności.

Dołącz do dyskusji: Lech Kaczoń: wyrok sądowy ws. uchwały krajobrazowej w Łodzi wskazówką dla innych miast

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ek
Pazerna sekta reklamiarzy. Jestem za opcją zero (Sao Paulo). Wyciąć wszystkie reklamy z przestrzeni publicznej i postawić na nowo już na ściśle określonych zasadach. A zacząć od dróg krajowych. Powszechny atak szyldozo-pastelozy pogarsza warunki kierowania.
0 0
odpowiedź
User
Uczciwy outdoor
Panie Kaczoń przez tyle pełni Pan funkcje preżesa izby a w rezultacie jest Pan marionetka AMSu czy dawnego Stroera.
Jak AMS sobie uchwalał ustawę krajobrazowa tak jak chciał to gdzie Pan był ?
Niech Pan teraz sie nie kompromituje swoimi pseudo mądrościami tylko niech Pan ustąpi i ze wstydu nie powinien sie Pan odzywać.
Ustawa Krajobrazowa to rezultat takich marionetek jak Pan ktore nic nie robiły przez lata tylko pobierały pobory z rożnych źródeł za to aby nic nie robic.
0 0
odpowiedź
User
Obywatel
Uchwały krajobrazowe to wprowadzanie komunizmu do przestrzeni publicznej. Reżimowe państwo walczące z przejawami aktywności gospodarczej już było.
0 0
odpowiedź