SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Co z tantiemami ze streamingu? „Negocjacje są w toku”

Przepis ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, potwierdzający obowiązek zapłaty tantiem z internetu, obowiązuje od ponad pół roku. Twórcy na razie mogą liczyć na pieniądze od platform, które wcześniej podpisały umowy z OZZ-ami. Z innymi serwisami trwają jeszcze negocjacje. 

Prezydent Andrzej Duda w sierpniu 2024 roku podpisał nowelizację ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a tym samym tantiemy dla twórców stały się faktem. Całe lato trwała batalia o korzystne zapisy w nowelizacji tej ustawy. Aktywnie walczyli twórcy zrzeszeni w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich – Związku Autorów i Producentów Audiowizualnych i Związku Artystów Scen Polskich.

– Wejście w życie tantiem z internetu to bez wątpienia przełomowa zmiana dla wszystkich filmowców, jednak na jej pełne efekty trzeba jeszcze chwilę poczekać. Implementacja dyrektywy DSM nie oznacza automatycznej wypłaty tantiem dla twórców filmowych z internetu – stworzyła natomiast podstawę prawną, umożliwiającą organizacjom zbiorowego zarzadzania rozpoczęcie rozmów z właścicielami platform streamingowych – mówi Wirtualnemedia.pl Martyna Tomczyk-Bagińska, specjalistka ds. komunikacji Związku Autorów i Producentów Audiowizualnych.

Kiedy będą wypłacane tantiemy z internetu?
Jak wyjaśnia przedstawicielka ZAPA, choć przepisy potwierdzające prawo twórców do wynagrodzenia zaczęły obowiązywać 20 września 2024 r., sam proces poboru i podziału środków jest nieco bardziej złożony i wymaga czasu. Aby tantiemy mogły faktycznie trafić do twórców filmowych, w tym scenarzystów, konieczne jest zawarcie umów między serwisami VOD a organizacją zbiorowego zarządzania, które precyzują zasady płatności.

– Negocjacje z platformami streamingowymi są już w toku, i liczymy, że będą finalizowane w najbliższych miesiącach. Jest to jednak kompleksowy i czasochłonny proces, wymagający w pierwszej kolejności uzyskania od platform streamingowych faktycznych danych o eksploatacji filmów; danych, które platformy niechętnie udostępniają. Proces jest utrudniony także przez takie czynniki jak: globalny zasięg podmiotów, często z główną siedzibą w innych krajach, ich silną pozycję rynkową, na różnych modelach biznesowych kończąc – podkreśla Martyna Tomczyk-Bagińska.

Scenarzyści, jako grupa zawodowa, zmobilizowana i walcząca o przepis regulujący obowiązek płatności tantiem z internetu przez platformy VOD, temat ten nagłaśniała m.in. poprzez działania Gildii Scenarzystów Polskich.

– Jeżeli nikt i nic nie zakłóci pracy takich OZZ-tów jak SFP-ZAPA i ZAiKS, to przypuszczam, że droga płatności będzie przebiegała tak, jak dotychczas – czyli że scenarzyści i inni filmowcy otrzymają tantiemy w ciągu około pół roku, roku od premiery ich filmu lub serialu albo od podpisania kontraktu OZZ z daną platformą. W ZAPA twórczynie i twórcy otrzymują tantiemy kilka razy w roku – głównie są to tantiemy z nadań, reemisji, wyświetleń w kinach, z kolei dzięki zeszłorocznej nowelizacji ustawy o prawie autorskim, mają dojść ustawowe tantiemy z internetu – w rozmowie z Wirtualnemedia.pl mówi Brunon Hawryluk, scenarzysta, członek Gildii Scenarzystów Polskich i Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

Cześć serwisów wcześniej podpisała umowy

Hawryluk przypomina, że takie platformy jak Polsat Box Go czy Canal+ Online zaczęły płacić twórcom tantiemy z własnej woli, jeszcze zanim prezydent podpisał ustawę. Umowa między Stowarzyszeniem Filmowców Polskich a Canal+ Polska została podpisana wiosną 2024 roku. 

– Pozostałe platformy obecnie prowadzą negocjacje, więc na wynagrodzenia od nich przyjdzie nam trochę poczekać. Jeśli chodzi o tantiemy ze streamingu od Polsatu czy Canal+, to scenarzyści zobaczą je pewnie na początku maja (według terminarza repartycji SFP-ZAPA), a tantiemy z Netflixa, Maxa i pozostałych platform, miejmy nadzieję, najpóźniej w przyszłym roku – wyjaśnia Brunon Hawryluk.

W przypadku Canal+ na pieniądze mogą liczyć m.in. twórcy takich seriali jak m.in.: „The Office PL”, „Emigracja XD”, „Kiedy ślub?” oraz filmów: „O psie, który jeździł koleją”, „Chłopi” czy „Zielona Granica”. 

– Wiem również, że SFP–ZAPA jest w kluczowym momencie negocjacji z jedną z największych platform streamingowych. Mam więc wielką nadzieję, że jeszcze w tym roku wszystkie te rozmowy zakończą się pozytywnie i już przyszłą wiosną my, polscy scenarzyści i scenarzystki, oraz ogólnie filmowcy, będziemy mogli odetchnąć z ulgą, że nasza wieloletnia batalia o należne nam wynagrodzenia faktycznie dobiegła końca – dodaje Hawryluk.

Nadawcy i platformy, jak już podpisują umowy, to ich przestrzegają. Teraz to już zresztą wymóg prawny.

– Otrzymuję tantiemy z Polsat Box Go na czas, zawsze w tym samym miesiącu – pracownicy ZAPA bardzo tego pilnują, żeby trzymać się terminarzy repartycji. Każdy twórca i twórczyni dostaje maile z dokładnymi raportami repartycji tantiem, gdzie jest wypisane, za co otrzymujemy jakie stawki, jakie są potrącenia za pracę OZZ itd. – mówi scenarzysta.

– Dla scenarzystów oznacza to realną poprawę warunków pracy. Proces pełnej implementacji nowych przepisów trwa, ale kierunek jest jasny: twórcy audiowizualni stopniowo zyskują należne im wynagrodzenie z dystrybucji ich dzieł w świecie cyfrowym – podsumowuje Martyna Tomczyk-Bagińska.

Dołącz do dyskusji: Co z tantiemami ze streamingu? „Negocjacje są w toku”

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
fan talentow neoTVP
teraz rozumiem dlaczego czesc filmow znikela z biblioteki VOD canal plus :)
1 0
odpowiedź
User
Karol
Wgl. Nie powinno być. Za to że dany aktor zagrał dostał kasę. W żadnym zawodzie nie dostaje się kasy za to samo.
10 1
odpowiedź
User
Inna
Wgl. Nie powinno być. Za to że dany aktor zagrał dostał kasę. W żadnym zawodzie nie dostaje się kasy za to samo.
To nie jest "to samo". Wynalazek też podlega prawu autorskiemu. Tak samo, chociażby, projekt krzesła. Jak zrobisz jedno krzesło i je sprzedasz, to koniec, drugi raz ktoś za to nie zapłaci. Ale jeśli wymyślisz designerskie krzesło, które np. będzie powielane i sprzedawane w setkach tysięcy egzemplarzy to nie jest to samo, czy widzisz różnicę? Nie sprzedajesz wtedy samego krzesła, tylko pomysł na krzesło. Tak samo twórca, sprzedaje coś, co jest ileś razy prezentowane i platformy zarabiają na tym miliony. Podobnie muzyk. Muzyk nie sprzedaje płyty CD, na której nagrał utwór. Sprzedaje coś, co obrotna firma wykorzysta np. w reklamie (takiej, że cała Polska śpiewa) i zarobi kupę hajsu. Po to są tantiemy.
3 7
odpowiedź