Nowe rady nadzorcze w TVP i PR - układ PiS i SLD
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wybrała nowe rady nadzorcze wTVP i Polskim Radiu. Trzyletnie kadencje poprzednich rad upłynęłyna początku lipca. Od tamtej pory radio i telewizja pozostawały bezorganów kontrolnych, co w przypadku TVP było podstawą wnioskuministra skarbu o wyznaczenie przez sąd kuratora dla spółki.
By rady nadzorcze były kompletne, swoich przedstawicieli musijeszcze do nich wskazać minister skarbu.
Nowymi członkami rady nadzorczej TVP zostali:Beata Kozłowska-Chyła (PiS - drprawa, pracownik naukowy - w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwościczłonek zarządu PZU SA), Barbara Misterska-Dragan(SLD - ekonomistka, pracownik naukowy, od jesieni2001 r. wiceminister Skarbu Państwa z nominacji Sojuszu LewicyDemokratycznej), Bogusław Piwowar(SLD, dziennikarz, wiceprezes BCC, dyrektor BiuraZarządu TVP w czasach prezesury Roberta Kwiatkowskiego),Tomasz Szatkowski (PiS, prawnik,pomagał Jarosławowi Kaczyńskiemu w tworzeniu nowego programupartii, współpracownik Przemysława Gosiewskiego), BogusławSzwedo (PiS, członek poprzedniej RN TVP),Piotr Wawrzeński (rekomendacja TomaszaBorysiuka, członek poprzedniej RN TVP i szef IAR),Małgorzata Wiśnicka-Hińcza (SLD,dr nauk ekonomicznych, autorka publikacji z dziedziny finansów,bliska znajoma żony Zbigniewa Siemiątkowskiego, byłego szefawywiadu), Krystyna Pawłowicz(PiS, prof. prawa, wykładowca UW, pracowała w biurze prasowym rządu JanaOlszewskiego).
W radzie nadzorczej Polskiego Radia zasiedli:Bogdan Borkowski (PiS,prawnik, wczasach rządów Prawa i Sprawiedliwości szef rady nadzorczejBumaru), Janina Goss (PiS, wpoprzedniej kadencji szefowa rady nadzorczej TVP), JarosławHasiński (SLD, specjalista w zakresienowych technologii radiowo-telewizyjnych, były szef TVP Poznań,znajomy Ryszarda Pacławskiego i Roberta Kwiatkowskiego),Piotr Jagiełło (rekomendowany przezTomasza Borysiuka, od stycznia 2009 był szefem TVPWarszawa, zasiadał też w poprzedniej radzie nadzorczej PR),Grzegorz Kołtuniak (SLD, członekStowarzyszenia Ordynacka, w PZPR od 1976 r. do końca, polecanyprzez Włodzimierza Czarzastego), AndrzejLiberadzki (PiS, doradca medialnypremiera Jerzego Buzka, a także b. członek rady nadzorczej wydawcy"Rzeczpospolitej"), Radosław Potrzeszcz(PiS, prawnik, w poprzedniej kadencji przez jedendzień członek rady nadzorczej TVP) oraz TomaszSieniutycz (SLD, dyrektor Marketingu iBiura Reklamy TVP w czasach rządów Roberta Kwiatkowskiego).
KRRiT nie podaje, którzy z członkow KRRiTzgłosili poszczególnych kandydatów. Wiadomo jedynie, że w wyborachbrało udział czworo z pięciu członków KRRiT: WitoldKołodziejski, Barbara Bubula, Piotr Boroń i TomaszBorysiuk oraz, że wybór był jednogłośny. - Ja zgłosiłemwszystkie kandydatury po wcześniejszych uzgodnieniach, któregwarantowały, że zyskają one poparcie - powiedziałKołodziejski.
Według niego wybrane w czwartek rady mogłyby już zacząć działać,mimo iż swoich przedstawicieli do nich nie wskazał jeszcze ministerskarbu. - W mojej opinii rady mogą działać, ale nie widzę powodu,by cokolwiek przyspieszać. Wysyłamy nasze uchwały do MSP i czekamyby teraz minister wyznaczył swoich przedstawicieli - dodałKołodziejski.
Minister skarbu chce natomiast, by jegoprzedstawicieli do rad nadzorczych wskazały organizacje twórcze. Wpiątek mija termin, jaki minister wyznaczył na złożenie takichrekomendacji. MSP nie informuje na razie ile kandydatur wpłynęło. -Zainteresowanie jest satysfakcjonujące - powiedziałrzecznik resortu Maciej Wewiór.
Tymczasem wybór rad nadzorczych w TVP i Polskim Radiu przezKRRiT oprotestował jeden z członków Krajowej Rady. Wybór jestnielegalny i nieważny - uważa Lech Haydukiewicz. Zapowiada, że przyokazji rejestracji nowych rad w Krajowym Rejestrze Sądowym złoży wtej sprawie protest.
Haydukiewicz nie brał udziału w czwartkowym wyborze radnadzorczych. Jak tłumaczy opuścił posiedzenie ponieważprzewodniczący KRRiT ogłosił w nim bezterminową przerwę. - Czekałemprzez kilka godzin wraz z innymi członkami KRRiT na wznowienieobrad, ale w pewnym momencie uznałem, że nie ma to dalszego sensu iopuściłem obrady - powiedział Haydukiewicz.
Jego zdaniem czwartkowe wybory są też nieważne z powoduzłamania regulaminu. Jak tłumaczy Haydukiewicz regulaminnakazuje powiadomić członków KRRiT o planowanym posiedzeniu conajmniej na dobę przed jego rozpoczęciem, z zachowaniem tegoterminu powinny też zostać dostarczone wszelkie materiały. - Jamateriały związane z punktem: wybór rad nadzorczych otrzymałemfaxem wczoraj ok. godz. 15 - powiedział Haydukiewicz.
Zarzut Haydukiewicza odpiera szef KRRiT Witold Kołodziejski. -Tak naprawdę pan Haydukiewicz mógł się zapoznawać ze wszystkimimateriałami od kilku miesięcy. Ten protest to kolejny wybieg z jegostrony - mówił PAP Kołodziejski.
Wybór nowych rad nadzorczych oznacza, że w niedługim czasiezajść mogą zmiany w zarządach mediów publicznych, a przedewszystkim w TVP, gdzie od grudnia p.o. prezesa jest Piotr Farfał.Poprzednia rada nadzorcza telewizji w ostatnim dniu swojej kadencjizawiesiła go w obowiązkach, a kierowanie TVP powierzyła SławomirowiSiwkowi. KRS nie zarejestrował jednak tych uchwał uznając, żezostały podjęte już po zakoczeniu kadencji rady nadzorczej. Teraz oskładzie zarządu TVP zdecyduje już nowa rada nadzorcza.
Kadencje rad nadzorczych w TVP i Polskim Radiu trwają trzy lata,a ich członkowie zgodnie z Ustawą o radiofonii i telewizji sąnieodwoływalni przed końcem kadencji. Zmienić to może nowa ustawamedialna, która czeka na ponowne głosowanie w Sejmie po tym, jakzawetował ją prezydent.
Oprócz rad nadzorczych w tzw. dużych: radiu i telewizji, KRRiTbędzie jeszcze musiała wybrać rady nadzorcze dlla 17 regionalnychspółek radiofonii publicznej. Mandaty ich członków mają wygasnąć zkońcem lipca.
Dołącz do dyskusji: Nowe rady nadzorcze w TVP i PR - układ PiS i SLD