Śmierć w kartonach, bójka braci bliźniaków. W polskich telenowelach nie brakuje kuriozalnych scen
Kultowe sceny filmowe zapadają w pamięć na lata. Pamiętamy ostatnią scenę „Casablanki” lub tę pod prysznicem w „Psychozie”. Polskie seriale codzienne również doczekały takich, które widzowie wspominają do dzisiaj, ale raczej w kategorii kuriozalne. Z czego wynikają te wpadki przy produkcji „Klanu”, albo „M jak miłość”?
![„M jak miłość”, TVP](https://static.wirtualnemedia.pl/media/new/googleDiscovery/67a7f9b138790_m-jak-milosc-655.png)
Gdy w 2011 roku Małgorzata Kożuchowska rozstawała się z rolą Hanki Mostowiak w serialu „M jak miłość”, na pewno nie przypuszczała, że koniec życia jej bohaterki zapadnie widzom w pamięć nie z powodu tragicznego splotu wydarzeń, ale nieudolności realizacyjnej ostatnich scen z jej udziałem.
W odcinku 862. Hanka prowadzi samochód i rozmawia z koleżanką, gdy nagle widzi, że idąca poboczem dziewczynka postanawia przejść przez drogę. Aby uniknąć uderzenia w dziecko, bohaterka skręca i wpada w stertę ustawionych nieopodal kartonów. Na skutek wypadku kobiecie pęka tętniak zlokalizowany w mózgu.
Kartony zabiły Hankę
Trzeba przyznać, że tak złej realizacji sceny śmierci jednej z najważniejszych bohaterek „M jak miłość” nikt się nie spodziewał. Po latach Małgorzata Kożuchowska przyznała, że kartony miały jedynie służyć amortyzacji uderzenia przy kręceniu sceny i do momentu emisji była przekonana, że nie pojawią się w kadrze, bo wyjściowo pomysł był zupełnie inny. Hanka miała uniknąć zderzenia z dziewczynką, uderzyć głową w kierownicę, co doprowadzić miało do pęknięcia tętniaka i zgonu.
Ilona Łepkowska także mówiła po latach w wywiadzie, że radziła scenarzystom inne rozwiązania, chciała, aby widzowie płakali na wieść o śmierci Hanki. Uznała, że bohaterka zasługuje na godne pożegnanie. Gdy obejrzała odcinek, była zaskoczona i rozczarowana.
Wygląda więc na to, że problem wyniknął z niedopracowanego scenariusza, ale i błędnych działań postprodukcyjnych. Skutkiem tego, nikt już nie pamięta, jaką bohaterką była Hanka Mostowiak, a tylko jak zmarła. Jej śmierć odnotowywana jest cyklicznie w memach.
![](https://static.wirtualnemedia.pl/media/images/2013/imagesnew/hanka-m-jak-milosc-655-67a7f6d4017d0.jpg)
Podobnie było ze śmiercią Ryśka Lubicza w serialu „Klan”. Gdy Piotr Cyrwus opuszczał serial w 2012 roku, twórcy również niezbyt delikatnie obeszli się z jego bohaterem. W odcinku 2235. Ryszard Lubicz przebywa w szpitalu po przebytym zawale. Gdy staje się świadkiem kradzieży w jednej ze szpitalnych sal, próbuje zatrzymać złodzieja, ale ten szarpie się z Ryśkiem i mężczyzna upada, uderzając głową o podłogę.
Pożegnanie z Ryśkiem Lubiczem
Bohater grany przez Piotra Cyrwusa od lat był postacią memiczną, więc jego koniec idealnie dopasował się do tego, jak funkcjonował w obiegu internetowym. Ryszard Lubicz ze swoją akuratnością, nudnym i przewidywalnym stylem życia był wdzięcznym obiektem kpin już od emisji pierwszych sezonów „Klanu”, kiedy po raz pierwszy wypowiedział słynne hasło: „dzieci umyjcie rączki”.
W 2020 roku Piotr Cyrwus nawiązał do akcji „mycia rączek” w reklamie ketchupu Kotlin, dokonując trawestacji cytatu ze swojego serialowego bohatera. Aktor niejednokrotnie dowodził dystansu, jaki ma wobec swojej roli w „Klanie”. Zresztą jego bogaty dorobek teatralny zdecydowanie mu na to pozwala.
Pod koniec stycznia tego roku Barbara Bursztynowicz, grająca siostrę Ryśka w „Klanie” również ogłosiła rozstanie z serialową ekipą. Ela Chojnicka udała się na kilkumiesięczną pielgrzymkę do Santiago de Compostela.
![](https://static.wirtualnemedia.pl/media/images/2013/imagesnew/rysiek-z-klanu-655-67a7f839482ce.jpg)
Dublerka idzie na pielgrzymkę
Jak powiedziała aktorka w rozmowie z Interią: – Ta podróż jest spowodowana moją decyzją o zakończeniu współpracy z serialem „Klan”. Producent i scenarzyści znaleźli takie rozwiązanie scenariuszowe dla pożegnania się z postacią Elżbiety. Zresztą bardzo interesujące, satysfakcjonujące i zaspakajające moje ambicje. Ucieszyło mnie, że nareszcie uwaga rodziny skierowana jest na jej osobę. Zwykle to ona troszczyła się o innych.
Nie do końca się to jednak udało, ponieważ aktorka nie wystąpiła w ostatnim odcinku (nr 4460) z udziałem Eli. Z uwagi na chorobę, Bursztynowicz została zastąpiona przez dublerkę, przez co nie widzimy Eli gdy żegna się z bliskimi przed odjazdem, a jedynie kobietę odwróconą do nas tyłem. Bursztynowicz dograła jedynie dialogi. Czy można wyobrazić sobie gorsze pożegnanie z rolą, której poświęciło się 27 lat życia?
Aktorka przyznała, że nie miała na to wpływu. Zachorowała na grypę, a odcinek musiał zostać przygotowany do emisji stąd pomysł na zatrudnienie dublerki. Widzowie byli oburzeni takim rozwiązaniem, ale produkcja „Klanu” musi trzymać się dość napiętego grafiku realizacyjnego, co odbywa się kosztem jakości serialu.
Gdy mowa o Eli Chojnickiej mieszkającej w domu na Sadybie, warto wspomnieć, że pod koniec grudnia 2022 roku w dom Chojnickich uderzył meteoryt (odcinek 4072).
Meteoryt uderzył w dom na Sadybie
Ela i Jerzy (Andrzej Grabarczyk) Chojniccy właśnie planowali położyć się spać i rozmawiali o tym, jak szybko minął im kolejny rok. Jerzy przygotowywał do użytku swój aparat CPAP (bohater cierpi na bezdech senny i od lat w „Klanie” w ramach lokowania idei pojawiają się informacje o tym, jak leczyć tę przypadłość), gdy nagle usłyszeli hałas.
Na Sadybie gaśnie światło, więc szukają latarek i zastanawiają się, co się stało. Po chwili słyszą kolejny odgłos, widzą duże pęknięcie w ścianie domu, dodatkowo pęka też szyba w drzwiach do apteki. I następuje koniec odcinka.
W kolejnych odcinkach bohaterowie będą przypuszczać, że w ich domu uderzył meteoryt, ponieważ znajdą fragmenty skały na terenie posesji. Z powodu uszkodzenia domu, Chojniccy przeniosą się do sąsiadów, gdyż będzie konieczny remontu dachu, wnętrz i naprawa instalacji elektrycznej. A jaki był rzeczywisty powód wprowadzenia takiego wątku fabularnego?
![](https://static.wirtualnemedia.pl/media/images/2013/imagesnew/klan-meteoryt-655-67a7f9676bbc3.jpg)
W pobliżu domu w Podkowie Leśnej, gdzie od lat kręcone są zdjęcia do serialu „Klan”, udającego „dom na Sadybie”, trwał remont drogi i chodnika, przez co utrudniony był dojazd do tej lokacji filmowej. Zanim więc remont się skończył, Chojniccy pomieszkiwali poza swoim „domem na Sadybie”.
Wisienką na torcie kuriozalnych realizacji serialowych TVP jest ostatnia bójka w „M jak miłość”, do której doszło pomiędzy braćmi Zduńskimi granymi przez Marcina i Rafała Mroczków.
Bójka braci Zduńskich
W odcinku 1846. wyemitowanym 4 lutego, Paweł i Piotr Zduńscy pokłócą się, ponieważ Paweł z powodu nałogu alkoholowego podejrzewa brata o romans z jego żoną. Bójka braci przejdzie do historii polskich telenowel, ale głównie z powodu kuriozalnego efektu, jaki wywołała w odbiorcach. Jest bardzo źle zagrana i wywołuje niezamierzony efekt komiczny.
To prowadzi do kolejnej już odsłony, wieloletniej dyskusji o zatrudnianiu aktorów niezawodowych do seriali codziennych. Brak warsztatu aktorskiego daje znać o sobie w takich właśnie momentach, gdy trzeba zagrać trudniejsze emocje niż te, które na co dzień towarzyszą bohaterom.
Serial „Klan” i „M jak miłość” z racji szybkiego tempa realizacji związanego z częstą emisją („Klan” pięć razy w tygodniu, a „M jak miłość” dwa razy) nie są produkcjami premium dbającymi o najwyższą jakość, a z powodu niewielkich budżetów trudno tego od nich oczekiwać. Wysokie standardy realizacji znajdziemy w innych polskich produkcjach powstających głównie dla streamingu.
Dołącz do dyskusji: Śmierć w kartonach, bójka braci bliźniaków. W polskich telenowelach nie brakuje kuriozalnych scen