Zmiany w Radiu 357. Zmienia się prezes, ale gwiazdy zostaną

Duża szkoda, że te audycje zostają, bo są zwyczajnie słabe. Jedyna naprawdę dobra audycja prowadzona przez artystę to było "Kiribati", ale była chyba zbyt ambitna. I nie chodzi oo to, że mam coś do tych ludzi, są mocni, ale w swoim fachu. takiego Organka bardzo lubię jako wokalistę, uważam go też za bardzo inteligentnego człowieka, ale audycja jest drętwa, drewniana...

Patronowanie zacząłem z wysokiego "C", ale po kolejnych zmianach w ramówce obniżających poziom anteny, zmniejszałem wsparcie. Ja je nawet podwoję, ale najpierw muszę usłyszeć poprawę jakości.

Ja patronuję tyko do końca roku. To jakaś popierdółka, a nie radio będące następcą Trójki. I zgadzam się, że Kiribati miało to coś; chociaż to kompletnie nie moje klimaty, to słuchałem z przyjemnością.
357 gra obecnie tak samo jak pierwsza lepsza stacja komercyjna na UKFie. Różnica jest w słowie: na UKFie lecą żenujące żarty prowadzących, a w 357 przemondżałe manifesty ałtorów.

Dajte Pane dajte dobry pane....i rączka wyciągnięta po forsę 🤪🤪🤪

„Ich obecność na pokładzie Radia 357 jest dla nas bardzo ważna”
Powiedzieli ci, którzy tak cenią artystów, że nie płacą ZAIKS-owi za granie ich muzyki.