SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Legimi słono zapłaciło wydawcom. Największa strata od lat

Oferująca e-booki i audiobooki spółka Legimi mocno odczuła w wymiarze finansowym podwyżkę abonamentu i spór z częścią wydawców co do rozliczeń. W czwartym kwartale 2024 roku przy dużo słabszym wzroście przychodów niż poprzednio miała ponad 4 mln zł straty. Mimo to kurs akcji spółki urósł po publikacji tych wyników.

W poniedziałek późnym wieczorem Legimi podało swoje wstępne, szacunkowe wyniki finansowe za cały 2024 rok. Wcześniej firma nie publikowała wstępnych danych, ograniczając się co szczegółowych raportów finansowych co kwartał.

Natomiast za czwartym kwartał 2024 roku spółka na tyle nie ma się czym pochwalić, że nie podała szacunkowych danych osobno za ten okres, tylko za cały ub.r.

W 2024 roku Legimi wypracowało 120 mln zł przychodów sprzedażowych, z czego 88,73 mln zł w pierwszych trzech kwartałach. Oznacza to, że w czwartym kwartale wpływy wyniosły 31,3 mln zł, rosnąc rok do roku o 24,2 proc.

W pierwszych trzech kwartałach dynamika przychodów była dużo wyższa: sięgnęła 44,3 mln zł. W samym trzecim kwartale wpływy poszły w górę r/r o 40,3 mln zł.

Ponad 4 mln zł straty Legimi

Jeszcze gorzej zmieniła się rentowność grupy Legimi. W pierwszych trzech kwartałach firma osiągnęła 12,66 mln zł zysku EBITDA, 10,31 mln zł operacyjnego i 8,31 mln zł zysku netto. Natomiast w czwartym kwartale rentowność zanurkowała do 4 mln zł straty EBITDA, 4,7 mln zł operacyjnej i 4,1 mln zł straty netto.

W całym 2024 roku dało to firmie 8,7 mln zł zysku EBITDA, 5,6 mln zł operacyjnego i 4,1 mln zł zysku netto.

Tak dużej straty kwartalnej Legimi nie zanotowało od debiutu na warszawskiej giełdzie w 2020 roku. W 2023 roku w dwóch kwartałach z ujemną rentownością spółka łącznie straciła netto 2,7 mln zł.

Mimo to przez pierwszą godzinę czwartkowej sesji giełdowej akcje Legimi drożały o ok. 7–8 mln zł. Kurs ma jeszcze dużo odrobienia do poziomu sprzed wybuchu w połowie października ub.r. zamieszania dotyczącego współpracy spółki z wydawcami.

Wtedy kurs zbliżył się do 65 zł, po wzroście z początku czwartkowych notowań przekroczył pułap 30 zł.

Virtualo ograniczyło współpracę z Legimi

W połowie października kilku dystrybutorów i wydawców książkowych wyraziło zastrzeżenia m.in. wobec oferowanego przez Legimi kanału bibliotecznego. Swoje książki z oferty bibliotecznej Legimi wycofało m.in. Virtualo, zaznaczając że to ruch „do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości”.

- Jako dystrybutor nie akceptujemy sytuacji, w której prawa wydawców i autorów mogą być naruszane. Dotyczy to zarówno podniesionej w przestrzeni publicznej niejasności rozliczeń, jak i braku transparentności w komunikacji związanej z faktycznym wykorzystaniem audiobooków i ebooków - stwierdziła Anna Winnicka, prezeska Virtualo. Podobną decyzję podjęły Wydawnictwo Agora i Platforma Dystrybucyjna Wydawnictw.

Legimi zdołała już wstępnie porozumieć się z Platformą Dystrybucyjną Wydawnictw. Spółka pod koniec października podała, że „dokonała zapłaty za wszystkie wystawione przez PDW faktury związane z udostępnianiem, w ramach systemu Legimi, publikacji elektronicznych, do których prawa posiada PDW, w ten sposób uwzględniając roszczenia PDW podnoszone w trakcie sporu”.

Firmy chcą dalej współpracować, ale na nowych warunkach. W liście intencyjnym zadeklarowały, że „wyrażają intencję ukształtowania nowego modelu współpracy, w tym, w drodze zawarcia aneksu do umowy aktualnie wiążącej strony lub nowej umowy”.

Pod koniec listopada porozumiała się co do powrotu, na zmienionych warunkach, książek z oferty Platformy Dystrybucyjnej Wydawnictw do kanału bibliotecznego.

Dołącz do dyskusji: Legimi słono zapłaciło wydawcom. Największa strata od lat

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Rafał
Bardzo dobrze, po tym zagraniu jakie zrobili. Miałem abonament ale zrobi głupi ruch i stracili klienta.
odpowiedź
User
Insider
Czy publikowane teksty dotyczące spółek należących do WP nie powinny w jakiś sposób sygnalizować owej zależności? Nawet jeśli nie jest to wymóg prawny, czy nie zalecałaby tego jakoś pojęta etyka dziennikarska?
odpowiedź
User
Były użytkownik Legimi
"Kurs ma jeszcze dużo odrobienia do poziomu sprzed wybuchu w połowie października ub.r. zamieszania dotyczącego współpracy spółki z wydawcami".

Bardzo dyplomatyczne określenie. "Zamieszanie" na aferę z jawnym okradaniem wydawnictw i autorów. I tak jestem zdziwiony, że ta firma wykazuje jeszcze jakikolwiek zysk.
odpowiedź