Najpierw zmiana w działalności, potem wydatki na szkolenia
Przedsiębiorca, który zamierza poszerzyć działalność firmy, często musi się doszkolić i zdobyć nowe kompetencje. Ci, którzy chcieliby wydatki na ten cel doliczyć do kosztów uzyskania przychodu, powinni pamiętać, że nie każde takie odliczenie fiskus uzna uprawnione. Dlatego dobrze pamiętać o prostej zasadzie – najpierw zmiana profilu firmy, a dopiero potem wydatki na szkolenia.

Fiskus zazwyczaj zgadza się na zaliczenie wydatków na podnoszenie kwalifikacji przedsiębiorcy do kosztów uzyskania przychodów. Ale „zazwyczaj” nie oznacza „zawsze”. Czasem urzędnicy uznają, że szkolenie nie ma związku z przychodami i firmą, a jest jedynie wydatkiem na potrzeby własne. Dlatego ci, którzy chcą się szkolić, powinni pamiętać, że musi istnieć wyraźny związek między celem szkolenia a ewentualnymi przychodami.
Marynarz postanowił zostać transportowcem
Przedsiębiorca od lat prowadzi działalność gospodarczą, której głównym przedmiotem jest transport morski i przybrzeżny. Innymi słowy – wozi turystów własnym statkiem. Tyle że jest to działalność sezonowa i przez większą część roku zainteresowanie turystów rejsami jest niewielkie.
Uznał więc, że w okresie, kiedy zainteresowanie turystów słabnie, zajmie się innym rodzajem działalności. Zdecydował się na transport ciężarowy. Jednak aby mógł rozpocząć działalność w tym zakresie, przedsiębiorca musi zrobić prawo jazdy kategorii C i E.
Jego pytanie dotyczyło, czy wydatek na kurs i egzamin będzie mógł zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Uznał, że będzie miał taką możliwość i takie też stanowisko zajął we wniosku.
Ale – co ważne – zastrzegł, że nim zacznie kursy, najpierw dokona zmiany we wpisie do CEIDG i poszerzy zakres swojej działalności o transport ciężarowy.
Musi być związek miedzy kosztem a przychodem
Izba Skarbowa w Bydgoszczy w wykładni z 8 września 2016 r. (sygn. ITPB1/4511-550/16-1/JŁ) przyznała rację podatnikowi. Urzędnicy stwierdzili, że ma on prawo zaliczyć wydatki do kosztów działalności. I kluczowe znaczenie – co wynika z interpretacji – miała informacja, że podatnik zamierza do zakresu działalności dopisać transport ciężarowy.
Urzędnicy uznali, że dla oceny, czy dany wydatek może być kosztem, ważna jest stwierdzenie, czy , „wydatki związane są z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych, zdobywaniem wiedzy i umiejętności, które są potrzebne w prowadzonej działalności gospodarczej i które mają z nią związek, czy też służą tylko podnoszeniu ogólnego poziomu wiedzy i wykształcenia nie związanego z działalnością, a więc które co do zasady mają charakter osobisty.”
Gdyby podatnik nie miał w zakresie działalności firmy transportu ciężarowego, nie dałoby się wykazać związku między przychodem a wydatkiem. Fiskus mógłby uznać, że nie można odliczyć wydatku, bo firma nie zajmuje się transportem.
„Mając na uwadze (…) informację, że wnioskodawca zamierza rozpocząć kurs na prawo jazdy kat. C i E po planowanym rozszerzeniu profilu działalności gospodarczej o transport drogowy, a tym samym, że celem Wnioskodawcy jest zwiększenie posiadanej oferty i zabezpieczenie źródła przychodu, a zatem decyzja o odbyciu kursu spowodowana była potrzebami firmy – stwierdzić należy, że opisane wydatki mają związek z prowadzoną działalnością gospodarczą” – stwierdzili urzędnicy.
Dołącz do dyskusji: Najpierw zmiana w działalności, potem wydatki na szkolenia