SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

TVP dzieli kanał na trzy pasma. Zatrudniono 70 osób

Od poniedziałku 3 marca Telewizja Polska w ramach kanału Biełsat będzie emitować trzy bloki językowe: białoruski Biełsat, ukraiński Sława TV i rosyjski Wot Tak. Podczas połączonego posiedzenia sejmowych komisji kultury i spraw zagranicznych, wiceminister Maciej Wróbel ujawnił, że na potrzeby Sława TV zatrudniono 70 osób. Zmiany w stacji skrytykowała była szefowa Biełsatu Agnieszka Romaszewska. 
 

Informacji na temat sytuacji w Biełsacie podczas połączonych Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu miał udzielać dyrektor generalny TVP Tomasz Sygut. Ostatecznie prezentację na temat zmian przedstawił wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Maciej Wróbel.

Zauważył, że przez 18 lat finansowanie Biełsatu pochłonęło 667 mln zł, z czego wydatki ministerstwa spraw zagranicznych to 441 mln zł. Zdaniem wiceszefa resortu kultury budżet stacji w 2023 roku był rekordowy i wyniósł 89,7 mln zł. Rok później było to już 71,4 mln zł.  Analiza kosztów miała doprowadzić do optymalizacji wydatków. W niektórych przypadkach te oszczędności wynoszą nawet 40 procent.

–  Oprócz audycji informacyjnych i publicystycznych Biełsat nadal produkuje programy kulturalne, historyczne i językowe. Pomimo oszczędność białoruska redakcja zachowuje liczbę audycji publicystycznych, poszerza nadawanie programów informacyjnych, zwiększa transmisję na żywo oraz wprowadza zupełnie nowy format - telewizję śniadaniową. Ukaże się pod nazwą „Poranek z Biełsatem” – zapowiedział Wróbel.

Trzy kanały w ramach jednego

Już wcześniej informowaliśmy, że w marcu nadawca publiczny wdroży nową formułę Biełsatu, dostępnego na 36. kanale (LCN) naziemnej telewizji cyfrowej i nadawanego w ramach ogólnopolskiego MUX-6. Wróbel zauważył, że to element restrukturyzacji, która trwa w całej Telewizji Polskiej, a nie tylko w Biełsat.

- 3 marca ruszy po raz pierwszy ramówka z trzema pasmami językowymi nadawanymi pod własnymi markami w ramach kanału, który w dalszym ciągu nazywa się Biełsat. Do zmiany samej nazwy nie mogło dojść ze względu na postawę Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która tej zmiany zabrania ze względu na kartę powinności, w której Biełsat jest zapisany – tłumaczył wiceminister.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w związku z brakiem stabilnego finansowania mediów publicznych nie zaakceptowała projektów kart powinności na lata 2025-2029. TVP i inne spółki muszą działać według kart powinności  z lat 2020-2024. Nie mogą likwidować żadnych anten, ani zmieniać ich nazw.

Przedstawiciel resortu kultury zauważył, że zmniejsza się zatrudnienie w kanale Biełsat. W końcu roku 2023 w tworzenie stacji było zaangażowanych 320 osób. Do końca tego roku będzie to 260 osób. Około 70 osób to są osoby nowoprzyjęte do ukraińskiej redakcji Sława TV.

Zgodnie z zapisami karty powinności, około 43 proc. ramówki stacji stanowić będzie dalej  informacja i publicystyka. Na kulturę i edukację przypadnie po 10 proc. na rozrywkę 12 proc. Biełsat ma nadawać 9 godzin dziennie (z czego 3 w nocy), Wot Tak - 8 godzin (2 w nocy), a Sława TV - 7 godzin (1 w nocy).

Ze wstępnej wersji ramówki opublikowanej przez TVP wynika, że Biełsat ma być nadawany od godziny 6 do 9. Potem będzie dostępny blok Wot Tak, a od 11 do 16 Sława TV. Od 16 do 18 znowu czas antenowy wypełnią programy po rosyjsku. Biełsat powróci o godzinie 18. O 22 znowu będzie nadawana sekcja rosyjska.

Z 14 do 18 wzrośnie liczba programów cyklicznych. Wyróżnikiem oferty programowej będzie nowy weekendowy 2-godzinny „Poranek z Biełsatem”. W 2024 roku Biełsat nadawał 0,5 godzin newsów po białorusku. Teraz będzie to pełna godzina na żywo plus powtórka w paśmie porannym.

– MSZ finansował, finansuje i będzie finansował telewizję Biełsat, ponieważ wpisuje się ona w naszą politykę zagraniczną. Nie ingerujemy w treści tej telewizji, ale ma ona obowiązek przedstawiać politykę zagraniczną Polski, której celem jest osiągnięcie niezależnej, demokratycznej Białorusi – mówił Władysław Teofil Bartoszewski, wiceminister spraw zagranicznych.

Krytyka ze strony wieloletniej szefowej stacji i PiS

Podczas prezentacji przedstawiciele rządu przypomnieli, że TVP w maju 2024 roku złożyła doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez kilka osób z dawnego kierownictwa Biełsat. Chodzi o sposób zamawiania w firmie Devkom usług związanych z portalami Biełsatu. Śledczy sprawdzają czy doszło do złamania ustawy o zamówienia publicznych poprzez rozbijanie na miesięczne raty opłat, by uniknąć przetargu. W wyniku sporu w sierpniu serwisy Biełsatu były niedostępne.

Posłanka Joanna Lichocka z Prawa i Sprawiedliwości po prezentacji wiceministrów poprosiła o możliwość zabrania głosu przez – tu cytat – nielegalnie zwolnioną dyrektor telewizji Biełsat. Agnieszka Romaszewska zaprzeczyła jakoby uczestniczyła w jakiejkolwiek defraudacji środków. Nazwała takie sugestie absurdalnymi, a system informatyczny stacji skomplikowanym. Śledczy sprawdzają czy usługi informatyczne były w rzeczywistości realizowane. 

– To fundamentalne mijanie się z prawdą. Chociażby informacje o budżecie 89-milionowym. W 2023 roku do budżetu Biełsatu były dodane dodatkowe wydatki. Nie dotyczyły samego Biełsatu. Budżet samego Biełsatu to było około 74 milionów, z tego co pamiętam. Czy były tam wydatki zbędne? Moim zdaniem nie. Głównym kosztem były koszty osobowe, bo ludzie byli naszym największym skarbem – mówiła o prezentacji Romaszewska. Wiceminister Wróbel prostował te dane. 

Jej zdaniem doszło do likwidacji stacji. – Biełsatu już nie ma. Nie ma żadnej jednostki, instytucji, telewizji. Jest brand, który należy do Telewizji Polskiej i występuje na ekranie. Są ludzie, ale niedługo pewnie w jeszcze większej liczbie odejdą, bo sytuacja wygląda słabo. Biełsat to była organizacja, która ułatwiała działalność. Robienie jeszcze mniej organizacji i za mniejsze pieniądze jest po prostu niemożliwe  – dodała.

Głos zabrali liczni politycy PiS. - Biełsat jest neutralizowany, jeśli chodzi o swoje zasięgi, budowę niezależności Białorusi. Jest kanałem, który coraz mniej informuje o sytuacji na Białorusi. Jest przekształcany w medium, które ma być poświęcone wiadomościom z Ukrainy i Rosji. Jak dziś wejdziemy na portal Biełsat, to możemy tam przeczytać, że Rosja jest bardzo zadowolona z wypowiedzi Donalda Trumpa albo jaka jest pogoda w Kijowie – stwierdziła Lichocka.

Skrytykowała nowe kierownictwo stacji. – Biełsat stracił swój charakter. Ma tracić swoją siłę oddziaływania. To działania skandaliczne, bo uderzają nie tylko w wolność dziennikarską, ale też w polską rację stanu. Wielu dziennikarzy, których nie zwolniono, odchodzą sami. Mówią, że pod nowym kierownictwem pana, który pracował w Moskwie, nie ma mowy, żeby budować medium, które będzie niezależne od wpływów Moskali – mówiła.

Nowy ośrodek TVP

W marcu 2024 roku podawaliśmy, że wieloletnia dyrektor Biełsatu Agnieszka Romaszewska-Guzy została zwolniona dyscyplinarnie przez TVP. Jej obowiązki przejął dotychczasowy zastępca i jeden z założycieli stacji Aleksy Dzikawicki. W listopadzie zeszłego roku także on po dwóch dekadach pracy pożegnał się z Telewizją Polską. Do rozwiązania umowy o pracę doszło za porozumieniem stron. Nową szefową redakcji Biełsatu została Alina Koushyk, była członkini gabinetu Swiatłany Cichanouskiej na wygnaniu.

Niedawno nadawca publiczny zdecydował się na połączenie TVP World i Biełsat w Ośrodek Mediów dla Zagranicy. Jest zlokalizowany w dawnym gmachu Telewizyjnej Agencji Informacyjnej przy Placu Powstańców w Warszawie. Programy są realizowane m.in. w dawnym studiu „Wiadomości”.

Nowym ośrodkiem kieruje Michał Broniatowski, od marca 2024 roku dyrektor TVP World. Wcześniej był związany m.in. z agencją Reuters, zasiadał w radzie nadzorczej TVN, był wiceprezesem rosyjskiej agencji informacyjnej Interfax i kierował serwisem Onet Politico.

Dołącz do dyskusji: TVP dzieli kanał na trzy pasma. Zatrudniono 70 osób

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wance
ona jest już tylko "byłą" szefową. Krytykować to sobie może gotujący się makaron
26 21
odpowiedź
User
Seba
Potrzebne nam te stację jak świnii futro, więcej tam pracowników niż odbiorców.
24 15
odpowiedź
User
Prof. Dopran
W tvp, w tej szczujni, dziś siedzi czerwony dyrektor, ludzie wykształceni w Moskwie np. Goooralczyk, czy propagandysci ala Marek C. To co tam ma być. Robią tak aby Rosja była zadowolona.
26 23
odpowiedź