Związkowcy w Agorze i TOK FM: sprzeciwiamy się represjom wobec strajkujących w PLL LOT
Władze Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w Agorze i Inforadiu (ta druga nadaje Radio TOK FM) poparły protestujących pracowników PLL LOT i sprzeciwiły się „represjonowaniu związkowców i strajkujących poprzez groźby, zwolnienia dyscyplinarne, straszenie pozwami i uniemożliwienie prowadzenia strajku w godnych warunkach”.
Strajk w PLL LOT trwa od siedmiu dni, zorganizował go Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy sformowany przez Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotniczego (jego szefową jest Monika Żelazik) oraz Związek Zawodowy Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT (na czele z Adamem Rzeszotem).
Protestujący domagają się m.in. powrotu do wcześniejszego regulaminu wynagrodzeń. Po tym jak zwolniona została Monika Żelazik, żądają też przywrócenia jej do pracy.
W poniedziałek z firmy dyscyplinarnie zwolniono (m.in. za pośrednictwem maili) 67 strajkujących pracowników. Prezes spółki Rafał Mielczarski we wtorek zadeklarował, że o powrót do pracy mogą starać się zwolnione osoby oprócz - jak to określił – prowodyrów strajku. Od niektórych ze strajkujących LOT domaga się kilkuset tys. zł odszkodowania za straty poniesione przez spółkę w związku z ich protestem.
We wtorek po południu krótki komunikat w tej sprawie wydało prezydium Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w firmach Agora (wydaje m.in. „Gazetę Wyborczą” i Wyborcza.pl) oraz Inforadio (to nadawca Radia TOK FM). Kierownictwo stwierdziło, że „wyraża poparcie dla protestujących pracowników PLL Lot i stanowczy sprzeciw wobec represjonowania związkowców i strajkujących poprzez groźby, zwolnienia dyscyplinarne, straszenie pozwami i uniemożliwienie prowadzenia strajku w godnych warunkach”. -
- Wzywamy zarząd PLL Lot do przywrócenia do pracy zwolnionych związkowców i podjęcia konstruktywnych rozmów z protestującymi. Sukcesu firmy nie da się zbudować na zastraszaniu pracowników - dodano.
„Solidarność” w Agorze ostrzega przed nieoczekiwanymi zwolnieniami w firmie
Związek zawodowy w Agorze działa od nieco ponad sześciu lat. W firmie w ostatnich latach przeprowadzono dwie fale zwolnień grupowych. W pierwszej połowie br. Agora porozumiała się z „Solidarnością” co do zwolnienia maksymalnie 53 osób z pionu druku, a na przełomie 2016 i 2017 roku pożegnała się ze 176 pracownikami, głównie z zespołu „Gazety Wyborczej”.
Pod koniec września NSZZ „Solidarność” w Agorze i Inforadiu zamieściła na Facebooku wpis ostrzegający pracowników przed nieoczekiwanymi zwolnieniami. - Nadszedł sezon ruchów kadrowych, więc raz jeszcze przypominamy, co każdy zwalniany pracownik wiedzieć powinien. Tak, ty też możesz być zwolniony choćby dzisiaj, zwalniani czują się tym niemal zawsze zaskoczeni („dlaczego ja, przecież mam dobre wyniki”, etc) - napisano. - Wypowiedzieć umowę można tylko od pierwszego dnia następnego miesiąca kalendarzowego, więc ostatni tydzień miesiąca (a zwłaszcza ostatni piątek przed kończącym miesiąc weekendem!) to typowy okres - podkreślono.
- Kiedy będą Cię wzywać na rozmowę o zwolnieniu, NIE POWIEDZĄ ŻE TO JEST ROZMOWA O ZWOLNIENIU. Jeśli więc wzywa cię HR i nie mówi o co chodzi - to chodzi o Twoje zwolnienie. Jeśli wzywają cię niby to rozmowę na czymś innym, ale widzisz, że za biurkiem siedzi ktoś ważny z HR i nie wiadomo co on tu robi - to będzie rozmowa o zwolnieniu. Nawet nie siadaj, po prostu wyjdź pod dowolnym pretekstem (albo i bez) i daj sobie chwilę na przemyślenie sprawy w spokoju. Wróć tam ze znajomym, najlepiej z kimś ze związku (oni też pilnują, żeby mieć swojego świadka) - radzą pracownikom władze NSZZ „Solidarności”.
- Podczas tej rozmowy będą Cię prawdopodobnie prosić o podpisanie oświadczenia, że nie życzysz sobie, żebyśmy Ci w czymkolwiek pomagali. Od tej sekundy, w której im dasz to oświadczenie - już nic nie możemy zrobić. A jeśli im odmówisz takiego oświadczenia (masz do tego pełne prawo!), przygotowane już papiery pójdą do niszczarki. Zyskujesz kolejny miesiąc, bo w tym cię już nie zdążą zwolnić - napisali związkowcy.
Na koniec czerwca br. stałe zatrudnienie w grupie kapitałowej Agora wynosiło 2 776 etatów, o 76 mniej niż rok wcześniej.
Dołącz do dyskusji: Związkowcy w Agorze i TOK FM: sprzeciwiamy się represjom wobec strajkujących w PLL LOT
Robią to co im każą.