Speak Up z mylącymi reklamami o „dofinansowaniu z Unii Europejskiej”

sensacja czy nie sensacja, szkola przynajmniej rzeczywiscie ma dobre metody, czego dowodem jest moja corka, ktora prymuska z angielskiego nigdy nie byla a mature w zeszlym roku zdala z bardzo satysfakcjonujacym wynikiem, na 80%. lepiej niech sie czepiaja reklam produktow, ktore klamia w zywe oczy, jak np. wszystkie suplementy diety na odchudzanie, wg mnie to jest dopiero skandal i wyludzanie pieniedzy. gdyby byl jakis skuteczny lek na odchudzanie to nie byloby grubych ludzi

Mnie się wszystko wydawało akurat dosyć jasne. Tylko należało się wczytać w materiały.

Zgadzam się z komentarzami o nierzetelnej informacji o dofinansowaniu na naukę języka angielskiego.Wczotaj byłam w szkole językowej Speak Up we Wrocławiu i przeszłam test .Potem miłą bardzo zachęcającą rozmowę na temat 100 % gwarancjii nauki angielskiego.Rzeczywiście super ,byłam zachwycona taką jak podają metodą nauczania.Jednak nie ma możliwości ,,zdecydowania się ,, w terminie późniejszym tylko do maja.Dziś chciałam usłyszeć ,dlaczego nie dają do ręki wydruku pytań jakie miałam.Miałabym możliwość sprawdzenia słownictwa jakie było,zdań ,zakresu wiedzy itp.To nie kosztuje dużo przecież i powinien każdy dostać a nie wierzyć na słowo .Przy dostępności lektorów do dyspozycji każdego dnia jak się jest na kursie to to o co dzisiaj prosiłam i pytałam to żaden problem .A jednak był.Nie opłaca im się ,,tak bawić ,, chcą ,,złapać kursanta i tyle.Powinnam dostać wypełniony przeze mnie mój wniosek o dofinansowanie z powrotem z adnotacją że nie skorzystam z nagrody dofinansowania 1235 zł i uwagi dlaczego .Byłoby rzetelnie .Zostawili sobie nie wiem po co.Zbieranie danych osobowych ,i jakieś tam rozliczanie z dofinansowania .