SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Warner Bros. Discovery nie jest już właścicielem Formuły E. Transmisje w Eurosporcie i Max pod znakiem zapytania

Warner Bros. Discovery był do niedawna współwłaścicielem wyścigów samochodowych jednomiejscowych samochodów elektrycznych. Koncern, do którego należą TVN i serwis Max, właśnie odsprzedał swoje udziały firmie, która ma w swoim portfolio również Formułę 1 i MotoGP.

Formuła E (fot. screen z YouTube'a)Formuła E (fot. screen z YouTube'a)

Koncern Warner Bros. Discovery inwestuje coraz więcej pieniędzy w prawa do transmisji sportowych. Amerykańskie media podały niedawno, że firma wydała 650 mln dolarów za prawa do pokazywania French Open przez kolejne 10 lat, a negocjuje też warunki dalszej współpracy m.in. z koszykarską ligą NBA. Jak się jednak okazuje, nie wszystkie dyscypliny interesują ją obecnie w równym stopniu. Jak informuje Hollywood Reporter, WB Discovery odsprzedało swoje udziały w klasie wyścigów samochodowych Formuła E.

Warner Bros. Discovery nie już współwłaścicielem Formuły E

Nabywcą stawki należącej wcześniej do medialnego koncernu jest Liberty Global, czyli międzynarodowy odział Liberty Media. W 2016 roku należąca do Johna Malone'a grupa medialna przejęła kontrolę nad F1. Z kolei w 2024 nabyła pakiet kontrolny w motocyklowych wyścigach MotoGP. Wyraźnie widać więc, że najnowszy ruch jest kolejnym krokiem w stronę konsolidacji praw właścicielskich w sportach motorowych.

Szczegóły umowy zawartej między Liberty Global a właścicielem serwisu Max nie zostały podane do wiadomości publicznej. Firma wcześniej posiadała 35 proc. udziałów w Formule E, a dzięki wykupieniom akcji Warner Bros. Discovery powiększyła swój pakiet do 65 procent i została głównym udziałowcem. Tak umowa dotycząca Formuły E, jak i związana z zakupem MotoGP muszą jeszcze zostać ocenione przez organy regulujące rynek.

Czytaj też: Oferta Maxa na start wyprzedana w całości. Kto się reklamuje w serwisie?

Co dalej z Formułą E na Eurosporcie oraz w serwisach Max i Player?

Transmisje z zawodów Formuły E w Polsce stanowią część oferty Eurosportu. Stacja nie pokazuje jednak kwalifikacji do wyścigu, a w przypadku kolizji terminu z ważniejszym wydarzeniem decyduje się niekiedy na pokazanie zawodów głównych w retransmisji. Zyskujący na popularności sport motorowy, w którym ścigają się jednomiejscowe samochody elektryczne, stanowi też część biblioteki serwisów Player i Max, gdzie oprócz wyścigów głównych pokazywane są też nagrania z treningów i kwalifikacji.

Na ten moment nie wiadomo, jak utrata praw własności Formule E wpłynie na prawa do pokazywania jej w Polsce przez Warner Bros. Discovery. Zmiana wydaje się jednak prawdopodobna. Zaplanowane na okres 29-30 czerwca E-Prix Portland nadal widnieje w ofercie Maxa jako jedna z zaplanowanych transmisji. Sam sport posiada zaś własną zakładkę na platformie. Oglądanie zawodów FE wymaga wykupienia pakietu “Kanały TV i sport” za 20 zł miesięcznie.

Redakcja Wirtualnemedia.pl zwróciła się do przedstawicieli koncernu z prośbą o komentarz w tej sprawie.

Dołącz do dyskusji: Warner Bros. Discovery nie jest już właścicielem Formuły E. Transmisje w Eurosporcie i Max pod znakiem zapytania

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
sandra
Ale pomieszane - ktoś słaba orientuje się w branży.
odpowiedź
User
SEC
W czy Malone nie jest czasami udziałowcem Warner Bros i nie ma tu konfliktu interesów?
odpowiedź
User
GPW
Czyszczenie spółki z aktywów. Wystarczy spojrzeć a kurs akcji po spadku o prawie 80% do 7USD. Zaslav i reszta niekompetent ego managementu. Tylko LGBT i inne brednie im w głowach.
odpowiedź