Netflix w drugim kwartale zyskał 10 mln subskrybentów. Mniej na marketing, Sarandos nowym CEO
W drugim kwartale br. Netflix osiągnął wzrost przychodów o 24,9 proc. do 6,15 mld dolarów oraz 720 mln dolarów zysku netto. Liczba jego subskrybentów zwiększyła się o 10,09 mln do 192,95 mln. Prognozuje, że trzecim kwartale zyska tylko 2,5 mln subskrybentów. Na stanowisko CEO został powołany Ted Sarandos, będzie je dzielił z Reedem Hastingsem.
Zdecydowanie największym regionem działania Netflixa pozostają USA i Kanada (w raporcie określone jako UCAN). W zeszłym kwartale platforma osiągnęła tam wzrost przychodów rok do roku z 2,5 do 2,84 mld dolarów oraz średnich miesięcznych wpływów od subskrybenta (ARPU) z 12,52 do 13,25 dolarów. Liczba jej subskrybentów w drugim kwartale zwiększyła się o 2,94 mln do 72,9 mln.
Przez półrocze prawie tylu nowych subskrybentów co w ub.r.
W regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA) przychody Netflixa wzrosły rok do roku z 1,32 do 1,89 mld dolarów, a ARPU - z 10,13 do 10,50 dolarów. Serwis w ciągu kwartału zyskał 2,75 mln subskrybentów, na koniec czerwca miał ich 61,48 mln.
W Ameryce Południowej i Środkowej (LATAM) wpływy Netflixa poszły w górę z 677 do 785 mln dolarów, natomiast ARPU zmalało z 8,14 do 7,44 dolarów, co wynika z umocnienia kursu amerykańskiej waluty, bo liczone w lokalnych walutach wzrosło o 13 proc. Na koniec czerwca platforma miała 36,07 mln subskrybentów, o 1,75 mln więcej niż kwartał wcześniej.
Z kolei w Azji i regionie Pacyfiku przychody Netflixa zwiększyły się rok do roku z 349 do 569 mln dolarów, ARPU liczne w dolarach spadło z 9,29 do 8,96 dolarów, a liczone w lokalnych walutach zwiększyło się o 1 proc. W drugim kwartale liczba subskrybentów platformy poszła w górę o 2,66 mln do 22,49 mln.
Ogółem Netflix w zeszłym kwartale osiągnął wzrost przychodów rok do roku o 24,9 proc. do 6,15 mld dolarów, dochodu operacyjnego z 706 mln dolarów do 1,36 mld dolarów i marży operacyjnej z 14,3 do 22,1 proc. Natomiast zysk netto platformy poszedł w górę z 271 do 720 mln dolarów.
Na koniec czerwca Netflix miał 192,95 mln subskrybentów, o 10,09 mln więcej niż kwartał wcześniej. W sprawozdaniu zwrócono uwagę, że w pierwszej połowie br. zyskał 25,86 mln subskrybentów, podczas w całym ub.r. liczba jego subskrybentów zwiększyła się o 28 mln.
Mniej na produkcje i marketing
W związku z epidemią koronawirusa w połowie marca musiano wstrzymać prace na planach zdjęciowych produkcji Netflixa. W konsekwencji firma miała więcej gotówki - w zeszłym kwartale jej wolne przepływy pieniężne wyniosły 899 mln dolarów, wobec -594 mln dolarów rok wcześniej. Do tej poprawy przyczynił się też wzrost marży operacyjnej, umocnienie się dolara i zarządzanie aktywami podatkowymi.
W sprawozdaniu zaznaczono, że budżety na produkcje zostały przesunięte na drugie półrocze. Netflix na razie nie koryguje swojego repertuaru na 2021 roku, przy czym więcej premier jest planowane na jego drugą połowę.
Mimo niższych nakładów na produkcje łączne koszty uzyskania przychodów wzrosły z 5,88 mld dolarów w pierwszej połowie ub.r. do 7,24 mld dolarów rok później. Wydatki na technologię i rozwój zwiększyły się z 756 do 888,86 mln dolarów, a koszty ogólne i administracyjne - z 426,61 do 529,32 mln dolarów. Natomiast nakłady marketingowe zmalały z 1,22 mld dolarów do 938,2 mln dolarów.
Półroczne przychody Netflixa poszły w górę z 9,44 do 11,91 mld dolarów, a zysk netto - z 614,7 mln dolarów do 1,43 mld dolarów.
W trzecim kwartale ma być niższy wzrost, cena akcji w dół
Na trzeci kwartał br. Netflix prognozuje znacznie niższą dynamikę swoich wyników. Przychody mają wzrosnąć rok do roku o 20,6 proc. do 6,33 mld dolarów, a marża operacyjna wynosić 19,7 proc.
Platforma planuje pozyskać 2,5 mln nowych subskrybentów, wobec 6,77 mln rok wcześniej. Tłumaczy, że z jednej strony w najbliższych miesiącach będzie słabł efekt izolacji społecznej spowodowanej epidemią koronawirusa, a z drugiej strony wzrost w trzecim kwartale ub.r. był wspierany premierami nowych sezonów „Stranger Things” i „Domu z papieru”.
W konsekwencji cena akcji Netflixa w czwartek wieczorem, w handlu po sesji giełdowej, zmalała o 9,07 proc. Na koniec sesji wynosiła 527,39 dolarów, przy takim kursie kapitalizacja firmy wynosi 231,95 mld dolarów.
10 lipca cena akcji Netflixa osiągnęła rekordową wartość 548,73 dolarów.
Ted Sarandos dyrektorem współzarządzającym
Wraz z publikacją raportu za drugi kwartał Netflix poinformował, że na stanowisko co-CEO i do rady dyrektorów firmy został powołany Ted Sarandos. Funkcję CEO nadal będzie pełnił Reed Hastings.
Sarandos jest związany z Netflixem od ponad 20 lat, nadal będzie pełnił funkcję dyrektora ds. treści.
Ponadto Greg Peters został mianowany na dyrektora operacyjnego, nadal będzie też pełnił funkcję dyrektora ds. produktu. - Chcemy, żeby Greg pomógł nam pozostać zbalansowanymi i efektywnymi w czasie, gdy rośniemy tak szybko na całym świecie - uzasadnił Hastings.
Ponad 15 mld dolarów zadłużenia, 7,1 mld dolarów na koncie
Na koniec czerwca zadłużenie Netflixa w części długoterminowej (do spłaty później niż przez najbliższe 12 miesięcy) wynosiło 15,29 mld dolarów (wobec 14,76 mld dolarów rok wcześniej), a w części krótkoterminowej - 499,16 mln dolarów (przed rokiem nie było go w ogóle).
W kwietniu br. firma pozyskała 1 mld dolarów finansowania dłużnego (z oprocentowaniem w wysokości ok. 3,3 proc.) w dolarach i euro, ma też niewykorzystane 750 mln dolarów linii kredytowej. W sprawozdaniu zaznaczyła, że biorąc pod uwagę to i jej poprawiające się przepływy pieniężne ma finansowanie na działalność przez ponad 12 miesięcy.
- W efekcie nie spodziewamy się, że do końca 2020 roku będziemy pozyskiwali finansowanie dłużne, i sądzimy, że nasze potrzeby finansowania zewnętrznego maleją - zaznaczono.
Na koniec czerwca Netflix miał 7,15 mld dolarów gotówki i jej odpowiedników, wobec 5,02 mld dolarów rok wcześniej.
Czytaj więcej: Startuje Huawei Next-Image Awards 2020, nagrody po 10 tys. dolarów
Dołącz do dyskusji: Netflix w drugim kwartale zyskał 10 mln subskrybentów. Mniej na marketing, Sarandos nowym CEO