Kontrowersyjna kampania RMF FM
W najnowszej kampanii reklamowej RMF FM stawia na ... polityków. Oficjalnie kampania ruszy w połowie września
Oficjalnie nie wiadomo, choć barwy plakatów zdradzają, że chodzi o reklamę RMF FM.
- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - mówi "Rzeczpospolitej" rzecznik stacji Anna Kozłowska.
Wszystko wyjaśni się w nocy z 15 na 16 września, kiedy nastąpi druga odsłona kampanii. Wtedy w miejsce obecnych haseł pojawią się nowe jeszcze bardziej kontrowersyjne.
- Lubię żarty, a te plakaty podobają mi się, tym bardziej że przypominają dowcipy majora Frydrycha z Pomarańczowej Alternatywy - mówi "Rz" przewodniczący "Solidarności" Marian Krzaklewski. Ale już Lech Kaczyński (PiS), który w Warszawie będzie walczył o fotel prezydenta, uważa to za żart co najmniej dziwaczny.
- Trwa kampania wyborcza i występowanie w towarzystwie słowa "ukradli" może budzić niedobre skojarzenia - przypuszcza. Najmniej zdecydowany jest obóz prezydencki. - Musiałbym to zobaczyć, bo tak trudno mi to komentować - tyle tylko powiedział "Rz" prezydencki minister Dariusz Szymczycha.
RMF FM
Dołącz do dyskusji: Kontrowersyjna kampania RMF FM