SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Facebook i Instagram ograniczają reklamy polityczne

Na Facebooku i Instagramie zmienią się zasady dotyczące reklamowania polityki i polityków. Z perspektywy użytkownika ma być bardziej transparentnie i wygodnie. Będziemy mogli sprawdzić, kto publikuje reklamy polityczne, a także ograniczać ich widoczność w swoim newsfeedzie.

O nowych zasadach emisji reklam politycznych poinformował na firmowym blogu Rob Leathern, dyrektor ds. rozwoju produktu Facebooka.

Część wpisu poświęcono Bibliotece Reklam - narzędziu pozwalającemu użytkownikom na sprawdzenie, kto wykupuje reklamy, za ile, do kogo chce je kierować i na jaki zasięg liczy - to ostatnie to nowość.

- To ważny krok w kierunku uczynienia reklam politycznych bardziej przejrzystymi, a reklamodawców bardziej odpowiedzialnymi - pisze Leathern. W Bibliotece Reklam można prześwietlać treści sponsorowane od polityków, partii politycznych, a także aktywistów, organizacji pozarządowych czy fundacji.

Mniej reklam politycznych na Facebooku i Instagramie - kontrola w rękach użytkownika

Użytkownicy Facebooka i Instagrama zyskają kilka nowych możliwości ograniczania reklam politycznych w swoich newsfeedach. Po pierwsze, każdy będzie mógł zaznaczyć, ze nie chce dostawać reklam targetowanych niestandardowo (np. po adresach email, numerach telefonów). Tematy polityczne będzie można usuwać z listy zainteresowań , a opcję wyświetlania treści politycznych ograniczyć (samodzielnie, w ustawieniach konta).

- W ostatnich miesiącach odbyło się wiele dyskusji na temat politycznej reklamy online i różnych podejść, które przyjęły wobec tego firmy - pisze na blogu Facebooka Rob Leathern. - W przeciwieństwie do Google, zdecydowaliśmy się nie ograniczać [automatycznie] targetowania tego typu [politycznych] reklam. (..) Decydujemy się na zwiększenie przejrzystości i przekazanie większej kontroli ludziom - czytamy we wpisie.

Nowe zasady na początku zostaną udostępnione w USA, a następnie w innych państwach. W listopadzie tego roku Amerykanie wybiorą w wyborach prezydenta.

Reklamy polityczne w social mediach

W ostatnich tygodniach władze muzycznego serwisu streamingowego Spotify poinformowały, że rezygnują z emisji reklam politycznych. Uzasadniono to brakiem możliwości właściwej weryfikacji takich treści.

Twitter od kilku tygodni blokuje u siebie reklamy promujące polityków i ugrupowania. - Przekaz polityczny zdobywa zasięg, kiedy ludzie decydują się śledzić dany profil lub podać dalej wpis. Płacenie za zasięg usuwa tę decyzję, narzucając ludziom wysoce stargetowane przekazy polityczne. Natomiast my wierzymy, że ta decyzja nie powinna być naruszana przez pieniądze - uzasadnił Jack Dorsey, szef Twittera.

W październiku ub.r. Dziennik „The New York Times” ujawnił list otwarty skierowany przez ponad 250 pracowników Facebooka do szefa koncernu, w którym wyrażają oni swojej zastrzeżenia dotyczące traktowania reklam politycznych na platformie. Zdaniem autorów odezwy zgoda Facebooka na publikowanie politycznych postów sponsorowanych podważa zaufanie do serwisu jako źródła prawdziwych informacji i może przyczyniać się do szerzenia szkodliwego zjawiska fake newsów.

W drugim kwartale 2019r.  Facebook zanotował wzrost wpływów o 27,6 proc. do 16,89 mld dolarów oraz 2,62 mld dolarów zysku netto (wobec 5,11 mld dolarów rok wcześniej). W pierwszym półroczu 2019r. koncern odpisał 5 mld dolarów kary nałożonej przez FTC. Ma 2,41 mld użytkowników aktywnych miesięcznie i 1,59 mld codziennie. W ostatnich latach przybywa ich głównie poza Ameryką Północną i Europą, ale Facebook najwięcej zarabia na tych z USA i Kanadzie.

Dołącz do dyskusji: Facebook i Instagram ograniczają reklamy polityczne

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl