Adam Łaszyn: to był najgorszy rok w historii ZFPR (wideo)
- Nie mam wątpliwości, że to był najgorszy rok w historii Związku Firm Public Relations - stwierdził wczoraj podczas Kongresu Profesjonalistów PR Adam Łaszyn, prezes Alert Media Communications, prezentując swój coroczny subiektywny ranking 10 najciekawszych wydarzeń w branży PR z ostatniego roku.
Swoje stwierdzenie Łaszyn uzasadnił szeregiem wydarzeń z udziałem ZFPR, które odbiły się w branży szerokim echem, rzucając negatywne światło na tę organizację. Wymienił: nieprzyjęcie do związku dwóch agencji, rezygnację prezesa po zarzutach natury etycznej i zakaz krytykowania tej decyzji. - To była próba sklejania stłuczonego jajka - ocenił Łaszyn. Zaznaczył, że po raz pierwszy w historii organizacji doszło do sytuacji, kiedy to jej zarząd oficjalnie występował przeciw jednej z agencji, będącej jej członkiem.
Przypomnijmy, że w październiku ub.r. z funkcji prezesa ZFPR zrezygnował Rafał Szymczak, po tym jak media podały, że jego agencja Profile przyjęła zlecenie od Agencji Rozwoju Przemysłu, współwłaściciela Stoczni Gdańsk, na opracowanie schematu kampanii informacyjnej mającej zdjąć z Agencji odpowiedzialność za decyzję o upadłości Stoczni (więcej na ten temat). Z kolei w grudniu Paweł Trochimiuk zażądał przeprosin i rekompensaty od wiceprezesów ZFPR, którzy w imieniu zarządu organizacji udzielili nagany agencji Trochimiuka za „rażąco niską cenę” w przetargu na obsługę szczytu klimatycznego (zobacz szczegóły).
- Dodam także, że ZFPR ma również zły wynik finansowy - podkreślił podczas swojego wystąpienia Adam Łaszyn. Jego zdaniem pieniędzy w kasie związku może wystarczyć na tylko około 3 lat i jest to budżet zgromadzony jeszcze przez poprzednie zarządy organizacji.
Prezes Alert Media stwierdził, że ZFPR wpadł w stagnację i coraz bardziej jego działania rozmijają się z potrzebami branży. - Ta branża potrzebuje lidera. Potrzebuje kogoś, kto pcha ją do przodu - ocenił.
Według Łaszyna problem ZFPR i całej branży PR polega na tym, że dotychczas impulsu do rozwoju nadawała jej tzw. „druga fala” PR-owców. Dlatego kierowania organizacją powinni ustąpić jego rówieśnicy i oddać władzę „trzeciej fali”, czyli młodszemu pokoleniu.
Szef Alert Media uważa, że remedium na kłopoty ZFPR może być rozszerzenie formuły związku na wzór brytyjskiej organizacji PRCA, która zrzesza nie tylko firmy, ale również PR-owców z korporacji, organizacji pozarządowych, a nawet freelancerów.
Sytuacja Związku Firm Public Relations znalazła się na wysokim, drugim miejscu w subiektywnym rankingu 10 najciekawszych wydarzeń w branży public relations w latach 2013-2014.
Cały ranking Adama Łaszyna zaprezentowany podczas rzeszowskiego Kongresu Profesjonalistów PR wygląda następująco:
1) Ukraina 2014, czyli IV wojna światowa
2) Związek nasz bratni, czyli od lidera do administratora
3) Papież Franciszek, czyli co to za ryba co zdrowieje od głowy
4) Hosergate, czyli jak zniechęcać do Pana Boga
5) Godzina „W”, czyli jak wszyscy tracą
6) Kraków 2022, czyli elementarz porażki
7) Hamulcowi, czyli ranking antyrzeczników
8) Duma celna, czyli fiskus na fali
9) Duma Wschodnia, czyli jak się odbić od Ściany W.
10) Narodowy, czyli od basenu do Panteonu.
Dołącz do dyskusji: Adam Łaszyn: to był najgorszy rok w historii ZFPR (wideo)