SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

46 kandydatów na szefa Agencji Filmowej TVP

- Telewizja Polska otrzymała 46 zgłoszeń w konkursie na stanowisko dyrektora Agencji Filmowej - poinformowała portal Wirtualnemedia.pl Joanna Stempień-Rogalińska, rzecznik prasowa nadawcy.

Do kolejnego etapu przeszło 45 osób, bo jedna kandydatura nie spełniała wymogów formalnych. W ciągu kilku dni ma zostać powołana komisja konkursowa, która wyłoni ok. pięciu finalistów. W jej skład wejść mają dyrektor Biura Kadr, dyrektorzy anten i innych jednostek TVP. O tym, kto ostatecznie zostanie nowym szefem Agencji, zdecyduje prezes Juliusz Braun. - Decyzji należy spodziewać się po Nowym Roku - mówi nam Stempień-Rogalińska.

Od czasu, gdy kilka miesięcy temu skończył się kontrakt poprzedniego dyrektora Agencji Filmowej Wojciecha Hoflika, jednostką kieruje Henryka Walichnowska, wiceszefowa Agencji ds. finansów.

Dołącz do dyskusji: 46 kandydatów na szefa Agencji Filmowej TVP

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
GOOGLE: Semen Zabuski
Odkąd TVP najechali w lipcu br. misjonarze (UD-ecka odmiana politruków), na Woronicza zaczęły dziać się rzeczy dziwne, wręcz nadprzyrodzone. Najpierw, jeszcze wiosną, organizowany przez Krajową Radę Rumianku i Tymianku, "konkurs" na prezesa największej spółki medialnej Europy Środkowej, TVP S.A. - spółki prawa handlowego - "wygrał" były poseł UD, korespondent plebanii i teoretyk audiowizualny, który nigdy niczym nie zarządzał. Nawet gazetką ścienną. Ten Misjonarz Kultury Wysokiej (Bóg jeden wie, co to takiego?), wygłaszający kazania martwym językiem nowomowy, opowiada prasie (szczególnie jednej komercyjnej Gazecie) o zwiastowanej ustawą medialną misji nawracania milionowych rzesz czcicieli popelinowych seriali - na wiarę w sztukę, której ci heretycy w swej zajadłości nie chcą oglądać. Można ich jednak będzie nawrócić szastając groszem publicznym i komorniczą egzekucją abonamentu. Jeżeli rząd nie sfinansuje misji, trzeba będzie pozostać w heretyckiej komercji. W lipcu br. - bezpośrednio z Misji Polityki Audiowizualnej - przybywa wsparcie w sile 4 misjonarzy i jednej misjonarzowej (żony misjonarza). Misjonarz Kultury Wysokiej zastępuje koleżanką misjonarką dyrektora Misji Kultura, karząc go za groźną herezję komercyjną, której ten ulegał, aby utrzymać antenę (sam jednak mówi mediom, że musi zarabiać pieniądze na pensje, czyli oddawać się herezji). W listopadzie odwołuje dyrektora Misji Jedynka za heretyckie próby utrzymania wszystkich wesołych misjonarzy z przychodów tej anteny. Rozpisuje "konkurs" na nowego dyrektora-misjonarza (na pozostałe anteny mianował szefów misji bez konkursu), a nastepnie "samodzielnie" wyłania elekta spośród 46 kandydatów. Wybrańcem zostaje misjonarz, który wcześniej zwiedził prawie wszystkie piekła komercyjnych telewizji. Umocniony w misji Misjonarz Kultury Wysokiej natychmiast ogłasza kolejny "konkurs" na dyrektora-misjonarza misyjnej Agencji Filmowej. Znowu ma 46 kandydatów i znowu o wyborze zdecyduje On sam. Wszystkiemu z oddali przypatruje się O'Grodnik, którego misyjna kapusta ma zawsze leżeć na najwyższej półce TVPomidor. 46 TO LICZBA MISYJNA. Przed snem policzcie do 46. Dobranoc Państwu.
odpowiedź
User
Kafel
Dobrze, że skompromitowany Hoflik odchodzi. Najpierw wyrzucili go z Teleexpresu gdzie był zdaje się wydawcą(?), teraz pogonili go z AF. Co dalej stanie się z tą arcyzawrotną karierą?
odpowiedź
User
igrek
Pan(i)om z Agencji Filmowej chcę uprzejmię uświadomić, że kanadyjski format telewizyjny nazywa się w oryginale "LES PARENTS" a nie tak jest napisane w tyłówce "Les parent". Bo to wstyd :-(
Do szkoly matoły!
odpowiedź