Polskie Radio: dyrektorzy Trójki i IAR zrezygnowali, odwołano dyrektorów PR dla Zagranicy i Agencji Promocji
Oprócz dyrektora Jedynki Kamila Dąbrowy nowy zarząd Polskiego Radia odwołał w piątek dyrektora Polskiego Radia dla Zagranicy Juliusza Maliszewskiego i dyrektor Agencji Promocji Violettę Suchecką oraz przyjął wcześniejsze rezygnacje dyrektor Trójki Magdaleny Jethon i dyrektora Informacyjnej Agencji Radiowej Mariusza Borkowskiego .
Dołącz do dyskusji: Polskie Radio: dyrektorzy Trójki i IAR zrezygnowali, odwołano dyrektorów PR dla Zagranicy i Agencji Promocji
w wyborach postanowił - tępaki ........... .
Prawda, ale obrońcy "wolności"mediów nie zauważyli, że ciągle działa ten sam mechanizm, tylko opcje się zmieniają. Przez 6 lat spano, a teraz w Trójce budzą się z rękami w nocnikach. Zajrzyjcie na forum Ratujmy Trójkę i poczytajcie, co sądzą o obecnej sytuacji ludzie, którzy protestowali w obronie Trójki w 2010 r. i to dzięki którym, w mniejszym lub większym stopniu, odszedł Sobala i dzięki którym - pośrednio - na fotelu dyrektorskim zasiadła MJ. Trudno posądzać ich o brak obiektywizmu, choć wielu próbuje właśnie im przypiąć PISowską łatkę, wzbudzając salwy śmiechu. Weźcie jeszcze poprawkę na to, że nie o wszystkim można pisać publicznie.
Twoja wypowiedź oceniam 10/10-tzw. strzał w dychę. Problem z Trójką nie pojawił się wczoraj. Praktycznie od 2000 roku, od odwołania P. Kaczkowskiego trwa nieustające pasmo- mimo wszystko- porażek, które fanów pamiętających Trójkę sprzed czerwca 2000 przyprawiają o irytację i złość. Przyznaję-za czasów K. Skowrońskiego Trójka odżyła-ale ukierunkowanie polityczne nie pozwoliło powrócić na 100% do klimatu sprzed czerwca 2000 roku-choć było co najmniej dobrze. M. Jethon dla mnie była/jest kontynuatorką tradycji W. Laskowskiego - robiła to jednak w sposób zawoalowany - tak, aby większość nie mogła się połapać, że ma do czynienia z wyrobem "Trójkopodobnym", czyli niby to samo, a jednak nie to samo. Jak pokazują wypowiedzi internetowe osób, które ktoś kiedyś określił trafnie "fajnosłuchaczami"- zachwyconych wyrobem Trójkopodobnym nie brakuje. Nie mam jednak wątpliwości, że słuchacze znający to radio sprzed reform W. Laskowskiego i M. Olszańskiego doskonale orientują się o co chodzi i znają każdy słaby punkt tego radia (playlista choć redaktor udaje przed słuchaczami wybór autorski, lans tworu zwanego muzyką alternatywną, muzyka techno, konkursiki itp.). Wielu z tych słuchaczy zaliczyło w najlepszych latach Trójki wiele godzin przed radioodbiornikiem, stąd posiada świetną orientację w tym, czym było to co kiedyś nazywano "Trójkowym standardem". Od 15 lat kolejni dyrektorzy pod ten Trójkowy standard podczepiają się, aby się na nim przejechać, łapiąc po drodze "fajnosłuchaczy".