Marcin Dobski o wiadomościach do prostytutki: nie komentuję fejków, zajmują się nimi prawnicy
W poniedziałek prostytutka o pseudonimie Medroxy ujawniła prywatne wiadomości, które miał do niej wysłać dziennikarz Salon24.pl Marcin Dobski. - Nie komentuję fejków. Publikacjami, które naruszają moje dobra osobiste zajmują się prawnicy - skomentował Dobski.
Dołącz do dyskusji: Marcin Dobski o wiadomościach do prostytutki: nie komentuję fejków, zajmują się nimi prawnicy
Marcin, daję je dwa dni i się wyprowadzi. A dupę to sobie swoją co najwyżej wyliżesz :D
Obrzydlistwo - jestescie obrzydliwi, oblesni do wyrzygu wszyscy, którzy to robicie, pozniej kobiety maja klopoty a Wam te cienkie f.... nigdy nie odpadna, jak blogosławieni qrrrrwa. Blehhhh.