Maciej Orłoś przechodzi do kanału telewizyjnego Wirtualnej Polski

Czekam na kolejne kanały w kontrze albo po prostu inne zupełnie inne,czy podobne,ale bez jednej jedynej misji i wiadome korporacje,osoby tworzone,powielane.NIestety na razie powstają kolejne takie;powiedziałbym,że ten nawet przyzwoicie się zapowiada,ale wiadomo,zależy jak bardzo będą musieli realizować wiadomą misję,i czy będą tym złym czy tym lepszym wojownikiem w sprawie,tym właśnie od herbaty i kapci,czy od jedynie słusznej i inteligentnej cywilizowanej prawdy,oraz w jakich proporcjach;po niektórych dz.trudno się zorientować do czego są zdolni co będą musieli,a co zrobią,jeśli na serio będą mogli pokazac jak dobrymi są,o ile są,dziennikarzami;ale wszystko zapowiadałoby sięniexle,gdyby nie koszmarne i wiele mówiące ostatnie dyrektorskie nominacje w tym kanale;ale zobaczymy,bo zapewne tylko patrzeć jak będą _wszędzie dostępni,a najbardziej autorytatywne ośrodki badawcze będą mówić,że nmają najwyższą w historii oglądalność,wiec czy będa mieć sukces,czy nie...to i tak nie będzie nmieć znaczenia,albo będzie,ale za kulisami.Choć wątpię,czy ośrodki zrezygnują z umieszczania na tej liscie dotychczasowych najbardziej poprawnych i najsłuszniejszych kanałów.Jakaś współpraca się kroiła między tym portalem i tą tv a tvp.zapowiadało się całkiem fajnie;no a tak,zobaczymy po tych ostatnich decyzjach,bynajmniej nie mówię o przejściu Orłosia.Temu życzę jak najlepiej z sympatiąniemałą,jeśli nie będzie tak bredzić i odlatywać w kosmos i kłamstwa jak niektórzy "wyrzuceni"z m.publ.natomiast jaka jest faktycznie jego wartość dziennikarska?Jako prezenter wiadomo;ja mogę o nim sporo i dość długo dobre rzeczy mówić,myslę,że ma to coś co podciągamy czy umieszczamy w pojęciach standardów,poziomu,pionu,uczciwości,profesjonalizmu,jakości,wiarygodnosci,klasy na antenie;na ile to wynika z tego co robił,wrażenie,sposób bycia,powierzchownośc,głos,no to b.ważne w dziennikarskiej ocenie,zwłaszcza to drugie;no wiem,że tamte cechy powinny być wazniejsze,z wiarygodnością i skutecznością na czele,ale wiadomo...tylko już tak myślałem o innych dz.a ostatnie lata,miesiace srodze mnie rozczarowały,w kilku tylko kilku,ale jednak bolesnych przypadkach,sprowadziły brutalnie na ziemię.A może po prostu będzie robił to co robił?Jeśli tak,życzę powodzenia jak najbardziej;a jak tvp chce by w czasie,gdy to będzie robił,była widownia,stali widzowie,nie mówie o "badaniach"...no to trza się starać.Na razie prowadzący z całym dla niego,bo wartonie tylko z zasady,szacunkiem,nie porywa,ale cóż,nawyk...oceny będą od razu,ale i po paru miesiącach,latach,dalej...ktoś powie,że formuła się wyczerpała w ogóle i szczególe,no może,ale ja bymnie rezygnował.Natomiast zrobienie szefem Pobudzina jest dla mnie zupełnieniezrozumiałe;tak jak brawo bić za zaangażowanie i wiele jego rozmów,pytań,materiałów,za inne rzeczy,które robi,po kiego prawdziwka go tam dali?nO ale jak wszyscy ,no prawie wszyscy mówia to w ogóle nic nie ma wspólnego;a może jak ktoś tu napisał Orłoś uciekał z tonącego okrętu,w tym wypadku myslę o programie,nie o tv,i o stanie sprzed nowego szefa;jak jest teraz pojęcia nie mam;oby to nie bylo tak,że nie było gdzie go dać,to go tam dali,a musiał zostać,albo czeka na swoje zadania i miejsca w innych programach,no ten ostatni powód jeszcze byłby w mairę ok.choć...ale dla TE też niedobrze;ale czy ja wiem?MOże właśnie przeciwnie?Zobaczymy.Jeśli Orłoś się nie stoczy,albo nie wybierze drogi,na której się rozdrobni,czy nie wymierzy sił na zamiary,albo po prostu się pomyli,nie da rady,choć tu oceny będą pewnie rózne,a to ostatnie jest zupełnie czym innym niż te pierwsze "jeśli"...to pewnie utrzymam zdanie,że spora szkoda i powodzenia nadal będę szczerze życzył.Z drugiejs trony,jak sięniektórych posłucha to pewnych dz.nie możnaby bylo zwalniać do śmierci,albo jedni mogliby inni nie;to kto przychodzi na ich miejsce,dla kogo to osobny temat;też nie chciałbym by mojego zwolnili,zwłaszcza,gdy mam przekonanie,że nadal świetnie prowadzi audycję,ba że długo to będzie robił,a mam takich,zresztą i dzis zdarza się ich bronić,choć niewielu trzeba na szczęście;skutek pozytywny.nawet bardzo.

Bardzo, bardzo trudno będzie nowej stacji osiągnąć 1% udziału w naprawdę nasyconym rynku. Ale życzę powodzenia.