Wysyp wniosków koncesyjnych Republiki do KRRiT. „Kwestia bezpieczeństwa”

Od lipca 2024 roku Republika jest właścicielem koncesji naziemnej na nadawanie kanału informacyjno-publicystycznego, a od 4 lipca 2022 roku obowiązuje aktualna koncesja satelitarna dla stacji uniwersalnej Telewizja Republika. Od lata na jej podstawie jest prowadzona na YouTube i u wybranych operatorów emisja stacji TV Republika Plus.

Republika zabezpiecza emisję

W ostatnich miesiącach przedstawiciele Republiki nie wykluczali, że niebawem do KRRiT trafi wniosek o zmianę nazwy stacji satelitarnej. Według „Presserwisu” takowy już się pojawił. Nie chodzi jednak o rebranding Telewizji Republika na Republika Plus, tylko Republika. Tym samym stacja naziemna i satelitarna działałyby pod identycznymi szyldami.

Sakiewicz nie precyzuje, które wnioski już trafiły do KRRiT. – Część wniosków tak, część nie, część jest w opracowaniu. Będziemy mieli dużo różnych koncesji. Występujemy o kilka różnych. Rządzą obecnie bandyci, więc lepiej się zabezpieczyć – tłumaczy Sakiewicz. Nie chce podawać nazw planowanych kanałów. – Jak złożymy wszystkie wnioski, to zrobimy konferencję prasową – zapowiada.

Kilka lat temu KRRiT niemal do ostatniej chwili zwlekała z przedłużeniem koncesji TVN24 i TVN7. Nadawca na wszelki wypadek uzyskał holenderskie koncesje, które pozwoliłyby na dalszą emisję tych stacji drogą satelitarno-kablową. Ostatecznie z licencji wydanych przez regulatora w Holandii nie skorzystano, bo Rada przedłużyła polskie koncesje.

Po wyborach prezydenckich może dojść do zmian w KRRiT. Nie wiadomo czy ewentualni nowi członkowie Rady nie dopatrzą się nieprawidłowości w obecnej koncesji naziemnej. W mediach pojawiały się wypowiedzi, takie jak wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego, że po fali krytyki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i reakcjach widzów, Republika powinna stracić koncesję.

Czy dodatkowe koncesje są na wypadek wyłączenia emisji naziemnej Republiki? – Na pewno nie pozwolimy na to, żeby wyłączono skutecznie nas sygnał. Zabezpieczymy się pod każdym względem zakładając, że mentalność obecnej władzy nie różni się niczym od komunistów  - mówi Sakiewicz.

System zabezpieczeń i dodatkowe kanały

Niedawno stacja prowadziła zbiórkę 500 tys. zł na „ochronę Republiki przed Bodnarowcami”. Chodziło o system zabezpieczeń fizycznych i prawnych, który ma skutecznie uniemożliwić wyłączenie stacji.

- Budujemy system, który będzie monitorował i strzegł dostępu do budynku. Nie będzie można wejść i mówiąc przysłowiowo „wyciągnąć wtyczki z kontaktu”, żeby telewizję wyłączyć. Już teraz nie można, ale my to dodatkowo uzbroimy i przygotujemy się na różne scenariusze także te najbardziej nieprzewidywalne - mówił Wirtualnemedia.pl Jarosław Olechowski, szef wydawców Republiki.  

Stacja chce też postawić na dodatkowe kanały tematyczne. Przy okazji zaprzysiężenia prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa na antenie podawano, że chodzi m.in. o działającą w całej Europie konserwatywną stację informacyjno-publicystyczną w języku angielskim.

– Nie jest tajemnicą, że nas bardzo interesuje sport. Wyniki oglądalności gal MMA na antenie Republiki były bardzo dobre. Na samym YouTube ostatnio galę obejrzało 250 tys. widzów. Poza sportem interesuje nas informacja nie tylko krajowa, ale też międzynarodowa – wyjaśniał Olechowski.

Kiedy ruszą dodatkowe kanały?- Nie będziemy uruchamiać kolejnych kanałów, tylko jesteśmy w trakcie tego procesu. My tego nie ogłaszamy, bo najpierw musimy to dokończyć (przyp. red. oddanie do użytku siedziby stacji), żeby móc wprowadzić rzeczy, które są już w przygotowaniu. Przykład Sylwestra pokazał, że nie ma dla nas ograniczeń i nie jesteśmy telewizją, która pewnych rzeczy nie może robić – mówił Wirtualnemedia.pl Michał Rachoń, szef programowy stacji.