Na koszulkach od Jessiki Mercedes metki taniej zagranicznej marki. "Dość pokrętne tłumaczenia"
Od piątku blogerka modowa Jessica Mercedes Kirschner mierzy się z kryzysem wizerunkowym. Okazało się, że koszulki jej marki Veclaim są od Fruit of The Loom, producenta tanich ubrań. Sprawę opisały klientki, pokazując, że pod metką Veclaim znajdowała się druga, z logo Fruit of The Loom. Internauci nie szczędzą blogerce krytyki - wcześniej zapewniała bowiem, że cały proces produkcyjny Veclaim jest prowadzony w Polsce. - Powinno być wyznanie win, szczere przeprosiny i mocne postanowienie poprawy, a tu mamy dość pokrętne tłumaczenia, że „Veclaim współpracuje z Fruit of The Loom” i że to jakaś kolekcja pilotażowa - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Michał Zaczyński, dziannikarz piszący o branży mody.
Dołącz do dyskusji: Na koszulkach od Jessiki Mercedes metki taniej zagranicznej marki. "Dość pokrętne tłumaczenia"
To że panienka lubi wydawać kasę na ubrania i ma milion stylówek, to nie znak, że zna się na ubraniach, ich projektowaniu, materiałach, trendach. Polska moda ma się nieźle, ale najlepsze projektantki są skromne, mają puste Instagramy, bo ciągle coś rysują, projektują i pracują.