Krzysztof Stanowski pojechał do Indii, żeby pogrążyć "samozwańczą" celebrytkę. „Wsiadł na Janoszek jak Konopnicka na naszą szkapę”
Krzysztof Stanowski z Kanału Sportowego, mimo że ma sądowy zakaz wypowiadania się na temat kariery aktorki Natalii Janoszek, pojechał do Indii, aby udowodnić, że w ciągu kilku dni może zostać aktorem Bollywood. - Stanowski, pewnie na fali wznoszącej, bo popularność potrafi człowieka sprowadzić na manowce, zasurfował za daleko i obecnie jest na fali żenującej, a wręcz przemocowej - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl dziennikarz Bartek Fetysz.
Dołącz do dyskusji: Krzysztof Stanowski pojechał do Indii, żeby pogrążyć "samozwańczą" celebrytkę. „Wsiadł na Janoszek jak Konopnicka na naszą szkapę”
Pomyśl o milionach kobiet idących do Biedronki codziennie po zakupy za 30 zł. One patrzą w media i jakaś dziewczyna 30 lat robi karierę. Pracy stałej brak, na Insta same podróże, wycieczki, drinki, auta. Partnera brak, ale zawsze na foto tajemnicza męska ręka, często inna. CV puste, wzrok pusty.
Warto o tym w końcu głośno mówić, że kariera to nie "kariera".
Stanowski długo o tej pani nie wspominał. Aż podała go do sądu.