Bartosz Węglarczyk: dziennikarz-celebryta czy zakładnik wydawcy
Zaczynał jako "szef działu kawowo-herbacianego". Długo się na tym stanowisku nie utrzymał, bo - jak sam twierdzi - kawa, którą robił, pozostawiała wiele do życzenia. W środku nocy lubi wrzucać do sieci wiadomości z rosyjskich agencji informacyjnych. Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny Onet, to miłośnik dziennikarstwa w amerykańskim stylu, laureat nagrody imienia Kazimierza Dziewanowskiego SDP. Czy może "zakładnik swojego wydawcy", jak mówią o nim niektórzy koledzy z konkurencji?
Dołącz do dyskusji: Bartosz Węglarczyk: dziennikarz-celebryta czy zakładnik wydawcy
Zrozumiałem, że mój negatywny język nie spotkał się z aprobatą. Trzeba w każdym znaleźć to, co dobre. Pozytywy i plusy. Napiszę zatem językiem afirmatywnym. Pan Węglarczyk jest wielkim i gorliwym patriotą. Niemieckim patriotą. Może nie tak wielkim jak pan Tusk, ale cóż przynajmniej kłamanie i manipulowanie wychodzi mu zgrabniej (w mojej ocenie).