Trzy projekty zmian w prawie prasowym
15 września - to termin planowanej przez resort kultury debaty zudziałem przedstawicieli środowisk dziennikarskich i naukowych natemat planowanych zmian w prawie prasowym. Do ministerstwa wpłynęłydotychczas trzy projekty nowelizacji prawa prasowego; odStowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Izby Wydawców Prasy oraz PiS.
Resort nie przesądza czy planowane na koniec roku prace nadzmianami prawa prasowego będą szły w kierunku nowelizacji czycałkowicie nowej ustawy.
W projektach SDP i IWP znalazły się m.in. nowe definicje prasyuwzględniające rozpowszechnienie internetu. Wszystkie trzy projektyodnoszą się ponadto do rozwiązań regulujących instytucjęodpowiedzi.
W projekcie SDP zupełną nowością jest propozycja podziałudziennikarzy na trzy kategorie: zawodowych, licencjonowanych ipracowników redakcji - tzw. media workerów (czyli osobyprzygotowujące proste informacje prasowe).
Pracownik redakcji - według projektu - to osoba zajmująca sięgromadzeniem i zestawianiem prostych informacji prasowych orazwykonywaniem prac administracyjnych, technicznych luborganizacyjnych, w szczególności praktykanci, stażyści oraz osobyubiegające się o status dziennikarza licencjonowanego lubzawodowego.
Natomiast dziennikarzem licencjonowanym mogłaby zostać osobawykonująca działalność prasową o charakterze twórczym, któraposiada co najmniej tytuł licencjata. Z kolei dziennikarz zawodowy- to według propozycji SDP - osoba z co najmniej tytułem licencjatai udokumentowaną minimum czteroletnią działalnością prasową otwórczym charakterze.
Redaktorem naczelnym mógłby być wyłącznie dziennikarz zawodowy zpolskim obywatelstwem.
We wszystkich projektach utrzymano autoryzację, natomiast SDPuszczegółowił, że dziennikarz nie może żądać, aby odbyła się ona wczasie krótszym niż jedn cykl wydawniczy, a w przypadku radia,telewizji i internetu - w czasie krótszym niż 4 godziny.
SDP oprócz sprostowania i odpowiedzi, proponuje również noweformy: zaprzeczenie (dementi) - przysługujące funkcjonariuszompublicznym oraz wyjaśnienie od redakcji, a takżeautosprostowanie.
Natomiast IWP przewidziała w swoim projekcie rezygnację zinstytucji sprostowania i pozostawienie tylko rzeczowejodpowiedzi.
Ponadto Izba zrezygnowała z określenia "szczególna" wodniesieniu do staranności, którą dziennikarz musi zachować przyzbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych.
IWP proponuje, aby ze względu na ważny interes publiczny,dopuszczona była publikacja danych osobowych i wizerunku osób,przeciwko którym toczy się postępowanie karne, jeżeli są to osobyprowadzące działalność polityczną lub są to funkcjonariuszepubliczni. Dotyczyć by to miało także osób pełniących funkcjepubliczne, przeciwko którym prowadzone jest postępowanie karne wzwiązku z wykonywaniem tych funkcji.
Izba zapisała w projekcie, że osoba autoryzująca swojąwypowiedź, jest zobowiązana do "niezwłocznego" przekazania tejwypowiedzi lub wyraźnego jej wycofania. W razie braku "niezwłocznejreakcji", dziennikarz miałby prawo do opublikowania uzyskanejwypowiedzi.
Rozszerzono także artykuł mówiący o karze do 3 lat pozbawieniawolności wobec osoby, która używa przemocy lub groźby bezprawnej wcelu zmuszenia dziennikarza do opublikowania lub zaniechaniaopublikowania materiału prasowego albo do podjęcia lub zaniechaniainterwencji prasowej. Według IWP, takiej samej karze powinnypodlegać osoby, które używają przemocy lub groźby bezprawnej wobecosób udzielających informacji dziennikarskiej.
IWP proponuje także skrócenie z miesiąca do 14 dni maksymalnegoterminu odpowiedzi organów administracji publicznej i innychpaństwowych jednostek organizacyjnych na krytykę.
Projekt PiS także zakłada likwidację sprostowania, któregofunkcję spełniać ma szerzej rozumiane niż obecnie prawo doodpowiedzi. Według projektu miałaby ona odnosić się zarówno dofaktów, jak i ocen zawartych w materiale prasowym. Redakcjamusiałaby opublikować odpowiedź nawet tej samej objętości, jaktekst którego dotyczy, a nawet większej - w przypadku, gdy "niespowoduje to nadmiernych utrudnień lub kosztów".
Ponadto PiS precyzuje i ogranicza katalog przesłanek, któreuprawniają obecnie redaktora naczelnego do odmowy zamieszczeniaodpowiedzi. Zaproponowano także stworzenie sprawnego mechanizmupostępowania sądowego wymuszającego opublikowanie odpowiedzi wprzypadku bezzasadnej odmowy publikacji. Według PiS, szybka reakcjapoważnie zmniejsza szkody wyrządzone naruszeniem dóbr osobistych,natomiast sprostowanie ukazujące się dopiero po latach, nie chronitych dóbr.
PiS chce także dodania do prawa prasowego zapisu o tym, że"zachowanie szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu iwykorzystaniu materiałów prasowych", do czego zobowiązany jestdziennikarz, nie "wyłącza naruszania dobra osobistego spowodowanegoopublikowaniem materiału prasowego zawierającego informacjenieprawdziwe".
Według propozycji posłów PiS, odszkodowanie przyznane osobie,której dobra zostały naruszone poprzez publikację w mediach, możewynosić nie więcej niż 5 proc. rocznego przychodu "podmiotu, którydopuścił się naruszenia dóbr".
PiS złożył w kwietniu swój projekt w Sejmie wraz z propozycjązmiany Kodeksu karnego, która zakłada m.in. likwidację 212 artykułuKodeksu karnego, który umożliwia skazanie dziennikarzy na dwa latapozbawienia wolności w sprawach o pomówienie.
Dołącz do dyskusji: Trzy projekty zmian w prawie prasowym