SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Przekrój” startuje jako rocznik. Promuje go balon-gigant nad Warszawą

Na początku grudnia „Przekrój” oficjalnie stał się rocznikiem, a w piątek 13 grudnia wydająca go Fundacja wystartowała z niecodzienną akcją promocyjną. Nad Warszawą pojawił się gigantyczny, 34-metrowy balon w kształcie śpiącego niemowlaka. 

Balon Baby You, mat. prasowe Balon Baby You, mat. prasowe

Zaplanowana na piątek 13 grudnia w samo południe akcja promocyjna nowego “Przekroju”, z balonem w roli głównej, od kilku dni zapowiadana była w mediach społecznościowych magazynu. Czytelników i warszawiaków zapraszano na plażę przy moście Poniatowskiego, gdzie między godz. 10.00 a 14.00 w specjalnej strefie „Przekroju” sprzedawano najnowszy numer rocznika, plakaty i gadżety związane z magazynem. 

Stamtąd można było podziwiać także gigantycznego balona Baby You autorstwa belgijskiego artysty Barta Van Peela, który przez dziewięć miesięcy powstawał we współpracy inżynierów, projektantów i krawców z Polski, Belgii oraz Wielkiej Brytanii.  “34-metrowy balon w kształcie śpiącego dziecka, to metafora nieograniczonego i nieskończonego niczym niebo potencjału, który drzemie w każdym z nas. Instalacja przypomina o tym, co naturalnie łączy się z dzieciństwem: o radości, zachwycie oraz byciu tu i teraz” - czytamy w komunikacie prasowym Fundacji “Przekrój”, która jest organizatorem wydarzenia promującym sprzedaż rocznika.

“Przekrój” raz w roku, za 98 zł

Pierwszy, roczny numer “Przekroju” kosztuje 98 złotych i jak tłumaczy wydająca go Fundacja, cena jest wypadkową różnych kosztów związanych z produkcją i dystrybucją. “W naszym roczniku nie zamieszczamy reklam ze względu na to, że zależy nam na jak najwyższej jakości i niezależności. Jako wydawnictwo, które nie wydaje wielu tytułów, nie możemy również liczyć na hurtowe ceny druku czy dystrybucji – tak jak duże komercyjne wydawnictwa. Jesteśmy fundacją, organizacją non-profit, utrzymującą się z darowizn i dotacji, a naszą misją jest w sposób świadomy tworzyć przestrzeń do skupienia i refleksji w przeżywaniu otaczającego nas świata. Dzielimy się wiedzą, bo wierzymy, że w każdym z nas tkwi nieograniczony potencjał" - wyjaśnia Fundacja w odpowiedzi na nasze pytania, zwracając jednocześnie uwagę, że jednorazowy wydatek w roku rzędu 98 zł “nie będzie wygórowaną ceną za to obszerne i dopracowane wydawnictwo".

Co znajdziemy w pierwszym, rocznym wydaniu “Przekroju”? 268 stron wypełnionych tekstami oraz nietuzinkowymi rysunkami i grafikami. Pismo dostępne będzie w sklepie internetowym “Przekroju” (strona przekroj.org) oraz w stacjonarnych punktach sprzedaży: kameralnych księgarniach, salonach Empiku i salonikach prasowych.

Czytaj także: Znany rysownik ciężko chory. Błyskawiczna zbiórka

Artykuły z drukowanego wydania rocznego będą udostępniane na stronie “Przekroju” stopniowo, przez cały rok 2025, w blokach tematycznych - zapowiada Fundacja, a ci czytelnicy, którzy wykupią cyfrową subskrypcję strony przekroj.org, zyskają dostęp do: bieżącego numeru pisma, bazy cyklicznie publikowanych artykułów, wywiadów, felietonów, opowiadań, wszystkich dotychczas wydanych numerów kwartalnych oraz archiwum „Przekroju” od 1945 roku, a ponadto do materiałów audio i podcastów, galerii rysunków Marka Raczkowskiego oraz krzyżówek i łamigłówek. 

 “Przekrój”: od tygodnika do rocznika

O zmianie “Przekroju”, który z kwartalnika w 2024 roku stał się rocznikiem, Fundacja poinformowała pod koniec czerwca 2023 roku, wskazując, że przyczyną zmian są rosnące koszty działalności wydawniczej. Zapowiedziane wówczas zmiany wiązały się z redukcją zatrudnienia.

Czytaj także: „Przekrój” tylko raz w roku, zwolnienia w redakcji

Magazyn “Przekrój” istnieje od 1945 roku. Do 2013 roku miał charakter tygodnika, którego ostatnie wydanie w tej formie ukazało się jesienią. Kultowe pismo wróciło na rynek w formie kwartalnika w 2016 roku.  

Dołącz do dyskusji: „Przekrój” startuje jako rocznik. Promuje go balon-gigant nad Warszawą

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Janusz
Nie za często? Proponuję wydawać co 150 lat, wtedy na pewno społeczeństwo dojrzeje do tych treści
odpowiedź
User
Pankracy
Nie za często? Proponuję wydawać co 150 lat, wtedy na pewno społeczeństwo dojrzeje do tych treści


I wtedy będzie to pismo w sam raz dla dziarskich staruszków, którzy odzyskiwali warszawskie kamienice.
odpowiedź
User
Krasawica
W jakim to jest języku: ,,Stamtąd można było podziwiać także gigantycznego balona" ?
odpowiedź