Otwarto nową salę dla mediów w parlamencie, dziennikarze narzekają, że jest za mała
Poniedziałkowa konferencja prasowa marszałka Senatu odbyła się w sali konferencyjnej nowego centrum medialnego w parlamencie. Marszałek zapewnił, że wracają dotychczasowe zasady pracy dziennikarzy w parlamencie. Zdaniem wielu dziennikarzy nowa sala jest za mała.
Podczas konferencji marszałek Senatu Stanisław Karczewski potwierdził, że w parlamencie przywrócone zostały dotychczasowe zasady pracy dziennikarzy i wycofano się z propozycji nowych, restrykcyjnych przepisów zaprezentowanych w połowie grudnia. - Prawo i Sprawiedliwość robi krok do tyłu - podkreślił.
Od czwartku dziennikarzom chcącym wejść na teren parlamentu znów przyznawane są akredytacje jednorazowe, których wydawanie zawieszono 16 grudnia ub.r., po tym jak wskutek zamieszania na posiedzeniu Sejmu posłowie PO i Nowoczesnej zaczęli okupować salę plenarną. Nadal nie można natomiast wejść na galerię przy tej sali. - Galeria będzie otwarta od najbliższego posiedzenia Sejmu (zacznie ono w najbliższą środę - przyp.red.). Mam nadzieję, że w tym dniu wróci na salę obrad normalność - napisał Stanisław Karczewski na Twitterze.
Konferencja marszałka Senatu odbyła się w sali w nowo otwartym centrum dla mediów, znajdującym się w budynku F kompleksu parlamentarnego. - Mam nadzieję, że będziemy mieć tu lepsze warunki niż w Sejmie - stwierdził Stanisław Karczewski.
Robimy krok w tył i pokazujemy, że nigdy nie chodziło nam o to by zwalczać dziennikarzy w parlamencie. Wracają stare zasady. pic.twitter.com/fCFJEfJrxD
— Stanisław Karczewski (@StKarczewski) 9 stycznia 2017
Według wielu dziennikarzy obecnych na konferencji sala jest dużo mniej wygodna niż sala konferencyjna w Sejmie, przede wszystkim jest za mała. - Nowa sala konferencyjna w Sejmie dwa razy mniejsza od starej - napisał Kamil Dziubka z Onetu. - Sala konferencyjna w Centrum Medialnym. Mniejszej kanciapy nie dało się znaleźć? - zapytał Daniel Chaliński z Nowa TV. - Premiera nowego komfortu pracy mediów w Sejmie. Najpierw 20 min czekania na wejście do nowej Sali, a teraz ścisk - opisał Mariusz Piekarski z RMF FM. - Nowe, lepsze warunki pracy? Mniejsza sala... Dziennikarze się nie mieszczą - stwierdził Klaudiusz Slezak z Polsat News. - Nowe wspaniałe warunki w nowej sali prasowej. 3 x mniejsza od poprzedniej nie ma miejsc siedzących, tłok, jednym słowem #dobrazmiana - ocenił Jacek Czarnecki z Radia ZET. - Zasady są te same. Tylko nowa salka nie dość że na zewnątrz (dodatkowa kontrola) to ciasna. Potem i tak do sejmu trzeba wrócić - zaznaczył w kolejnym wpisie.
Sala konferencyjna w Centrum Medialnym. Mniejszej kanciapy nie dało się znaleźć? pic.twitter.com/mJmZVeC4U4
— Daniel Chaliński (@chalinskidaniel) 9 stycznia 2017
Premiera nowego komfortu pracy mediów w Sejmie. Najpierw 20 min czekania na wejście do nowej sali a teraz ścisk. pic.twitter.com/E5oDAXg1iP
— Mariusz Piekarski (@Piekarski_M) 9 stycznia 2017
- Marszałek Karczewski. Chcemy rozwiązać kryzys parlamentarny. Nasze działania mają na celu poprawę war pracy dziennikarzy. Ta sala przykładem - zażartował Jacek Czarnecki. - To jest sala prasowa :| Chyba sam Kuchciński projektował - napisał Michał Olech z 300polityka.pl. - Marszałek Sejmu postanowił skoszarować dziennikarzy w Sejmie jak zwierzęta w klatce na ubój. I to mają być te udogodnienia dla mediów?!? - zapytał Jacek Nizinkiewicz z „Rzeczpospolitej”.
Nowa sala. Poczekalnia... Na mrozie. Sejm, budynek F. pic.twitter.com/c3x1SpurdC
— klaudiusz slezak (@KlaudiuszSlezak) 9 stycznia 2017
Dołącz do dyskusji: Otwarto nową salę dla mediów w parlamencie, dziennikarze narzekają, że jest za mała