Nie będzie rządowego komunikatora do zdalnej pracy i nauki
Zespół cyfryzacji w kancelarii premiera wycofał się z planu stworzenia komunikatora internetowego służącego do zdalnej pracy i nauki. Komunikator miał być częścią systemu zapowiedzianego na początku ub.r.
Na początku ub.r. zespół cyfryzacji w kancelarii premiera poinformował o pracach nad systemem zdalnej pracy oraz nauki dla urzędników i obywateli (SZPoN). Sekretarz stanu Marek Zagórski zapowiedział, że SZPoN będzie składał się z platformy e-learningowej, która pozwoli na szybkie przygotowywanie kursów przez różne podmioty w administracji.
- Obserwacje pokazały, że te systemy i różne stosowane obecnie rozwiązania są bardzo rozproszone. Pandemia spowodowała, że również inne elementy, które w pierwszej fazie pracy uznawaliśmy za możliwe do rozpatrzenia w kolejnych krokach stały się ważne, w tym - przede wszystkim platformy do zdalnej pracy - opisał.
Częścią SZPoN miała być platforma usprawniająca komunikację między obywatelami i urzędnikami, czyli komunikator podobny do komercyjnych aplikacji jak Zoom czy Teams, których popularność skokowo wzrosła w czasie lockdownów po wybuchu epidemii.
W sierpniu br. do planu zamówień publicznych kancelarii premiera dopisano zakup komunikatora do projektu SZPoN. Przetarg w tej sprawie nie zostanie jednak ogłoszony, o czym kancelaria premiera poinformowała w odpowiedzi na pytania „Rzeczpospolitej”.
- Według pierwotnych założeń projekt SZPoN składał się z kilku elementów. Obecnie Cyfryzacja KPRM buduje platformę szkoleniową we współpracy z wykonawcą wyłonionym w przetargu rozstrzygniętym na początku tego roku. W zakresie pozostałych elementów po szczegółowej analizie oraz weryfikacji zakresu projektu, w tym analizach technicznych i biznesowych, podjęliśmy decyzję o rezygnacji z ich realizacji - wyjaśniła.
Początkowo kancelaria premiera zapowiadała, że SZPoN zostanie uruchomiony we wrześniu ub.r., ale już po kilku miesiącach przesunięto jego start o rok. - Chcieliśmy, aby był gotowy wcześniej, nie jest to jednak możliwe z uwagi na m.in. kwestie formalne i liczne konsultacje - tłumaczył wydział promocji polityki cyfrowej w kancelarii premiera.
Dołącz do dyskusji: Nie będzie rządowego komunikatora do zdalnej pracy i nauki
Ile wydano?
Pewnie słusznie