Komórkowy Irak
Ludzie rozmawiający przez telefony komórkowe, to coraz częstszy widok na ulicach Bagdadu
Telefonia komórkowa ruszyła w Iraku w styczniu i obecnie ma już ponad 100 tys. użytkowników.
„Właśnie skończyło mi się 25 telefonów, które miałem dziś w sprzedaży” – mówi Hafiz al-Shimar, agent operatora Orascom, mający punkt sprzedaży przy jednej z głównych ulic Bagdadu. „Mógłbym sprzedawać nawet kilkaset telefonów dziennie” – dodaje.
Korzystanie z komórki jest w Iraku drogie, ale i tak tańsze niż z telefonu satelitarnego. Nowa „komórka” kosztuje od 125 do 500 USD. Miesięczny abonament, to wydatek rzędu 10 USD. Jak wszędzie, najtańsze są rozmowy z komórki na komórkę – minuta to równowartość 9 centów. Rozmowy zagraniczne są kilka razy droższe. Można także kupić telefony na karty.
W Iraku wciąż nie działają polskie telefony komórkowe – do tej pory nie zawarto stosownych umów między operatorami.
Przed salonami sprzedaży telefonów komórkowych w Bagdadzie często widać kolejki – chętnych do zakupu i zwykłych gapiów.
Dołącz do dyskusji: Komórkowy Irak