Ceny nie do pobicia w reklamie Castoramy wprowadzają w błąd (wideo)
Komisja Etyki Reklamy oceniła, że Castorama nie powinna w swoich kampaniach używać bez żadnych wyjaśnień hasła „Nikomu nie pozwolimy pobić naszych cen”. Może ono wprowadzać odbiorców w błąd.
Komisja Etyki Reklamy zajęła się kampanią Castoramy prowadzoną latem br. po tym, jak otrzymała dotyczącą niej skargę. Odbiorca uznał, że zawarte w reklamie hasło „Nikomu nie pozwolimy pobić naszych cen” - które Castorama wykorzystuje w komunikacji marketingowej o kilku lat (patrz filmiki poniżej) - wprowadza w błąd. „Klient myśląc, że kupi najtaniej udaje się do sklepu sieci Castorama. Prawda jest jednak taka, że w innym sklepie oferującym ten sam produkt klient kupi to dużo taniej” - ocenił autor skargi, dodając, że sam kupił w tej sieci towar dostępny taniej w innym sklepie, a gdy zwrócił się z prośbą o zwrócenie mu różnicy w cenach, musiał przedstawić dowody zakupu, dowody potwierdzające cenę, a następnie czekać na decyzję. „Uważam to za śmieszne... Castorama nie powinna używać sloganów reklamowych mogących wzbudzać w potencjalnym kliencie, że taniej kupić się nie da... bo jak sam doświadczyłem, da się” - spuentował autor protestu.
W odpowiedzi Castorama przedstawiła dowody, że akurat promowane w reklamie, której dotyczyła ta skarga, drzwi Wars firmy Splendor były najtańsze właśnie w tej sieci. „Spot reklamowy nie zawierał nieprawdziwych informacji co do ceny produktu i daleki był od dwuznaczności lub przekazywania informacji nieweryfikowalnych. Trudno w takiej sytuacji mówić o wprowadzeniu w błąd” - oceniła firma.
Przedstawiciele Castoramy zwrócili uwagę, że ze skargi wynika, iż zastosowany w reklamie slogan nie został przez odbiorcę odczytany jako sugerujący, że ceny w tej sieci są najniższe. Skarżący wiedział na podstawie sloganu, że może zwrócić się do Castoramy o zwrot różnicy. Natomiast procedura weryfikacji w przypadku zwrotu różnicy ceny jest niezbędna, żeby zapobiec nadużyciom ze strony klientów. „Nie sposób uznać, aby przeciętny konsument mógł na podstawie reklamy założyć, że zwrot ewentualnej różnicy w cenie zostanie dokonany bez konieczności przedstawienia jakichkolwiek dowodów, że określony produkt w innym sklepie był rzeczywiście tańszy” - oceniła firma. Podkreśliła przy tym, że jej przeciętny klient to osoba remontująca, budująca lub urządzająca mieszkanie lub ogród, która kupując artykuły specjalistyczne, analizuje cenniki i oferty, a jej zakupy to efekt skrzętnych obliczeń i starannego planowania, a nie nagłych i nieprzemyślanych decyzji. Zdaniem Castoramy taki odbiorca prawidłowo zinterpretuje jej reklamę.
Komisja Etyki Reklamy nie przychyliła się jednak do tych wyjaśnień, uznając, że reklama Castoramy ze sloganem „Nikomu nie pozwolimy pobić naszych cen” wprowadzała odbiorców w błąd, nadużywające ich zaufania. „Co do zasady, używanie tego typu haseł jest ryzykowne, gdyż w każdej chwili może się zdarzyć, że ktoś inny zaoferuje tego samego typu towar za niższą cenę” - oceniła komisja, podkreślając, że reklamodawca wykorzystujący taki slogan powinien cały czas monitorować ceny produktów. Zdaniem komisji do hasła „Nikomu nie pozwolimy pobić naszych cen” powinna zostać dodana gwiazdka kierująca do szczegółowych informacji o zwrocie różnicy cen w sytuacji znalezienia tańszego produktu na rynku.
Dołącz do dyskusji: Ceny nie do pobicia w reklamie Castoramy wprowadzają w błąd (wideo)