CBA, ABW i CBŚ po nowemu
Duże zmiany szykują się w ramach organizacji CBA, ABW i CBŚ. Utworzenie Komitetu Rady Ministrów ds. bezpieczeństwa państwa i nowe prawo „przeciw Wielkiemu Bratu” uchronią Polskę od możliwości orwellowskiego koszmaru.
Pracę służb specjalnych Rzeczpospolitej regulują dwie ustawy: o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu i ustawa o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego. Ten stan się zmieni. W maju kolegium ds. Służb Specjalnych przyjęło założenia zmian w prawie.
Służby dziś i jutro
Obecnie, szeroko rozumianą koordynacją służb specjalnych w Polsce zajmuje się Kolegium do Spraw Służb Specjalnych działające przy Radzie Ministrów. Podstawowymi zadaniami tego opiniodawczo – doradczego organu są: programowanie i nadzorowanie działalności Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Efektem prac rządowych nad zmianami w przepisach dotyczących służb specjalnych ma być jasne określenie kompetencji i odpowiedzialności tych organów. Zgodnie z deklaracją premiera Donalda Tuska, po zmianach w prawie, domeną ABW będzie bezpieczeństwo państwa, informacja i przestępstwa gospodarcze narażające Skarb Państwa na straty większe niż 16 mln złotych. CBŚ wyspecjalizuje się w dziedzinie zwalczania przestępczości zorganizowanej i narkotykowej, a CBA - w zwalczaniu korupcji.
Ale to nie wszystko. Planowane jest powołanie niezależnego od władzy wykonawczej Komitetu Rady Ministrów ds. bezpieczeństwa państwa. Ten rządowy organ koordynujący działania służb specjalnych będzie mógł badać działania operacyjno - rozpoznawcze. Działania Komitetu legitymowane będą wnioskiem najwyższych organów państwa. W składzie Komitetu zasiądzie apolityczna „wielka szóstka”. Powoła ją Sejm spośród sędziów i osób z doświadczeniem w zakresie bezpieczeństwa i kontroli.
Jak jednak zastrzega mec. Robert Nogacki z Kancelarii Prawnej Skarbiec: „Każdego dnia służby specjalne zachodnich demokracji zbierają biliony bajtów informacji na temat swoich obywateli, zaprzęgając najbardziej zaawansowane technologie do analizowania tych informacji, gromadzenia ich i wyciągania wniosków. Powstaje w ten sposób potężne, bezprecedensowe w historii narzędzie, które podobno ma służyć
ochronie obywateli, ale tak naprawdę ono nie zna kategorii „dobra” i „zła” i może posłużyć do sterowania społeczeństwem w każdym, dowolnie wybranym celu. Pisanie ustaw, które będą nas zapewniać, iż narzędzie to zostanie właściwie wykorzystane, tworzy tylko zbędną namiastkę bezpieczeństwa, ponieważ ustawy mają to do siebie, że potem można je zmieniać, można je łamać, a w sytuacjach kryzysowych ustawy po prostu wyrzuca się do kosza, a jeden porządek prawny zastępuje się innym. Jednak w przeciwieństwie do ustaw, to narzędzie nie odejdzie, z każdą zebraną informacją staje się coraz bardziej niebezpieczne i będzie służyć każdemu rządzącemu, bez względu na to jakie cele będą mu przyświecać”.
Wielki Brat mruży oko
Ważną zmianą będzie wprowadzenie głośnej już ustawy „przeciw Wielkiemu Bratu”. Nowe prawo ucieszy tych, którzy doświadczyli nieprzyjemności z powodu zbyt łatwego dostępu do informacji personalnych. Ustawa ma uregulować i ograniczyć nadużycia ze strony zarówno firm, jak i instytucji wykorzystujących nasze dane osobowe. Regulacje prawne określą także w sposób jednoznaczny zasady stosowania monitoringu.
Z informacji przekazanych ze strony Rządu wynika, że planowane zmiany w przepisach mają usprawnić działanie służb specjalnych i ukrócić ich samowolę. Jasność zapisów ustawowych zminimalizuje wątpliwości interpretacyjne. To powinno zapewnić Polakom ochronę przed nadużyciami dokonywanymi w imieniu źle rozumianego prawa.
Korzyść powinna przynieść również konkretyzacja kompetencji służb specjalnych i powołanie wyspecjalizowanego organu nadrzędnego Rządowego Komitetu, który zajmie się nie tylko koordynacją działań podległych mu służb, ale i poniesie odpowiedzialność za te działania. Nikt nie będzie miał już wątpliwości, gdzie się może zwrócić ze skargą.
Planowane zmiany w zakresie szeroko rozumianego monitoringu powinny zostać przyjęte z ulgą. Nareszcie będziemy wiedzieli, gdzie i komu wolno nas obserwować. Przestrzeganie „przepisów monitoringowych” zapewnią kary dla fotopodglądaczy. Niezależnie od tego, czy nielegalny monitoring stosować będą służby, czy nadgorliwy Kowalski.
autor: Kancelaria Prawna Skarbiec
Dołącz do dyskusji: CBA, ABW i CBŚ po nowemu