Axel Springer Polska opublikował nieprawdziwe dane

Zestawienie to w maju br. roku trafiło do reklamodawców. Można je było także ściągnąć z internetowej strony firmy - informuje w komunikacie ZKDP

Sprawę zasygnalizowali ZKDP dwaj wydawcy: Agora (Gazeta Wyborcza) oraz Media Express (Super Express). Ich sprzeciw wzbudziło zamieszczenie w reklamie zaniżonych danych o rozpowszechnianiu wydawanych przez nich pism. W pozycji zatytułowanej: Dane marketingowe Faktu pojawiły się bowiem informacje niezgodne ze stanem faktycznym. Dane dotyczące poziomu sprzedaży Gazety Wyborczej i Super Expressu między styczniem 2005 r. a lipcem 2006 zaniżono o kilkanaście, a te dotyczące Faktu podniesiono o kilka tysięcy. Informacje te nie zgadzały się z oficjalnymi danymi ZKDP publikowanymi w programie Teleskop.

W skardze z 22 maja br. Agora zakwestionowała także informacje o ogólnopolskim nakładzie Faktu.

- Podano, że jest to od 650 do 120 000 000 egzemplarzy nie wskazując do jakiego okresu ten nakład się odnosi - argumentował wydawca Gazety Wyborczej, dodając, że takie potraktowanie tych informacji wprowadza czytelników i reklamodawców w błąd, co może wpływać na atrakcyjność rynkową wydawanego przez niego tytułu.

Podobne zastrzeżenia miał także wydawca Super Expressu. Spółka Media Express 25 maja br. również skierowała do ZKDP skargę w tej sprawie, zwracając uwagę na zaniżenie danych sprzedażowych.

Oba wnioski wydawnictwo Axel Springer uznało za zasadne. W wyjaśnieniu datowanym na 5 czerwca br. i przesłanym zarządowi ZKDP stwierdzono, że informacje umieszczone w cenniku reklam oraz w prezentacji handlowej z maja były błędne. Zdaniem wydawnictwa, był to efekt pomyłki pracownika biura reklamy. Spółka przeprosiła za zaistniałą sytuację i zapewniła, że dołoży starań, aby podobne wpadki nie zdarzały się w przyszłości.

Zarząd ZKDP uznał, że w cenniku nr 9 wydawca Faktu naruszył jednak standardy ZKDP. Zamieścił bowiem dane niezgodne ze stanem faktycznym, a w dodatku podparł je autorytetem ZKDP. W tej sytuacji Zarząd zakazał rozpowszechniania tak skonstruowanych informacji i ukarał spółkę karą upomnienia. Wydawcę zobowiązano także do poinformowania o zaistniałym przewinienia na swoich stronach internetowych.