UOKiK na wniosek TVP sprawdza, czy Nielsen bada oglądalność zgodnie z przepisami
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie badania oglądalności telewizji realizowanego przez firmę Nielsen Audience Measurement. Podjął te działania po wniosku złożonym przez Telewizję Polską.
Dołącz do dyskusji: UOKiK na wniosek TVP sprawdza, czy Nielsen bada oglądalność zgodnie z przepisami
Ale jak się odmrozisz, to nie narzekaj, że zbity termometr pokazał fałszywy wynik.
PiS pozbijał w ciągu ostatniego roku wiele termometrów. Wykręcił wiele bezpieczników. Nie zadając sobie pytania, do czego służą termometry i po co w obwody wmontowano bezpieczniki.
I teraz steruje skomplikowaną maszyną w postaci Polski metodą "na czuja". Bez zabezpieczeń i bez wiedzy, co się dzieje. Myśląc, że w razie katastrofy władza się wyżywi.
Wiesz, to takie magiczne skrzyneczki, które są przypięte do takiego świńskiego ryjka wystającego ze ściany. Takim kabelkiem przypięte.
I są takie mniejsze skrzyneczki z przyciskami. Na tych przyciskach są takie znaczki. Niektórzy mówią, że to słowiańskie runy, ale podobno to są cyfry (tfu!) arabskie!
No i jak naciskasz na te cyfry, to taki magiczny duszek, co jest cyną scalony z taką płytką w skrzyneczce, to siedzi i to wszystko zlicza na takim niewidzialnym liczydle. A potem szepce przez inny kabelek innemu duszkowi, a ten to po kabelku przesyła dalej.
Podobno w dawnych w czasach legendarnego władcy Tuska jakiś mędrzec Nielsen nazywał to telemetrią. I mówił coś o "danych informatycznych".
Ale to nie mogła być prawda. Najwyższy Porządek mówił, że to skrzaty liczyły w skrzyneczkach. I że źle liczyły, bo skrzaty przecież były pogańskie a matematyka grzeszna.
;p