Tomasz Lis nie musiał odwiedzać serwisów randkowych, żeby zobaczyć reklamę chatów z Ukrainkami (opinie)

Warto zwrócić uwagę, że red. Lis umieszczając wspomniany zrzut ekranu wykazał się całkowitą ignorancją w zakresie działania mechanizmów reklamowych Google. Pytanie do specjalistów: czy zablokowanie pewnych reklam/adresów przez niezalezna.pl zablokowaloby na 100% ten remarketing ukraińskiego portalu randkowego nawet jeśli 3 min. wcześniej był odwiedzony/wyszukiwany?

TODD Forman KREDYT FIRM
81 Kingsfield Road,
Hertfordshire, WD19 4TP
Watford, UK

Czy potrzebujesz pożyczki osobiste lub biznesowe pożyczki ?, Czy Twoja firma, firma lub przemysł potrzebuje pomocy finansowej ?. TODD Forman KREDYT FIRM, pełnoprawny zarejestrowany kredytowania Kredyt firma, która oferuje wszystkie rodzaje kredytów dla współpracy indywidualnej lub finansowej, niezależnie od lokalizacji. Ten kredytów Agencja Finanse dla klientów, którzy są zainteresowani @ tempie 3%. To s programy to projekt, aby dopasować swój budżet,, Czy jesteś poważnie potrzebuje pilnej pożyczki proszę nie wahaj się skontaktować z Biurem to ze szczegółami poniżej:

TODD Forman KREDYT FIRM
E-Mail: toddformanloanfirm@gmail.com
Tel: + 44-702-701-3778
Numer rejestracyjny: 7300915
Ilość CCL: 914732
© ToddForman Kancelaria ®2016

Kolejny przykład, jak się robi "z igły widły". Cały artykuł (i inne) na temat tego czy Lis wyszukiwał jakichś dziewczyn w internecie czy reklama wyświetliła się przypadkowo. A co najgorsze, to i tak nikt nie dowie się jaka jest prawda, bo tak jak w artykule napisali, różnie mogła być skonfigurowana reklama. Faktem jest, że tego typu reklamy często pojawiają się u osób, które rzeczywiście szukają kogoś w internecie. Ja założyłem konto na mydwoje, szukam tam swojej drugiej połówki, ale zanim wybrałem portal, pogooglałem sobie w tym temacie, żeby znaleźć portal odpowiedni dla mnie. I do tej pory wyświetlają mi się różnego typu reklamy, dotyczące singli i poszukiwania kogoś w necie. Nawet portale erotyczne mi się reklamują, chociaż ja nigdy takich nie szukałem, byłem zainteresowany czymś poważniejszym, a mimo wszystko jestem "w sieci" skategoryzowany pewnie jako ten samotny, który kogoś szuka. Dla mnie to żadna afera z Lisem, podejrzewam, że przez przypadek mu się wyświetliła, a nawet jeżeli algorytm wyszukał akurat jego, to tak naprawdę nie jesteśmy pewnie na jakiej podstawie, poza tym równie dobrze ktoś inny mógł korzystać z jego laptopa, jakiś kolega czy ktoś z rodziny. Ale co za różnica, nawet jeśli to on szukał, to jest to jego życie prywatne i po co wchodzić komuś w życie z butami?