SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Służba zdrowia to wizerunkowa kula u nogi ekipy rządzącej, jednak strajk lekarzy rezydentów nie spowoduje kryzysu zaufania (opinie)

Brak porozumienia pomiędzy strajkującymi lekarzami rezydentami a rządem nie wywoła tąpnięcia w sondażach ani nie spowoduje kryzysu zaufania wobec ekipy rządzącej. To raczej wyzwanie dla resortu zdrowia i samego ministra. Po działaniach KPRM widać, że otoczenie pani premier ma duże doświadczenie i wypracowaną politykę komunikacji. Można się z nią nie zgadzać, ale nie sposób odebrać jej skuteczności - komentują eksperci dla Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Służba zdrowia to wizerunkowa kula u nogi ekipy rządzącej, jednak strajk lekarzy rezydentów nie spowoduje kryzysu zaufania (opinie)

109 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
zordon
Jak idę prywatnie do dermatologa, to za 10 minut popatrzenia czy jest poprawa i przedłużenie recept daję 100 zł. Tylko tak tu napiszę to, co każdy wie.
odpowiedź
User
niki
Lekarzom zawsze mało, w służbie zdrowia można utopić nie jeden budżet państwa i też będą narzekać że mało.
odpowiedź
User
Mariusz
Piszę jako ojciec lekarki. Należy zlikwidować rezydentury. Wszystkich lekarzy po LEPie należy traktować jednakowo. Każdy młody lekarz po LEPie powinien podjąć pracę i robić w wolontariacie specjalizację. W ten sposób przez intensywną praktykę nauczą się zawodu i zaczną spijać śmietankę. Odpadną osoby którym pomylił się zawód wymagający olbrzymiej wrażliwości z kopalnią pieniędzy. Stworzono rezydentury by pomóc części młodych lekarzy, jest to jednak przysłowiowy palec, a oni chwycili za całą dłoń. Moja wypowiedź nie zmienia faktu oczywistego , zdecydowanego niedofinansowania Służby Zdrowia. Nieszczęsny zapis w konstytucji o bezpłatnym świadczeniu usług medycznych demoluje możliwość racjonalnego rozwiazania. Marzy mi się rozwiązanie francuskie / oczywiście po pewnych modyfikacjach/, gdzie pacjent płaciłby za usługę lekarzowi, przychodni, szpitalowi, otrzymywaliby rachunek, a ubezpieczenie zwracałoby część tej kwoty np 80%. W ten sposób uniknięto by ewentualnej korupcji a dobrzy lekarze i dobre placówki zarabialiby godziwe pieniądze.
odpowiedź