Radio 357 ma siedzibę, buduje studio i testuje aplikację. Start w grudniu

Czy państwo dobrze przeliczyli budżet, 300 tys. na 45 osob to 6 tys na łeb, gdzie zusy, zaiksy, rachunki za prąd, czynsz, telefony macie jakieś długoterminowe umowy sponsorskie bo udostępnienie samochodu przez mazde to pryszcz, gdzie wydatki na reklamę, zakupy np płyt, gdzie konserwatorzy komputerów, zakupy oprogramowania, jakas sekretarka w Warszawie to ona za 2 tys pracować nie będzie, gdzie koszty materiałów biurowych, sprzątaczka przecież nie będziecie sprzątać sami , gdzie księgowa, papier toaletowy,, mi wchodzi że za godzinę prowadzenia programu prowadzący będzie musiał zadowolić się 50 zł, na tych stawkach długo nie pociagniecie, no chyba że na okrągło będziecie puszczać Lajonela, no ciekaw jestem jak wam panowie na długo starczy zapału, teraz widzicie że nie ma jak posada na państwowym a poleganie na wpłatach od sponsorów wczasach głębokiego nadchodzącego kryzysu to śliska sprawa, wychodzi na to że honor trzeba będzie w kieszeń włożyć i przepraszać się jak najszybciej z Kamińską prowadzenie firmy to nie jest prosta sprawa wy tego nigdy nie robiliście to pewnie wcześniej niż później się przewidzieć je, no ale do odważnych świat należy

Jak tylko pogonią panią prezes to zaraz całe to towarzystwo wróci na łapkach do Trójki.

Nie da się ukryć, że bardzo na to liczymy. Radio 3-5-7 może okazać się formą przetrwalnikową. Wróci normalność, przeprowadzi się remont
na Myśliwieckiej, wróci Trójka - zamiast trzeciego radiowęzła dla pisopatów.

Nowy Świat jest upolityczniony, a tu ma być właśnie formuła wysokiej kultury bez polityki (która tak bardzo naród dzieli). Sekunduję radiu 357!