Krzysztof Stanowski pojechał do Indii, żeby pogrążyć "samozwańczą" celebrytkę. „Wsiadł na Janoszek jak Konopnicka na naszą szkapę”
Krzysztof Stanowski z Kanału Sportowego, mimo że ma sądowy zakaz wypowiadania się na temat kariery aktorki Natalii Janoszek, pojechał do Indii, aby udowodnić, że w ciągu kilku dni może zostać aktorem Bollywood. - Stanowski, pewnie na fali wznoszącej, bo popularność potrafi człowieka sprowadzić na manowce, zasurfował za daleko i obecnie jest na fali żenującej, a wręcz przemocowej - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl dziennikarz Bartek Fetysz.
Dołącz do dyskusji: Krzysztof Stanowski pojechał do Indii, żeby pogrążyć "samozwańczą" celebrytkę. „Wsiadł na Janoszek jak Konopnicka na naszą szkapę”
Tylko dla Niego może być już na to za późno. Bo przez tą nagonkę na Natalię Janoszek będzie mu niezwykle trudno pozbyć się łatki osoby która zajmowała się bzdurami rodem z brukowców zamiast zająć się sportem.
Dla mnie Krzysztof Stanowski już nigdy nie będzie dziennikarzem sportowym tylko dziennikarzem brukowym.
Chyba ma ochotę zmienić dział. A swoją drogą ciekawe jakby to było gdyby nagle powiedzmy dziennikarze zajmujący się ekonomią nagle zaczęli analizować warsztat trenerski Michniewicza.
Wcześniej próbował nieco wyżej, ale nie żarło, ludzie nie chcieli oglądać materiałów z mądrymi ludźmi o ciekawych rzeczach.
Więc wrócił do tego, co lubi najbardziej, tabloidu.