W telewizjach dwie "debaty" bez kontrkandydatów. Za to z pustymi mównicami
W poniedziałkowej debacie wyborczej TVP w Końskich wziął udział tylko ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda. Chciałbym, żeby nasz kraj tak rozwijał się w przyszłości i tak chcę nadal rozwijać Polskę, żeby wzrastał poziom życia, żeby wzrastały wynagrodzenia, żeby młodzi ludzie odnajdywali w tym magnes, żeby tutaj pracować i znajdować ambitne zajęcia - mówił prezydent Andrzej Duda w debacie w Końskich. Przez 90 minut Rafał Trzaskowski odpowiadał na pytania dziennikarzy 20 redakcji podczas Areny Prezydenckiej w Lesznie. Zapewnił, że chce być prezydentem "silnym i niezależnym", będzie bronił niezależnych instytucji przed obecną władzą, ale także wyciągnie rękę do tych, którzy chcą współpracować.
Dołącz do dyskusji: W telewizjach dwie "debaty" bez kontrkandydatów. Za to z pustymi mównicami
Tak było. Ale identyczna sytuacja w Lesznie, gdzie Trzaskowskiego pytania zadawał Pan Jakubowski, warszawski urzędnik. Ponadto Pan Trzaskowski nie potrafił odpowiedzieć wprost na pytania dziennikarzy mu nie przychylnych. Lawirował.