Biedny polski robotnik w hiszpańskiej reklamie Coca-Coli. Ambasador RP: to pozytywny przekaz (wideo)

Mnie osobiscie urazila ta reklama a to dlatego że dzięki naszemu ,,ukochanemu,, rzadowi moje dziecko - jest takim wlaśnie robotnikiem.Zamiast pracowac w swoim kraju za godziwą placę musiało wyjechać.Przeklinam tych co do tego dopuścili a pan ambasador to powinien się wstydzic i nie otwierać buzi ,co chyba nie zna polskich realiów ,co nie wie że przez brak pracy w Polsce i wyjazdy wiele rodzin się rozpadło,jest wiele tzw,eurosierot.To nie jest powod do dumy.ZA PORZĄDNE PIENIĄDZE LUDZIE MOGĄ BYĆ TEŻ DOBRYMI FACHOWCAMI W SWOIM KRAJU.

Cieszcie się, że w ogóe ktokolwiek zauważa, że istnieje taki naród... a że Polak pracuje w Hiszpanii na budowie ?? a gdzie ma pracować ??? przecież nie na Camp Nou w Barcelonie, bo tam pracuje kosmiczny geniusz futbolowy Mozart Beethoven i Chopin okrągłej skórki - Leo Messi, ale ÓN Argentynczyk jest a nie Polak prazeciez :-)

Chory czlowieku, czy sympatyczne traktowanie Polaka, który chce wygrac bilet to jest nie fajne? Drzemia w Tobie jakies kompleksy. Reklama bardzo OK.