SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Wirtualna rzeczywistość najlepiej sprawdza się marketingowo w punktach sprzedaży i na eventach

Jeśli tylko marka da konsumentowi doświadczenie pełne emocji, które będzie dla niego fascynujące to branża będzie bez znaczenia, bo w głowie konsumenta wykreuje się pozytywny wizerunek nowoczesnej marki - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Amadeusz Pijański z OS3.

Wirtualna rzeczywistość (VR) już się sprawdza w działaniach marketingowych, z bardzo dobrym rezultatem. Robią  to największe marki i instytucje na świecie - między innymi Audi, Lexus, Castrol, Coca-Cola, HBO czy Muzeum Historii Naturalnej w Londynie.

Jak widać po wyżej wymienionych markach i instytucjach nie ma granic jeśli chodzi o segmenty,  w których można działać i tworzyć content związany z VR. Pytanie więc nie powinno brzmieć kto może wykorzystywać VR, tylko w jaki sposób zrobić to najlepiej? Jeśli tylko marka da konsumentowi doświadczenie pełne emocji, które będzie dla niego fascynujące to branża będzie bez znaczenia, bo w głowie konsumenta wykreuje się pozytywny wizerunek nowoczesnej marki.

Marki samochodowe: Volvo, Audi, Lexus oferują wirtualne jazdy testowe czy też możliwość zobaczenia wnętrza samochodu bez fizycznej obecności w nim. Ale można też użyć VR jako narzędzia do bardziej szalonych rzeczy tak jak zrobił to Castrol. Z kolei Coca-Cola w czasie mundialu w Brazylii - wykorzystując technologię wirtualnej rzeczywistości - dała swoim fanom możliwość poczucia się jak piłkarze. Osoby przechodziły z szatni na boisko a następnie rozgrywały mecz. Wszystko to nie robiąc ani jednego kroku. HBO wykorzystało VR przy promocji „Gry o Tron” - można się było przenieść w sam środek świata serialu.

Jak widać jedynym ograniczeniem jest tu wyobraźnia i pomysł marketera na działania a branża czy rodzaj produktu nie ma większego znaczenia.

Póki co użytkownicy mający kontakt z wirtualną rzeczywistością są nią zachwyceni więc największym ograniczeniem może być mała dostępność sprzętu w domach. Dlatego też obecnie VR najlepiej sprawdza się w punktach sprzedaży czy na specjalnych eventach bądź dużych, międzynarodowych wydarzeniach, ale jeśli marka da ciekawy i angażujący content swoim odbiorcom, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w domowym zaciszu przejechać się Lexusem czy zobaczyć plażę, na której mamy zamiar spędzić urlop.

Wyżej wspomniane przykłady i akcje pokazują, że rozwiązania VR w reklamie już się dzieją. Na razie głównie w punktach sprzedaży, ale im bardziej dostępna dla zwykłych konsumentów stanie się sama technologia, tym szybciej będą się pojawiały duże reklamowe akcje. A to będzie się działo coraz szybciej. Coraz więcej marek wypuszcza swoje urządzenia. Oculus Rift - najbardziej wyczekiwany sprzęt do VR, który został kupiony przez Facebooka (za 2 miliardy dolarów) ma pojawić się w konsumenckiej wersji na początku 2016 roku, Samsung już wydał swoje urządzenie do VR, GoPro planuje to zrobić niebawem, podobnie jak inni znaczący gracze w branży.

Każda historia jest złożona z emocji. Każde działanie, które wsadza konsumenta w środek większej historii, czyniąc go kimś kto ma realny wpływ na to co widzi, a nie jest tylko obserwatorem zdarzeń sprawia, że historia jest silniejsza i lepiej zapamiętywana a dzięki temu wytwarza się pozytywny związek z marką. Narzędzie jakim jest VR sprawia, że możemy się znaleźć dosłownie w środku każdej historii. Teraz od marki tylko zależy co chce nam opowiedzieć.

Amadeusz Pijański, junior strategic planner w agencji OS3

Dołącz do dyskusji: Wirtualna rzeczywistość najlepiej sprawdza się marketingowo w punktach sprzedaży i na eventach

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl