Weronika Rosati pisze o filmowych boginiach
Weronika Rosati zadebiutuje w serwisie Stopklatka w roli dziennikarki. Aktorka i producentka na łamach portalu internetowego będzie przedstawiać swoje filmowe boginie.
Efektem redakcyjnej współpracy z Rosati będzie cykl artykułów, w których autorka opowie o swoich fascynacjach ikonami kina. Zapowiedź comiesięcznego cyklu pojawiła się właśnie na stronie Stopklatka.pl.
- Joan Crawford, Jean Harlow, Vivien Leigh, Faye Dunaway i wiele innych ikon kina. To moje filmowe boginie. Dlaczego będę o nich pisać? Po prostu nie chcę, żeby zostały zapomniane - zachęca Weronika Rosati. - Może uda mi się sprawić, by czytelnicy Stopklatki byli ich ciekawi, by dowiedzieli się jak wspaniałymi były aktorkami. Prawdziwymi gwiazdami.
Z tekstów dowiemy się, czego o aktorstwie nauczyła się Weronika od gwiazd kina, jak i poznamy plotki i fakty z ich życia osobistego, które ukształtowały je jako aktorki.
Bohaterką pierwszej odsłony jest Jean Harlow.
- To było cholernie trudne zadanie, znaleźć prawdziwe, sprawdzone informacje czy wiarygodne wywiady, artykuły - tak zaczyna tekst debiutująca w Stopklatce dziennikarka. - Te które są, w większości pozostają zdawkowe, powierzchowne, wręcz nijakie. Ci, którzy znali osobiście Harlow, twierdzą, że swoje osobiste przemyślenia zatrzymywała dla siebie, była osobą zawzięcie chroniącą własną prywatność.
W przyszłym roku premiery doczeka się film "Largo Winch 2", w którym Weronika Rosati zagrała jedną z głównych ról kobiecych u boku Sharon Stone.
Dołącz do dyskusji: Weronika Rosati pisze o filmowych boginiach