SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Sąd zgadza się na kupno Polska Press przez Orlen, odwołanie RPO oddalone

Warszawski sąd oddalił odwołanie Rzecznika Praw Obywatelskich od zgody prezesa UOKiK na przejęcie wydawnictwa Polska Press przez PKN Orlen. Transakcja została sfinalizowana wiosną ub.r.

- Odwoływanie się przez stronę powodową (RPO - przyp.) do okoliczności o charakterze wyższym, czyli wolności prasy, pluralizmu i tak wskazywanego przez stronę powodową dostępu konsumentów do wolnych mediów - cóż, w tym zakresie na gruncie stosunków konkurencyjnych, to rynek powinien zdecydować, czy konsumenci będą, czy nie będą nadal korzystać z tej prasy wydawanej przez Polska Press - stwierdził sędzia Witold Rękosiewicz w uzasadnieniu orzeczenia.

Sąd: należy uwzględnić tylko przepisy o ochronie konkurencji i konsumentów

Jak dodał niektórzy konsumenci zapewne nie dostrzegą w ogóle różnicy w zakresie właścicielskim. - Niemniej jednak należy mieć na uwadze, że świadomy konsument analizując treści ma prawo do wyboru i podejmowania działań w tym zakresie - mówił sędzia.

- Można się domyślać, jakie intencje przyświecały złożeniu odwołania i z punktu widzenia RPO są to racje zupełnie uzasadnione, bo takie jest zadanie Rzecznika. Jednak przy ocenie decyzji należy brać kryteria określone w przepisach ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, a nie okoliczności i kryteria, które nie są przewidziane w przepisach ustawy - wywodził sędzia Rękosiewicz.

Wskazał, że działanie prezesa UOKiK w tej sprawie "znalazło odzwierciedlenie w obowiązujących przepisach prawa".

Przedstawiciele RPO podczas rozprawy sugerowali ewentualność skierowania przez sąd pytania do Trybunału Sprawiedliwości UE w związku z wątpliwościami "co do zakresu, w jakim prawo konkurencji może uwzględniać kwestie pluralizmu mediów". Odnosząc się do tej sugestii sędzia w uzasadnieniu wyroku wskazał, że "tego rodzaju wnioski są zasadne w sytuacji, gdy przepisy krajowe są niejasne i budzą wątpliwości co do ich stosowania".

- Tymczasem przepisy, które w tej sprawie miały znaczenie, obowiązują od lat i istnieje ugruntowane orzecznictwo oraz stanowisko doktryny, jak te przepisy analizować - powiedział sędzia.

Orzeczenie nie jest prawomocne, Rzecznik Praw Obywatelskich może się od niego odwołać.

Prezes UOKiK: orzeczenie potwierdza, że zarzuty poprzedniego RPO były całkowicie bezpodstawne

- Oddalenie przez Sąd odwołania Rzecznika Praw Obywatelskich potwierdza, że wydając decyzje w sprawie kontroli koncentracji Prezes UOKiK może badać jedynie wpływ transakcji na konkurencję. Nie może brać pod uwagę subiektywnych i bliżej niezdefiniowanych w prawie antymonopolowym kryteriów. Tak było w przypadku zgody na połączenie Orlen - Polska Press - skomentował w komunikacie Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

- Od początku wyraźnie wskazywaliśmy źródła prawne i ekonomiczne decyzji stwierdzającej, że koncentracja nie zagrozi konkurencji na żadnym z rynków. Dzisiejsze orzeczenie sądu potwierdza, iż zarzuty ówczesnego Rzecznika Praw Obywatelskich, pana Adama Bodnara, były całkowicie bezpodstawne. Z satysfakcją przyjmujemy to orzeczenie, wzmacniające zaufanie do nas jako instytucji – dodał.

Na początku marca ub.r. informowano, że RPO odwołał się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów od decyzji prezesa UOKiK w sprawie zgody na koncentrację polegającą na przejęciu przez PKN Orlen kontroli nad Polska Press. Prezes UOKiK zgodził się na przejęcie Polska Press przez PKN Orlen na początku lutego ub.r.

RPO w swym odwołaniu wnosił, by sąd uchylił zgodę prezesa UOKiK. Sprawa trafiła do XVII Wydziału Sądu Okręgowego w Warszawie, który jest Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

- My czasami w kontekście wolności słowa zapominamy, że jest to nie tylko to, co możemy głosić, ale też to, co - jako obywatele - możemy otrzymywać, jakie informacje możemy pozyskiwać. I uważam, że te kwestie powinny być wzięte pod uwagę. (...) To jest transakcja o znacznie głębszym dnie - mówił w kontekście tego odwołania ówczesny RPO Adam Bodnar.

Rzecznik wskazywał m.in. na art. 14 konstytucji stanowiący, że "Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu".

Orlen uważa, że odwołanie RPO jest bezzasadne

Na przełomie maja i czerwca ub.r. swoje stanowisko w tej sprawie skierował do sądu Orlen. Koncern wskazał w nim, że odwołanie RPO od decyzji prezesa UOKiK jest w całości bezzasadne i winno zostać odrzucone, a nawet przy uznaniu jego dopuszczalności sąd powinien je oddalić.

- Przyjęcie, że od decyzji wydającej zgodę na koncentrację odwołanie może złożyć podmiot trzeci w sytuacji, gdy z natury tej decyzji wynika, iż z chwilą zgody koncentracja wywołuje skutki prawne, prowadzi do trudnych do zaakceptowania konsekwencji - oceniano w tamtym stanowisku.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Także w czerwcu ub.r. odpowiedź na odwołanie RPO od zgody na koncentrację złożył prezes UOKiK. - Ani przepisy Konstytucji RP, ani ustawy o ochronie konkurencji, nie ustanawiają prezesa UOKiK organem stojącym na straży wolności prasy czy też innych środków społecznego przekazu i nie przyznają mu w tym zakresie żadnych kompetencji - zaznaczono w tej odpowiedzi.

Dodano w niej, że "prezes UOKiK nie ma także kompetencji do zakazywania dokonywania przez spółki z udziałem Skarbu Państwa przejmowania przedsiębiorców medialnych - tym bardziej, że taki ustawowy zakaz nie istnieje". W związku z tym w piśmie wniesiono o oddalenie odwołania RPO.

W sprawie tej dodatkowo - w oddzielnym wniosku - RPO chciał też, by sąd wstrzymał wykonanie decyzji wyrażającej zgodę na przejęcie Polska Press przez PKN Orlen do czasu rozstrzygnięcia głównego odwołania. Sąd rozpatrzył ten oddzielny wniosek 8 kwietnia 2021 r. i wstrzymał wykonanie decyzji prezesa UOKiK.

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek oświadczał z kolei po rozstrzygnięciu tamtego wniosku, że "nabycie udziałów Polska Press dokonało się skutecznie 1.03.2021 r., czyli przed wydaniem przez sąd postanowienia". "W związku z tym postanowienie sądu jest bezprzedmiotowe i nie ma wpływu na nasze działania, ani skuteczność nabycia tego podmiotu" - dodał Obajtek.

Profesor Marcin Wiącek, wybrany w lipcu ub.r. na Rzecznika Praw Obywatelskich, zapowiedział, że nie wycofa złożonego przez poprzedniego RPO Adama Bodnara odwołania od zgody prezesa UOKiK na kupno Polska Press przez Orlen.

W Polska Press 1,8 tys. pracowników

Według danych ze sprawozdania finansowego grupy Orlen w ub.r. przychody Polska Press wyniosły 318 mln zł. Grupa Orlen podała, że od przejęcia Polska Press w marcu ub.r. wydawnictwo zapewniło jej 274 mln zł, zaznaczając, że gdyby do akwizycji doszło z początkiem stycznia, przychody całej grupy Orlen byłyby o 44 mln zł wyższe (wyniosłyby 131,385 mln zł, a nie 131,341 mln).

Daje to całoroczne przychody Polska Press w wysokości ok. 318 mln zł. To zaledwie 0,2 proc. wpływów paliwowego giganta, więc w raporcie zaznaczono, że „udział Grupy Polska Press w wynikach Grupy ORLEN za 2021 rok był nieistotny”.

Rok do roku wpływy Polska Press nieznacznie wzrosły - w 2020 roku firma zanotowała 317,4 mln zł przychodów w ujęciu skonsolidowanym, a 314 mln zł w ujęciu jednostkowym (bez spółek zależnych, m.in. wydającej „Nową Trybunę Opolską” firmy Pro Media, w której Polska Press ma 53 proc. udziałów).

W sprawozdaniu Orlenu nie podano całorocznego wyniku netto Polska Press. Zaznaczono jedynie, że gdyby grupa Orlen przejęła wydawnictwo z początkiem ub.r., jej zysk netto byłby o 6 mln zł niższy, co wskazuje, że Polska Press w styczniu i lutym ub.r. zanotowała stratę.

Na koniec ub.r. stałe zatrudnienie w Polska Press wynosiło 1 827 etatów. To 5,1 proc. łącznych kadr w grupie Orlen, które na koniec roku wynosiły 35 424 etatów, wobec 33 377 rok wcześniej.

W 2020 średnioroczne zatrudnienie w spółce Polska Press wynosiło 1 870 etatów, a w całej grupie kapitałowej - 1 908. Rok do roku zatrudnienie w grupie zmalało z 2 126 etatów, m.in. w związku z obniżeniem na pięć miesięcy wymiaru pracy i wynagrodzenia o 20 proc. w ramach tzw. tarczy antykryzysowej.

Zmiana właściciela i władz Polska Press wpisana do KRS

Wraz z przejęciem Polska Press przez Orlen z wydawnictwa odeszła prezes Dorota Stanek. Z początkiem kwietnia na stanowisku członka zarządu ds. redakcyjnych Pawła Fąfarę zastąpiła Dorota Kania.

W kwietniu z zarządu Polska Press odeszli Dariusz Świąder i Magdalena Chudzikiewicz, w ich miejsce powołani zostali Maciej Kossowski z biura reklamy wydawcy oraz były prezes Ruchu Miłosz Szulc. Natomiast w maju prezesem wydawnictwa został Tomasz Przybek, wcześniej związany m.in. z PAP i Fratrią.

Duże roszady nastąpiły też w zespołach redakcyjnych Polska Press. Zmienili się redaktorzy naczelni prawie wszystkich dzienników wydawanych przez firmę, a także dyrektorzy części jej oddziałów.

We wrześniu we wpisie w Krajowym Rejestrze Sądowym o Polska Press zostali wpisani Orlen jako właściciel oraz nowi członkowie zarządu. - To potwierdzenie skuteczności transakcji i dowód na to, że wszelkie zastrzeżenia do niej były bezzasadne - skomentował Daniel Obajtek, prezes Orlenu.

Dołącz do dyskusji: Sąd zgadza się na kupno Polska Press przez Orlen, odwołanie RPO oddalone

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Justyś
Brawo Orlen
0 0
odpowiedź
User
sebcia
Polska prasa pod polskimi skrzydłami.
0 0
odpowiedź
User
Gruszek
Trzymam kciuki za Orlen!
0 0
odpowiedź