Legimi znów się zadłuży. Kusi wysokimi odsetkami
Oferująca e-booki i audiobooki spółka Legimi chce pozyskać do 8 mln zł ze sprzedaży dwuletnich obligacji. Pod koniec 2024 roku, po zamieszaniu wokół warunków współpracy ze znaczącą częścią wydawców, firma zanotowała pierwszą stratę netto od kilku lat.
Zgodnie z decyzją swojego zarządu Legimi zaoferuje od 5 do 8 tys. dwuletnich obligacji serii AC. Wartość nominalna każdej obligacji to 1 tys. zł.
Oprocentowanie papierów w skali roku będzie wynosić WIBOR 3M (w poniedziałek ten wskaźnik wynosił 5,85 proc.) plus 6 pkt proc. Odsetki będą wypłacane co trzy miesiące.
Przy sprzedaży obligacji Legimi będzie współpracować z domem maklerskim INC. Papiery zostaną wprowadzone do obrotu na rynku Catalyst.
Obligacje Legimi po kilku latach przerwy
Kilka lat temu Legimi regularnie pozyskiwało finansowanie z emisji obligacji. Na koniec września 2024 roku firma nie miała do spłaty żadnych kredytów, pożyczek i obligacji w ujęciu krótkoterminowym (czyli w ciągu najbliższych 12 miesięcy), zaś jej zadłużenie z kredytów i pożyczek w ujęciu długoterminowym zmalało rok do roku z 1,28 mln do 589,2 tys. zł.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Dlaczego spółka wraca do emisji papierów dłużnych? – To dla nas naturalny krok w dalszym rozwoju Legimi – tłumaczy w komunikacie giełdowym Mikołaj Małaczyński, prezes Legimi.
– Pozyskane środki pozwolą nam utrzymać dynamiczne tempo wzrostu oraz wdrażać kolejne innowacje, które zwiększą wartość dla naszych użytkowników i partnerów biznesowych – zapowiada.
Strata Legimi po zamieszaniu z wydawcami
Według wstępnych danych w 2024 roku Legimi wypracowało 120 mln zł przychodów sprzedażowych, z czego 88,73 mln zł w pierwszych trzech kwartałach. Oznacza to, że w czwartym kwartale wpływy wyniosły 31,3 mln zł, rosnąc rok do roku o 24,2 proc.
W pierwszych trzech kwartałach dynamika przychodów była dużo wyższa: sięgnęła 44,3 mln zł. W samym trzecim kwartale wpływy poszły w górę r/r o 40,3 mln zł.
Jeszcze gorzej zmieniła się rentowność grupy Legimi. W pierwszych trzech kwartałach firma osiągnęła 12,66 mln zł zysku EBITDA, 10,31 mln zł operacyjnego i 8,31 mln zł zysku netto. Natomiast w czwartym kwartale rentowność zanurkowała do 4 mln zł straty EBITDA, 4,7 mln zł operacyjnej i 4,1 mln zł straty netto.
W całym 2024 roku dało to firmie 8,7 mln zł zysku EBITDA, 5,6 mln zł operacyjnego i 4,1 mln zł zysku netto.
Tak dużej straty kwartalnej Legimi nie zanotowało od debiutu na warszawskiej giełdzie w 2020 roku. W 2023 roku w dwóch kwartałach z ujemną rentownością spółka łącznie straciła netto 2,7 mln zł.
Mimo to w czasie czwartkowej sesji giełdowej akcje Legimi zdrożały o ok. 27,7 proc.. Kurs ma jeszcze dużo odrobienia do poziomu sprzed wybuchu w połowie października ub.r. zamieszania dotyczącego współpracy spółki z wydawcami. Wtedy kurs zbliżył się do 65 zł, a we wtorek na koniec sesji wynosił notowań 39,60 zł.
Virtualo pożegnało się z Legimi
W połowie października kilku dystrybutorów i wydawców książkowych wyraziło zastrzeżenia m.in. wobec oferowanego przez Legimi kanału bibliotecznego. Swoje książki z oferty bibliotecznej Legimi wycofało m.in. Virtualo, zaznaczając że to ruch „do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości”.
- Jako dystrybutor nie akceptujemy sytuacji, w której prawa wydawców i autorów mogą być naruszane. Dotyczy to zarówno podniesionej w przestrzeni publicznej niejasności rozliczeń, jak i braku transparentności w komunikacji związanej z faktycznym wykorzystaniem audiobooków i ebooków - stwierdziła Anna Winnicka, prezeska Virtualo. Podobną decyzję podjęły Wydawnictwo Agora i Platforma Dystrybucyjna Wydawnictw.
Legimi zdołała już wstępnie porozumieć się z Platformą Dystrybucyjną Wydawnictw. Spółka pod koniec października podała, że „dokonała zapłaty za wszystkie wystawione przez PDW faktury związane z udostępnianiem, w ramach systemu Legimi, publikacji elektronicznych, do których prawa posiada PDW, w ten sposób uwzględniając roszczenia PDW podnoszone w trakcie sporu”.
Firmy chcą dalej współpracować, ale na nowych warunkach. W liście intencyjnym zadeklarowały, że „wyrażają intencję ukształtowania nowego modelu współpracy, w tym, w drodze zawarcia aneksu do umowy aktualnie wiążącej strony lub nowej umowy”.
Pod koniec listopada porozumiała się co do powrotu, na zmienionych warunkach, książek z oferty Platformy Dystrybucyjnej Wydawnictw do kanału bibliotecznego. Natomiast umowę z Virtualo rozwiązano.
Dołącz do dyskusji: Legimi znów się zadłuży. Kusi wysokimi odsetkami