Kontrowersyjna akcja Żabki z piwem. Sieć zapewnia, że to nie abonament
Sieć sklepów Żabka Polska w związku z nadchodzącą majówką ruszyła z akcją “24 piwa w cenie 12”, w ramach której sprzedaje piwa w pakiecie, czyli swego rodzaju abonamencie, choć sama sieć zapewnia, że to nie abonament. Akcja spotkała się z ostrą krytyką części internautów, którzy zarzucają detaliście promowanie alkoholizmu.

Akcja trwa do 6 maja lub do wyczerpania zapasów. Obejmuje piwa alkoholowe i bezalkoholowe. W zależności od marki pakiet kosztuje od 30 zł do 72 zł lub od 36 zł do 84 zł. Mogą skorzystać z niego posiadacze aplikacji Żappka.
Zakupione w pakiecie piwa można odbierać przez 20 dni - nie ma ograniczeń co do liczby odbieranych piw. Warunkiem jest to, że piwo można odebrać tylko w ciągu jednej wizyty dziennie. Jeżeli zdarzy się tak, że np. w danym sklepie brakuje wybranego przez klienta piwa, będzie musiał wrócić po nie innego dnia.
Żabka: to nie abonament
Żabka podkreśla, że oferta skierowana jest wyłącznie do pełnoletnich użytkowników aplikacji i nie stanowi automatycznego abonamentu. W odpowiedzi dla "Faktu" biuro prasowe Żabki zaznaczyło, że oferta nie jest abonamentem i jest ograniczona czasowo. Dodaje, że oferta opiera się na zasadzie wielosztukowego zakupu i przypomina inne akcje typu „12+12 gratis”, popularne na rynku.
Mimo tych zapewnień akcja Żabki spotkała się z dość ostrą krytyków ze strony internautów, którzy zarzucają jej zachęcanie do zakupu alkoholu, a tym samym promowanie alkoholizmu.
“W kraju, w którym alkoholizm stanowi ogromny problem żabka wprowadza abonament na piwo. nienawidzę ich i szczerze życzę by pomysłodawcy musieli odbyć prace społeczne przy dzieciach, które zostały odebrane rodzicom alkoholikom” - czytamy na platformie X.
w kraju, w którym alkoholizm stanowi ogromny problem żabka wprowadza abonament na piwo. nienawidzę ich i szczerze życzę by pomysłodawcy musieli odbyć prace społeczne przy dzieciach, które zostały odebrane rodzicom alkoholikom pic.twitter.com/PSt6pihPaH — anima vilis (@zimowahistoria) April 23, 2025
w kraju, w którym alkoholizm stanowi ogromny problem żabka wprowadza abonament na piwo. nienawidzę ich i szczerze życzę by pomysłodawcy musieli odbyć prace społeczne przy dzieciach, które zostały odebrane rodzicom alkoholikom pic.twitter.com/PSt6pihPaH
— anima vilis (@zimowahistoria) April 23, 2025
Kolejny internauta dodaje: “Żabka wprowadziła abonament na piwo. Nie ma nic złego w piciu raz na jakiś czas, ale to jest jawna promocja alkoholizmu. Musimy wreszcie przestać akceptować toksyczne techniki korporacji.”
Żabka wprowadziła abonament na piwo. Nie ma nic złego w piciu raz na jakiś czas, ale to jest jawna promocja alkoholizmu.
Musimy wreszcie przestać akceptować toksyczne techniki korporacji pic.twitter.com/jEhhUElmQq— Sasza Witek (@SaszaWitek) April 25, 2025
Bardziej stonowani w swoich opiniach są użytkownicy LinkedIn, wśród których piwna akcja detalisty nie wzbudza aż tak negatywnych emocji.
“Parę osób pokrzyczy i tyle”
"Abonament na piwo nie jest problemem samym w sobie. Częste promocje 12 w cenie 8 czy też 8 w cenie 4 jest większym problemem. Ponadto, często w telewizji są reklamy alkoholi mocnych i słabszych. Tutaj należy skupić swoją uwagę, aby walczyć z alkoholizmem w społeczeństwie. Na szczęście, zaczyna być coraz bardziej widoczny trend spożywania piw 0% czy też radlerów 2%. Może i mniejsze zło, ale odchodzi się od tych mocniejszy piw, które powodują problemy zdrowotne przy większych spożyciach. Należy rozwijać świadomość ludzką, a Żabka sama w sobie jest sklepem w rodzaju "piwo, wino, wódka i... Produkty żywnościowe". Nikt tam nie robi większych zakupów oraz wycieczek z ulotką " – zauważa Norbert Dziaros.
Jakub Wyszyński dodaje z kolei: “Nie wiem po co z tym walczyć, trzeba owszem uświadamiać i na szeroką skalę potępić takie zachowanie marketingowe, ale każdy jest kowalem swojego losu i powinien móc samodzielnie zdecydować czy chce się stoczyć czy nie. Zwłaszcza w tak wariackich czasach, gdzie człowiek najpierw musi z trudem ustalić czy to w ogóle prawda, a dopiero potem wydać osąd”.
Paweł Kiraga stwierdza z kolei, że Żabka zarobi na tym dobrze, jeśli ten produkt się przyjmie. “Abonament to cykliczne złoto. Ten z kawą nie zaskoczył jednak chyba? PR-em zdecydowanie nie będą się przejmowali. Parę osób pokrzyczy, lecz nic szczególnego się nie zadzieje. Ja się obrażę na Żabkę, Pani się obrazi, tamten Pan również. Lecz będzie to krótkotrwałe. Nikt „do Bydgoszczy nie będzie jeździł, bo wszystkie sklepy w okolicy mamy poobrażane”. Mnóstwo jest ofert alko-promo na rynku. Ta jedna nie przechyli szali. W tej ofercie najbardziej może oburzać promowanie cykliczności spożycia alko, szczególnie w naszym pięknym kraju”.
Przypomnijmy, że przed rokiem Żabka również wprowadziła “subskrypcję na zakup piwa”, która także była mocno krytykowana, a sprawą zajął się Urząd Kontroli Konkurencji i Konsumentów.
Dołącz do dyskusji: Kontrowersyjna akcja Żabki z piwem. Sieć zapewnia, że to nie abonament