forBet nadal ze stratą, zwiększył przychody o 74 proc. W br. zysk mimo epidemii
W ub.r. firma bukmacherska forBet przy wzroście przychodów sprzedażowych o 73,6 proc. do 412,83 mln zł zanotowała 1,83 mln zł straty netto. Od marca do czerwca br. jej wpływy w związku z epidemią zmalały rok do roku o 11,9 proc., mimo to w pierwszych siedmiu miesiącach br. spółka miała 3,14 mln zł zysku netto. W br. firma zamknęła 14 punktów stacjonarnych.
W ub.r. na przychody forBetu złożyło się przede wszystkim 401,38 mln zł z zakładów sportowych w internecie i 10,96 mln zł w punktach stacjonarnych. Natomiast 431,6 tys. zł przyniosły wprowadzone do oferty w ub.r. gry wirtualne.
Wpływy w punktach stacjonarnych poszły w górę rok do roku z 2,04 do 10,96 mln zł.
- Jednym z najważniejszych innowacyjnych produktów wprowadzonych przez Spółkę jest integracja z organizatorem gier TVBet i umożliwienie użytkownikom forBET zawierania zakładów bukmacherskich na wynik gier karcianych takich jak: Wojna, Poker i Blackjack - dodano w sprawozdaniu firmy.
73 proc. wzrostu kosztów
Koszty operacyjne firmy zwiększyły się o 72,6 proc. - z 240,39 do 415,49 mln zł. Pozostałe koszty rodzajowe poszły w górę ze 181,45 do 321,59 mln zł, wartość zapłaconych podatków i opłat - z 30,73 do 53,08 mln zł, a wydatki na usługi obce - z 22,89 do 30,08 mln zł.
W tej ostatniej kategorii uwzględniane są nakłady marketingowe. fotBet promuje się przede wszystkim poprzez sponsoring sportu, jest sponsorem głównym klubów piłkarskich ŁKS Łódź i Arka Gdynia (w połowie br. oba spadły z PKO BP Ekstraklasy) oraz Fundacji Warsaw Sports Group, sponsorem strategicznym Rakowa Częstochowa (dalej gra w PKO BP Ekstraklasie) oraz sponsorem tytularnym piłkarskiej IV ligi warmińsko-mazurskiej. Ponadto jako partner współpracuje z kilkoma klubami piłkarskimi, Polskim Związkiem Tenisowym, reprezentacją amp futbolistów i Runmageddonem.
Wydatki forBetu na wynagrodzenia poszły w górę z 3,41 do 7,05 mln zł, a na ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia pracownicze - z 645,6 tys. zł do 1,14 mln zł.
Na koniec ub.r. stałe zatrudnienie w firmie wynosiło 76,4 etatów, z czego 15 na stanowiskach kierowniczych.
forBet nadal ze stratą
Wyniki rentowności forBetu pozostają ujemne, zwłaszcza że koszty finansowe spółki poszły w górę ze 186,2 do 443,8 tys. zł.
Strata sprzedażowa zwiększyła się z 2,59 do 2,65 mln zł, strata brutto - z 2,72 do 2,79 mln zł, natomiast strata operacyjna zmalała z 2,56 do 2,44 mln zł, a strata netto - z 2,03 do 1,83 mln zł.
W ub.r. forBet zapłacił 958,2 tys. zł podatku dochodowego, wobec 689,7 tys. zł rok wcześniej. Jedynym udziałowcem firmy jest czeska spółka Simply Trading.
W związku z zeszłoroczną stratą ujemny kapitał własny firmy pogłębił się z -5,17 do -7 mln zł. Kapitał podstawowy wynosi 2,67 mln zł, a kapitał zapasowy - 996,8 tys. zł.
Wiosną wpływy 12 proc. w dół
W sprawozdaniu forBetu podano też wyniki sprzedażowe firmy z pierwszej połowy br. dotkniętej epidemią koronawirusa. W połowie marca odwołano prawie wszystkie wydarzenia sportowe, zaczęto je wznawiać w połowie maja. Ponadto firma w połowie marca zamknęła swoje punkty stacjonarne, otworzyła je dwa miesiące później.
W konsekwencji w marcu wpływy forBetu zmalały rok do roku z 36,43 do 31,92 mln zł, w kwietniu - z 32,89 do 19,95 mln zł, a w maju - z 29,31 do 23,49 mln zł. Natomiast w czerwcu nastąpił wzrost z 28,06 do 36,26 mln zł, m.in. dlatego że w czerwcu rozgrywano przełożone wskutek epidemii mecze najsilniejszych lig piłkarskich.
Ogółem od marca do czerwca br. przychody sprzedażowe firmy wyniosły 111,62 mln zł, co wobec 126,69 mln zł rok wcześniej oznacza spadek o 11,9 proc.
forBet zaznaczył, że spadek przychodów nie był głębszy także dlatego, że firma w ub.r. uzyskała licencję na przyjmowanie zakładów dotyczących 10 wirtualnych dyscyplin sportowych. - Spółka zawiązała umowę aż z dwoma dostawcami gier wirtualnych, co zapewnia znaczną przewagę nad konkurencją. W forBET zagrać można bowiem na wirtualną piłkę nożną, tenis ziemny, koszykówkę i wirtualny żużel, ale także wirtualne wyścigi i to nie tylko psów czy koni, ale również motocykli - opisała.
- Nie bez znaczenia jest też fakt, że sporty wirtualne są aktywne przez cały czas w trybie 24/7 - nie ma tu żadnych przerw, a klienci na zakłady na virtuals mogą stawiać o dowolnym czasie i w dowolnym miejscu. Posiadanie w ofercie Spółki zakładów na gry wirtualne, pozwoliło Spółce na wypracowanie przychodów również w okresie pandemii - podkreśliła.
W kolei w br. firma wprowadziła do oferty gry karciane takie jak wojna, poker i black jack. Ponadto zaczęła sponsorować drużynę e-sportową x-kom AGO.
3,1 mln zł zysku w br.
forBet zdecydował się obniżyć wszystkim pracownikom przez trzy miesiące wynagrodzenia i wymiar pracy o 20 proc. W ramach tarczy antykryzysowej zawnioskował o subwencję z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, w czerwcu i lipcu otrzymała 306,3 tys. zł.
Ponadto firma na mocy aneksów zmieniła harmonogram płatności leasingowych (ich wysokość częściowo zależy od obrotów, które wiosną br. były znacznie niższe) oraz zaczęła negocjacje z partnerami handlowymi w celu odroczenia płatności.
Spółka zamknęła w br. 14 swoich punktów stacjonarnych. Większość z tej grupy zakończyła działalność w styczniu i lutym, pod koniec kwietnia zamknięto jeden lokal, a w czerwcu dwa.
forBet podkreślił, że mimo konsekwencji epidemii od stycznia do czerwca br. osiągnął 3,14 mln zł zysku netto. Zarząd spółki planuje, że zyski z 2020 i 2021 roku pozwolą zniwelować ujemny kapitał własny.
Dołącz do dyskusji: forBet nadal ze stratą, zwiększył przychody o 74 proc. W br. zysk mimo epidemii