Polska z największym na świecie spadkiem wolności mediów. Przyczyną działania rządu, Kaczyński obok Trumpa, Putina i Erdogana

Ida to skrajna manipulacja pokazuje morderczynie jako ofiarę polaków a Polacy tak naprawdę ją uratowali a znecala się bo była sadystką. Ale jak żydzi mordują to się bronią a każdy kto broni ich ofiar jest opluwany i niszczony

Tyle stron komentarzy pod takim nagłówkiem ai artykułem,że szkoda gadać i tracić czas i zdrowie. Rozumiem,że ktoś usiłuje,gdzie tylko może odkłamywać i pokazywać kto za czym stoi,i że ktoś kto szuka okazji do poplucia i utwierdzenia się w swych tezach czy urojeniach skorzysta z okazji.Ale tak poza tym szkoda czasu.Największy na świecie, najgorszy w historii największy spośród, największy w Polsce, najbardziej w dół w historii najgorszy w historii największy w kosmosie...i tak w koło Wojtek bez portek.
Rozumiem publikowanie czyichś komunikatów,stanowisk,a niestety najbardziej chore opinie wychodzą już nie tylko ze skompromitowanych,jednostkowych czy marginalnych miejsc,gardeł,etc.wręcz przeciwnie możnaby rzec,choć też. Ale mnie sumienie nie pozwoliłoby umieścić takiego nagłówka art.bez względu na to jak bardzo byłbym przeciw,albo obojęntie,a rzetelnie na pewno pu blikował takie dane,czy opinie. Choć oczywiście z entej strony odbiorca ma prawo do informacji bez względu co o niej sądzę.
NO cóż, potem możemy sobie podyskutować znow o fakenewskach, o tym,że fałszywych informacji w necie będzie przybywać na pewno przede wszystkim z Rosji,a kto atakuje znane media zachodnie i apolityczne obiektywne organizacje zachodnie czy takież media w Polsce,ten na pewno od ruskich...I karuzela się kręci gitara gra.
Szkoda, że najbardziej na tym cierpi prawda i prawdziwa uczciwa dyskusja.O ale zaraz ktoś powie:a cóż to znaczy. Poza tym jeśli ktoś w to wierzy, albo tylko informuje,wreszcie wie,że jego czytelnicy wiedzą,ze to brednie,noale...nIeraz i ci co wydają z siebie takie kretyństwa też wiedzą;ale gra się toczy,dla jednych z przymrużeniem oka,dla innych śmiertelnie powaznie. żeby to jeszcze w jakimś najmniejszym stopniu była prawda,kwestia interpretacji,przykładów czegoś,czegonie było 2 3 lata temu...ech. Szkoda pisać o tym jakie cuda wianki nie mające NIC WSPÓLNEGO Z DEMOKRACJĄ działy się w mediach i wokółmediów do końca 2015 r.I wtedy rzekomo było lepiej,dobrze.Kto ma siłę niech to robi.NIedawno był art.wyśmiany zresztą przez większość, no ale pewnie przez trolli czy otumanionych,w ten desen,teraz już,że w świecie najwięszy. NO dalej już nie ma skali,można tylko to teraz powtarzać,za szybko się kouś skala przesunęła. Współczuję mimo wszystko.Choć jeśli ktoś świadomie takie rzeczy robi to mniejsza ochota na współczucie.
Chryste i pomysleć,że książki możnaby pisać i długo mówic o tym jak piekielnie trudno było dotrzeć nawet już w 2014-15 roku do prawdy,czy innego punktu widzenia,czy informacji nie przetworzonej przez lewackie czy proplatformowe środowiska. Tak wiem ktoś powie internet już był, Rydzykowe imperium było silne i wszędzie odbierane,inne stacje,gazety,etc.były.Ale temat jest szerszy. Kto chce uczciwie temat traktować ten wie,kto nie chce,jego sprawa.

żaden. Bo tu już w ogóle nie chodzi o fakty. Ale jednak to jest większy problem niż wymiowypociny reporterów bez granic. A najlepsze jest to,że są tacy,co w to wierzą u nas,nie mówię o kimś kto nie interesuje się dostatecznie mediami,czy Polską i ma obraz jaki ma,taki jak może my o jakimś kraju,innych mediach.Albo za darmo czy za 5 eurocentów napisze coś w stylu,że władza nam załatwi miejsce za Białorusią.
Ciekawe,czy te organizacje uwzględniają też w rankingu takim to,że kilkudziesięciu,czy kilkuset dziennikarzy z wielu stacji tej samej albo dwóch trzech sieci może tak naprawdę łamiąc każde obowiazujące w danym kraju czy na kontynencie prawo złamać obrażając niewłaściwą władzę. I niemal wszyscy są bezkarni. Wiem,że jeśli chodzi o możliwość robienia swego przez dziennikarzy to ma znaczenie dodatnie,ale...I to co dana władza w danym kraju robi z mediami to osobny temat. Tylko żeby w tym było cokolwiek prawdy,ech. NO ale tak się dziś walczy,nie trzeba czołgów i kul,a i te jaknajbardziej w wielu miejscach na świecie są w codziennym użyciu. popieram merytoryczne odpieranie tych bredni,ale tam nie chodzi o żadne fakty. Gdyby jeszcze choć na ich podstawie walczyli,czy swoje tezy lansowali..pomarzyć.