„W Ukrainie” czy „na Ukrainie”? Redakcje nie mają jednego modelu
Onet zaczął w swoich tekstach używać form „w Ukrainie” i „do Ukrainy”, argumentując to zasadą, że w przypadku niepodległych państw używa się zazwyczaj tych przyimków. Inne redakcje pozostawiają w tej sprawie wolną rękę dziennikarzom, choć częściej stosowane jest „na Ukrainie” i „na Ukrainę”. Językoznawca dr hab. Marek Łaziński podkreśla, że obie formy są poprawne. - Decydujące jest, co myślą i czują żyjący wśród nas Ukraińcy - dodaje jednak.
Dołącz do dyskusji: „W Ukrainie” czy „na Ukrainie”? Redakcje nie mają jednego modelu
Używanie formy DO jest wyrazem lenistwa wśród młodych. Przejmują te formę od Ukraińców, dla których forma ta jest formą poprawną. Ale jest to język ukraiński a nie polski.
Sprawa ważniejsza: robi dużą różnicę powiedzenie "jadę na wieś" i "jadę do wsi". "Na wieś" implikuje że jadę na wieś którą dobrze znam, która jest mi bliska. Do wsi, oznacza do jakiejś wsi. Do obcej wsi. Najczęściej wymieniamy wtedy nazwę tej wsi. Na przykład "jadę do wsi Krzemionki Niskie".
Podobnie jest z Ukrainą. Jest nam bliska, znajoma. Dlatego przez wieki wykształciła się w języku polskim jedyna poprawna forma: na Ukrainę.
Do, to można jechać ale Rosji. Coś jest W albo WE wrogiej Rosji ale nigdy w Ukrainie. Tylko i wyłącznie NA Ukrainie. Tak samo jak na Węgrzech czy na Mazurach.
Nie sądze by sami Ukraińcy chieli byśmy jeździli do Ukrainy tak jak do wrogiej Rosji. Chyba jednak na Ukrainę brzmi milej i przyjaźniej. Jeśli węgierskim bratankom to pasuje...
Osobiście ani W ani Do nigdy mi przez gardło nie przejdzie.
Pozdrawiam,
Jerzy Drwal
Na Podlasiu, na Mokotowie ale w Wikanoeid jednakowoż i nie na tu ani krain ani ich niepodległości