Słuchacze Trójki szykują pikietę przeciw zmianom w stacji, solidaryzują się z dziennikarzami
Na fanpage’u „Ratujmy Trójkę”, zrzeszającym słuchaczy niezadowolonych z ostatnich zmian w rozgłośni, ogłoszono pikietę przed siedzibą stacji. Ma to być gest solidarności z pracownikami rozgłośni, których objęły roszady personalne. Udział w pikiecie zadeklarowało już ponad 300 osób.
Dołącz do dyskusji: Słuchacze Trójki szykują pikietę przeciw zmianom w stacji, solidaryzują się z dziennikarzami
Czasami mam wrażenie, że największym wrogiem Trójki jest sama Trójka i spora część jej słuchaczy...
Poza tym uważam, że łapy precz od Trójki - dotyczy polityków i szołbizu.
Pani Magda poszła kierunkiem wytyczonym przez W. Laskowskiego-i nie chodzi tu o takie czy inne szczegóły, a o wizję całości-całości posadowionej na fundamencie zbudowanym przez W. Laskowskiego zmianami wprowadzonymi na początku lat 2000. K. Skowroński-owszem pokazywał nam, że próbuje się dobrać do tego fundamentu, ale ostatecznie nie udało mu się go usunąć. A do mających zamiar protestować wzywam: przebudźcie się! Gdybym ja miał protestować to protestowałbym przeciwko temu, że Trójka nie może odzyskać swojego "prawdziwego ja" od czasu kiedy ją rozmontowano w latach 2000-2002, m.in. tzw. "intelektualną muzyką taneczną", która nie wiadomo czemu nagle przestała Wam przeszkadzać-podobnie jak playlista, promowywiady i nijakie audycje (szczególnie przed południem). Od jakiegoś czasu tutaj nie pisałem-więc pora na słowo o nowym kierownictwie i nowych pomysłach-nie wygląda to najlepiej-jeśli rozmontowujemy trójkowy standard-dobierając się do audycji W. Ossowskiego-to nie wróży dobrze. Powody mogą być różne-jednakże rodzaj i podejście do realizacji zmian wskazują mi na niezrozumienie charakteru, specyfiki tej stacji i tego co stanowiło o jej sile. Pan Jurek-który odszedł ostatnio- wiedział na czym polega trójkowa wyjątkowość i choć obstawiam (mogę się mylić), że do czasu kiedy wrócił do stacji po wielu latach, rzadko słuchał Trójki; ale pamięta doskonale jak budowano jej potęgę w latach 1991-1999 (i wcześniej) - uważni dojrzeli, że w swojej wypowiedzi o odejściu z Trójki użył określenia "Klimat Trójki". Problem w tym, że ten "Klimat Trójki" nie prysł miesiąc temu-jego nie ma od kilkunastu lat w tym radiu-a zaczęło się w 2000 roku (odwołanie P. Kaczkowskiego i rozpoczęcie komercjalizacji) i potem w 2002 (komercyjna ramówka, playlista, wartościowa muzyka i audycje w nocy itd.).
Czasami mam wrażenie, że największym wrogiem Trójki jest sama Trójka i spora część jej słuchaczy...
Poza tym uważam, że łapy precz od Trójki - dotyczy polityków i szołbizu.
Spokojnie... czas zrobi swoje, bez względu na to, kto u steru... Nie ma już Kordowicza, Miki, Kosiaka... Ossobliwości straciły połowę wagi i nie wiadomo, czy wrócą po wakacjach.
Misją misją, ale muzyka musi na siebie zarobić... Wystarczy dobry sponsor, np. browar.